Brak pełnej informacji, to teżmoderacja. Kto i dlaczego nie podaje szczegółowej informacji. Podanie do wiadomości publicznej miejscowości - ognisk zapalnych, wzmocniłoby przestrzeganie środków bezpieczeństwa. Czyżby komuś zależało na zwiększonej liczbie chorych w naszym powiecie?

Zastosowana autokorekta

Przed chwilą w wiadomościach na ttv podali, że kolejne 19 osób jest zarażonych po weselu w dolnośląskiej kruszynie......to ta nasza?!??

~~Rudawa Macierzanka napisał(a): Przed chwilą w wiadomościach na ttv podali, że kolejne 19 osób jest zarażonych po weselu w dolnośląskiej kruszynie......to ta nasza?!??

Z tego co mi wiadomo na Dolnym Śląsku jest tylko jeden Kruszyn. Miejscowości o takiej samej nazwie są w woj. pomorskim i w powiecie bydgoskim i włocławskim.
To chyba chodzi o nasz...

Ściemniania ciąg dalszy..... bójcie się..... uuuuuu...

Pracuję w naszej Kruszynie i w ostatnim czasie nie było wesela ani covid....

już po wyborach trzeba powoli wprowadzać restrykcje zaraz cała polska w maskach na ulicach będzie musiała chodzić
LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ ROBIĆ W BALONA PRZEZ TE MASKI SAMI SE PŁUCA ZAWALICIE JAKĄŚ GRZYBICĄ I WMÓWIĄ WAM ŻE MACIE COVID
OPAMIĘTAJCIE SIĘ PÓKI NIE JEST ZA PÓŹNO

~Zielonobrunatna Fasola napisał(a): Pracuję w naszej Kruszynie i w ostatnim czasie nie było wesela ani covid....

:) Od lat powtarzam z uporem osła , że do ścierwomediów należy mieć ograniczone zaufanie :)
Z resztą sam szumowidło gadał , że maseczka pełni swe funkcje jakieś pół godziny . Potem należy wymienić na nową ... a co ze starą ? Do recyglingu , czy do utylizacji ? Jackowski twierdzi , że gdybyśmy mieli literalnie trzymać się zasad , to każdy powinien taszczyć ze sobą dwa wory , jeden ze świeżymi maseczkami , drugi z trupią czachą i napisem uwaga COVID - 19. :D
I jeszcze jedno , fachowcy od wirusów twierdzą , że jedyną skuteczną maseczką była by taka z aluminiowej blachy , albo foli , ponieważ wirusy są tak małe , że latają między nitkami dowolnego tekstylnego materiału wte i wewte :)

Paranoja i ściema na resorach :)

Miłego i dzięki Fasola za info , bo już było by wzmożenie paniki w regionie :)

Pannazdzieckiem napisał(a):

~Zielonobrunatna Fasola napisał(a): Pracuję w naszej Kruszynie i w ostatnim czasie nie było wesela ani covid....

:) Od lat powtarzam z uporem osła , że do ścierwomediów należy mieć ograniczone zaufanie :)
Z resztą sam szumowidło gadał , że maseczka pełni swe funkcje jakieś pół godziny . Potem należy wymienić na nową ... a co ze starą ? Do recyglingu , czy do utylizacji ? Jackowski twierdzi , że gdybyśmy mieli literalnie trzymać się zasad , to każdy powinien taszczyć ze sobą dwa wory , jeden ze świeżymi maseczkami , drugi z trupią czachą i napisem uwaga COVID - 19. :D
I jeszcze jedno , fachowcy od wirusów twierdzą , że jedyną skuteczną maseczką była by taka z aluminiowej blachy , albo foli , ponieważ wirusy są tak małe , że latają między nitkami dowolnego tekstylnego materiału wte i wewte :)

Paranoja i ściema na resorach :)

Miłego i dzięki Fasola za info , bo już było by wzmożenie paniki w regionie :)

Starą maseczkę możesz wyprasować, a potem wyprać. Zarówno detergenty jak i temperatura powyżej 60 st. Celsjusza niszczą wirusa. Są też inne sposoby. Trzeba po prostu chcieć. Maseczka tekstylna oczywiście nie zatrzyma 100% wirusów ale po pierwsze wyhamowuje strumień wydychanego powietrza i przez to zmniejsza zasięg bezpośredniego zagrożenia osób postronnych. (spróbuj zdmuchnąć świeczkę w maseczce lub bez - zobaczysz różnicę) Nośnikiem wirusów w wydychanym powietrzu są mikrokropelki wody śliny itp. Znaczna część zwłaszcza większej frakcji tych kropelek zostaje zatrzymana w maseczce. Potem taką maseczkę wkładasz do foliowej torebki lub jakiegoś pojemnika, odkażasz ręce i torebkę z wierzchu. Co do polityków to zgodzę się, że powinni dawać dobry przykład, ale rzadko się to zdarza. Zresztą czego wymagać od polityków skoro nawet wśród lekarzy znajdziesz wielu palaczy, a kto jak nie oni powinni wiedzieć jakie to szkodliwe(dygresja)
Wybór jest prosty - higiena, maseczki, albo niepewna przyszłość i kolejne narzucone odgórnie ograniczenia. Mam nadzieję, że nikt nie chce aby znowu trzeba było stać w kolejkach do marketów i tak dalej... O ofiarach nie wspomnę bo wielu to nie obchodzi.
Ja osobiście znam osoby które się zaraziły i wyzdrowiały lub zmarły. Masa ludzi nie wierzy w istnienie tego wirusa. Trudno. Mam nadzieję że nie wierzą w zamian w duchy czary i talizmany.