~~Aby uczyć trzeba samemu wiedzieć! napisał(a):~~leon napisał(a):
Dlaczego złamana została izolacja kokpitu i włazili tam WSZYSCY ?
Dlaczego szef protokołu ingerował w prace pilotów- próbujemy do skutku ?
Dlaczego piloci złamali wszystkie procedury ?
Dlaczego pilocie nie byli przeszkoleni?
Dlaczego nie wiedzieli, że odejście nie jest możliwe w "automacie"?
Kto dzwonił do Prezydenta i o czym z nim rozmawiał ? Brat kazał lądować ?
Dlaczego antoni uciekł ?
Dlaczego nie zostawiono zapasu czasu na lądowanie na innym lotnisku ?
Dlaczego piloci ignorowali przyrządy ?
Dlaczego ignorowali ostrzeżenia pilotów Jaka ?
To są "fakty" z Tvn i z FAKTAMI nie mają nic wspólnego!
Samolot z pilotami i trasą przelotu był w WYŁĄCZNEJ własności Kancelari Premiera, którą kierował Tomasz Arabski . Arabski odpowiadał za całą organizację wylotu - Kaczor tylko podał listę pasażerów!
Najważniejsze jest co innego - LOT BYŁ WOJSKOWY (końcówka nru M(ilitary)) i lotnisko też. przy lotach wojskowych decyduje WIEŻA KONTROLNA!
Jeśli nie ma warunków lądowania - zamyka lotnisko!
P
~~ napisał(a): Autorzy ubiegłotygodniowych złośliwych komentarzy na temat "dwuminutowej konferencji prasowej" Wacława Berczyńskiego, szefa Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem, musieli się w poniedziałek zdrowo zdziwić. Zamiast spodziewanych przez nich kilku nieskoordynowanych informacji, zapowiedzi i tłumaczeń dostali bowiem całkiem profesjonalnie wykonany film, pokazujący spójną hipotezę na temat przebiegu wydarzeń. Konkluzje tego filmu, jak wszystko na tym świecie, wymagają sprawdzenia, weryfikacji. Można się na ich temat spierać, nawet kłócić, nie sposób ich jednak przemilczeć. Stąd po stronie obrońców raportów Anodiny i Millera tak niezwykłe wzmożenie i starania, by natychmiast przekonać wszystkich, że film jest całkowitą bzdurą, niegodną brania pod uwagę. Wyraźnie jednak widać, że nie brać go pod uwagę się nie da.
Przedstawione przez komisję materiały koncentrują się na próbie odpowiedzi na kilka kluczowych pytań. Chodzi po pierwsze o to, dlaczego samolot był przez rosyjskich kontrolerów lotów nieprawidłowo sprowadzany, po drugie o to, dlaczego maszyna zaczęła się rozpadać jeszcze przed niesławną brzozą. Autorzy próbują też wyjaśnić, jak to możliwe, że upadek z tak niewielkiej wysokości na podmokły w końcu teren doprowadził do tak dramatycznego zniszczenia maszyny. Można wierzyć w różne wersje wypadków, wyznawać lub nie teorie spiskowe, nie sposób jednak, będąc
człowiekiem myślącym nie zadać sobie tych pytań. I nie próbować uzyskać na te pytania odpowiedzi. Tymczasem, dla dobra oficjalnej, znanej już najwyraźniej chwilę po katastrofie wersji zdarzeń, całkiem spora rzesza Polaków postanowiła z naturalnej dla człowieka nieufności i podejrzliwości zrezygnować. I trwa w tym stanie nawet, gdy po latach wychodzą w różnych sprawach kolejne, coraz bardziej oczywiste dowody na to, że rację mieli ci wzywający od początku, by Moskwie nie ufać.
Mamy więc sytuację, w której w naszym kraju dwa przeciwstawne obozy mają na temat katastrofy dwie przeciwstawne opinie. Żadna z tych opinii sama z siebie nie zniknie, przed nami - jeśli zależy nam na jakimś sklejeniu opinii publicznej - mozolny proces konfrontowania faktów i opinii. I myślę, że proces ten po prostu musimy przejść. Owszem, może mógłby pomóc powrót do propozycji byłego prezesa PAN, prof. Michała Kleibera, by członkowie jednej i drugiej komisji spotkali się ze sobą i wyjaśnili najpierw sobie nawzajem, potem nam wszystkim, jak się sprawy mają. W interesie nas wszystkich jest, by do tego doszło, nie wykluczam jednak, że i tym razem się nie uda.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/opinie/jasinski/news-ja-tez-mam-juz-dosc-sprawy-smolenska,nId,2381472#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
~~leon napisał(a):
To są "fakty" z Tvn i z FAKTAMI nie mają nic wspólnego!
Samolot z pilotami i trasą przelotu był w WYŁĄCZNEJ własności Kancelari Premiera, którą kierował Tomasz Arabski . Arabski odpowiadał za całą organizację wylotu - Kaczor tylko podał listę pasażerów!
Najważniejsze jest co innego - LOT BYŁ WOJSKOWY (końcówka nru M(ilitary)) i lotnisko też. przy lotach wojskowych decyduje WIEŻA KONTROLNA!
Jeśli nie ma warunków lądowania - zamyka lotnisko!
P
~~Ż napisał(a):~~leon napisał(a):
To są "fakty" z Tvn i z FAKTAMI nie mają nic wspólnego!
Samolot z pilotami i trasą przelotu był w WYŁĄCZNEJ własności Kancelari Premiera, którą kierował Tomasz Arabski . Arabski odpowiadał za całą organizację wylotu - Kaczor tylko podał listę pasażerów!
Najważniejsze jest co innego - LOT BYŁ WOJSKOWY (końcówka nru M(ilitary)) i lotnisko też. przy lotach wojskowych decyduje WIEŻA KONTROLNA!
Jeśli nie ma warunków lądowania - zamyka lotnisko!
P
ta...i za łażenie po kokpicie wszystkich trzeba uciąć głowę Arabskiemu...
brednie...Arabski im kazał łazić po kokpicie i inwigilować załogę ? czy to miało być szumne rozpoczęcie kampanii wyborczej w otoczce wszystkich wielkich ? kto upchał do samolotu kogo się dało ?
~~Ja napisał(a): X to łgarz - każdy może sprawdzić, że Samoloty rządowe były w wyłącznej dyspozycji Kancelarii Premiera! Kaczyński organizował wyjazd, ale samoloty przydzielałArabski . Zapomnieliście jak odmówił Lechowi samolotu do Brukseli przed kłótnią o krzesło w PE?!
I to Arabski latał do moskwy ustalać szczegóły !