'' Mieszkający w Polsce Ukraińcy mają prawo obawiać się losu mięsa armatniego. W ostatnim czasie, w sytuacji braku uzbrojenia i amunicji, musieliby walczyć niemal gołymi rękami. Taki strach i obawy są dla mnie całkowicie zrozumiałe - w rozmowie z WP gen. Roman Polko, komentuje ostatnią burzę wokół ukraińskich poborowych.

Gen. Roman Polko uważa, iż polska pomoc mogłaby polegać na utworzeniu centrów szkoleniowych. - Jedź i broń swojego kraju, ryzykuj życiem, to tylko się łatwo mówi. Sądzę, że tu nie powinno być przymusu, ponieważ to Putin tworzy armię w stylu feudalnym. W naszej części świata obowiązują inne realia''

aha...czyli Ukraińcy mają prawo się bać a my Polacy nie mamy prawa buntować się kiedy naszych wyśle się na wojnę...
a co to mnie np. może obchodzić że będą musieli walczyć gołymi rękami?...po pierwsze niech w końcu zrobią porządek z wszędobylska korupcją i złodziejstwem a będą mieli środki a po drugie niech przypomną sobie czym ''walczyli ''na Wołyniu...

teraz generale twierdzisz że nie powinno być przymusu i znowu coś tam pieprzysz o Putinie i jak stosuje przemoc...
a co zrobił teraz ten Zelenski?...prosił?...nie -wydał ''ukaz'' ....;D
a u nas jakie to ''realia''?
''tygrysek'' chce odwiesić pobór i jestem pewien że ''na telefon'' nie zawaha się wysłać naszych na Ukrainę ...