8 grudnia 2010r. godz. 14:30, odsłon: 2064, bolec.infoCo z tą transmisją?
W kwietniu Urząd Miasta rozpoczął transmitowanie online sesji rady miasta. Co z tego, kiedy jakość obrazu i dźwięku woła o pomstę do nieba?
Transmisja testowa (fot. UM)
- Chciałbym Państwa poinformować, że sesje rady miasta transmitowane są w internecie - powiedział do radnych podczas I sesji nowej kadencji sekretarz miasta
Jerzy Zieliński. Tak jakby chciał ich uczulić i jednocześnie zwiększyć odpowiedzialność radnych za wypowiadane słowa. Inicjatywa jak najbardziej słuszna, gdyby tylko... transmisja on-line działała jak należy.
16 kwietnia 2010 Urząd Miasta dumnie ogłosił na swoich stronach, iż "Urząd Miasta w Bolesławcu przystępuje do transmitowania online sesji Rady Miasta. Transmisje online umożliwiają m.in. publikowanie na żywo wydarzeń o charakterze informacyjnym i oglądanie ich przez Internet z dowolnego miejsca na świecie." Pierwsza transmisja odbyła się już 21 kwietnia. Od tego czasu minęło już prawie 8 miesięcy, a transmisja dalej jest w fazie testów.
Internauci na lokalnych forach internetowych narzekają przede wszystkim na jakośc transmisji, zarówno video jak i audio, oraz ograniczoną liczbę osób, które mogą jednocześnie przyglądać i przysłuchiwać się obradom rady miasta. A przecież mieszkańcy (czyli wyborcy) powinni mieć możliwie prostą i komfortową możliwość uczestnictwa w sesjach.
W rzeczywistości jakość transmisji jest niewystarczająca. Obraz nadawany jest z prędkością jedynie kilku klatek na sekundę i przypomina raczej oglądanie kiepskiej jakości pokazu slajdów niż transmisję wideo. Nie lepiej jest z dźwiękiem, który dość często "rwie się". Nierzadko też głośniki (i uszy) zainteresowanego życiem miasta internauty atakowane są przez nagłe uderzenia wysokich tonów i różnego rodzaju elektroniczne zakłócenia.
Baner informujący o trwającej transmisji pojawia się na stronie Urzędu Miasta jedynie podczas sesji. A zdarza się, tak jak podczas III sesji (dnia 8 grudnia 2010), że pracujący w urzędzie informatycy zapomną o umieszczeniu na stronie linku do transmisji.
- Nie mieliśmy wcześniej sygnałów o kiepskim działaniu transmisji - mówi
Agnieszka Gergont, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. - Poinformuję o tym informatyków pracujących w urzędzie i postaramy się rozwiązać te problemy.
Z informacji naszej redakcji wynika, że w przeszłości pojawiały propozycje od firm zewnętrznych, które chciały przeprowadzać relacji z sesji rady miasta, jednak spotykały się one z odmową ze strony urzędników. Jeśli więc Urząd Miasta samodzielnie zdecydował się na przeprowadzanie relacji, powinien również zadbać o ich jakość oraz przystępność. Warto byłoby pomyśleć również o rejestrowaniu relacji i udostępnianiu ich do ściągnięcia na stronach urzędu miasta, by mogły się z nimi zapoznać również osoby, które w czasie sesji nie mogą sobie pozwolić na ich oglądanie.