Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
16 lipca 2015r. godz. 13:00, odsłon: 4341, KPP Bolesławiec

Nie daj się oszukać - sprawdź paragon

Kolejna odsłona akcji Ministerstwa Finansów
Paragon
Paragon (fot. Ministerstwo Finansów)
W lipcu br. Ministerstwo Finansów rozpoczęło kolejną edycję paragonowej akcji edukacyjnej pod hasłem: „Nie daj się oszukać – Sprawdź paragon”. Kampania ma na celu zachęcenie kupujących do pobierania i sprawdzania paragonów wydawanych z kas rejestrujących. W tym roku, Ministerstwo Finansów szczególną uwagę konsumentów zwraca na to, że nie każdy wydawany paragon jest fiskalnym potwierdzeniem zrealizowanej operacji. Niektórzy sprzedawcy wystawiają paragony niefiskalne i w ten sposób unikają płacenia podatków oraz przyczyniają się do rozwoju szarej strefy. Stanowią też nieuczciwą konkurencję wobec sprzedawców postępujących zgodnie z prawem.

„Zjawisko to nie jest powszechnie znane, ma jednak negatywny wpływ nie tylko na kondycję całego społeczeństwa jako odbiorcy usług finansowanych przez państwo, jak edukacja czy bezpieczeństwo, ale również na uczciwą konkurencję w poszczególnych branżach. Stąd decyzja o rozszerzeniu zakresu kampanii paragonowej" – mówi wiceminister finansów, pełnomocnik rządu ds. informacji i edukacji finansowej Izabela Leszczyna. "Wierzę, że nasza akcja będzie cieszyć się dużym społecznym zainteresowaniem, bo propaguje takie wartości jak uczciwość i współodpowiedzialność za państwo" – dodaje.

Z dniem 1 stycznia 2015 r. weszło w życie rozporządzenie stanowiące, że w przypadku świadczenia takich czynności jak np. usługi fryzjerskie, kosmetyczne, kosmetologiczne, prawnicze, usługi opieki medycznej świadczonej przez lekarzy i lekarzy dentystów, usługi związane z wyżywieniem świadczone przez stacjonarne placówki gastronomiczne konieczne jest stosowanie kas rejestrujących. Niemniej jednak przy wprowadzaniu wymogu bezwzględnego ewidencjonowania zdecydowano się na wprowadzenie okresu przejściowego na zainstalowanie kasy (2-3 miesięcy od rozpoczęcia ich wykonywania). Oznacza to, że podatnik nowootwierający działalność gospodarczą np. w zakresie usług fryzjerskich (który nie prowadził wcześniej w ogóle działalności) ma 2-3 miesięcy (w zależności od tego kiedy w miesiącu dokona pierwszej czynności) na zainstalowanie kasy.

Przykładem branży, w której zjawisko paragonów niefiskalnych jest szczególnie zauważalne, jest gastronomia. Jako paragon funkcjonuje tu często tzw. rachunek lub paragon kelnerski. Zjawisko to dokumentuje felieton przygotowany przy użyciu ukrytej kamery na potrzeby Wielkiego Testu o Podatkach, zrealizowany przez Telewizję Polską.

Dlatego właśnie MF zwraca uwagę konsumentów nie tylko na egzekwowanie paragonu – prosi również o jego sprawdzenie. Każdy paragon fiskalny zawiera charakterystyczne elementy, takie jak:
• centralnie umieszczony napis paragon fiskalny;
• NIP wystawcy, jego nazwę i adres;
• nazwę towaru lub świadczonej usługi;
• cenę;
• logo i numer unikatowy kasy.

Akcja skierowana jest przede wszystkim do konsumentów, bo to oni otrzymują paragony i mają możliwość ich sprawdzenia. MF chce zwrócić uwagę, że zarówno w przypadku niewydania paragonu, jak również wydania paragonu niefiskalnego, wartość podatku i tak z reguły jest pobierana od konsumenta. To konsument płaci podatek w cenie towaru lub usługi, podatek który nie zawsze trafia do budżetu, czasem do „kieszeni" nieuczciwego sprzedawcy. Pamiętajmy: paragon fiskalny jest dowodem uczciwie prowadzonej działalności sprzedawcy. Poprzez włączenie się do naszej kampanii, wspierasz samego siebie – walczysz z oszustwami i wspierasz rozwój naszego państwa.

Nie daj się oszukać - sprawdź paragon

11445
PanM
16 lipca 2015r. o 13:22
Zmuszenie niektórych grup zawodowych do stosowania kas rejestrujących / fiskalnych/ poskutkowało natychmiastową podwyżką cen na usługi.

Na przykładzie taxi widać co się podziało.

Kiedyś przejazd przez całe miasto kosztował około PLN.Stać było na to wielu klientów i taksówkarze mieli z czego żyć.
Dzisiaj cena znacznie podskoczyła .Zdecydowanie spadła ilość klientów .
Co zatem się zmieniło ?
Mniej ludzi korzysta z taxi .
Taksówkarze mniej zarabiają .
Jedynym beneficjentem jest skarb państwa .
Długofalowo to nic innego jak wyniszczanie rynku pracy.
U lekarza VAT to spora część ceny .Ci co idą prywatnie z dwójką dzieci wiedzą o czym mowa .
Organizatorzy akcji mają chyba obywateli za niedorozwiniętych sądząc że ci nie wiedzą kto płaci za te paragony.

" Najuczciwsze " jest to że pobierany jest podatek VAT za SMS y wysyłane z dobroczynności


Dopisane 16.07.2015r. o godz. 13:22:

A GDZIE JEST KWOTA WOLNA NIEZBĘDNA NA PRZEŻYCIE PODATNIKOWI ?

" Tyle państwa w państwie ile to minimalnie niezbędne i tyle swobody obywatelskiej ile to maksymalnie możliwe " Konstytucja Rzeczypospolitej Czym gorsze prawo tym więcej urzędników i odwrotnie
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~US niezalogowany
16 lipca 2015r. o 15:12
Im mniej pieniędzy w kasie urzędu skarbowego tym więcej w kieszeniach zwykłych obywateli. Tyle w temacie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~kasia niezalogowany
16 lipca 2015r. o 15:24
~US napisał(a): Im mniej pieniędzy w kasie urzędu skarbowego tym więcej w kieszeniach zwykłych obywateli. Tyle w temacie.

Like it !!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~basta niezalogowany
17 lipca 2015r. o 6:20
~US napisał(a): Im mniej pieniędzy w kasie urzędu skarbowego tym więcej w kieszeniach zwykłych obywateli. Tyle w temacie.



Szkoda ,że nie ma przycisku "lubię to "
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
17 lipca 2015r. o 9:01
Jest alternatywa.
"Katar, kraj bez podatków i opłat

Już sam fakt, że obywatele Kataru nie muszą płacić podatków szokuje przyjezdnego. Gdy się dowiaduje, że nie interesują ich inne opłaty, np. za prąd, zazdrość jest jeszcze większa. Stolica tego kraju Dauha jest organizatorem mistrzostw świata piłkarzy ręcznych.„Katarczycy mają mnóstwo profitów: nie płacą za prąd, nie płacą za telefon, edukację. To wszystko jest za darmo. A to nie jest takie byle co, bo państwo sponsoruje im naukę np. w filii Cambridge czy Uniwersytetu z Nowego Jorku” – powiedziała PAP mieszkająca od ponad 10 lat w tym kraju Polka Magdalena Żeglińska.
REKLAMA

„Zresztą mogą studiować wszędzie, bez znaczenia czy to będzie Wielka Brytania, Nowa Zelandia czy Australia. Mają studia opłacone gdziekolwiek chcą jechać” – dodała pracująca od prawie roku w Katarze Aneta Popiel.

Później też istnieje mnóstwo możliwości dalszego doszkalania.

„Jeśli jesteś Katarczykiem, masz mnóstwo możliwości dodatkowego nabywania wiedzy. Będąc lekarzem, możesz jechać na specjalny program na Harvard, wszystko masz opłacone. Obcokrajowcy nie mają tej możliwości” – wyjaśniła Popiel.

Wydaje się, że rdzennych obywateli Kataru nie za bardzo obowiązuje wszystko, co się mieści w pojęciu dyscypliny pracy.

„Katarczyk, gdy jest zatrudniony, dostaje pensję, ale nie musi… przychodzić do pracy. Co prawda zjawia się, ale czas pracy traktuje dość płynnie. Zamiast na 7 przyjdzie na 9. Wyjdzie wcześniej. Miałam mnóstwo takich ludzi, gdy pracowałam w szpitalu. Menedżerowie się wkurzają, bo muszą mieć robotę wykonaną” – dodała krócej przebywająca na Bliskim Wschodzie rodaczka.

To, że tubylcy ciągle znajdują zatrudnienie, spowodowane jest działaniami rządu, który dba o to, by zagraniczne koncerny miały określoną liczbę wakatów dla miejscowych.

Firmy mają przeznaczony na ten cel pewien budżet. Są naciskane, żeby zatrudniać Katarczyków, gdyż istnieje specjalny plan obsady stanowisk pracy. Jego strategia przewiduje, aby do 2030 roku 50 proc. zatrudnionych było narodowości katarskiej. Oczywiście cały czas chodzi o stanowiska kierownicze, bo do ciężkiej pracy fizycznej są przybysze z innych zakątków świata, jak Indie, Kenia, Chiny, Sri Lanka, Pakistan.

Ponieważ nie każdy potrafi podjąć się każdego zajęcia, to i w tym względzie pomagają władze tego jednego z najbogatszych państw świata, posiadającego największe złoża gazu ziemnego i ogromne ropy naftowej.

„Nie wszyscy są na tyle zdolni, żeby wszystko robić. Dla nich są układane specjalne programy szkoleniowe. W prasie i nie tylko można znaleźć ogłoszenia typu: +Jeżeli jesteś Katarczykiem, nie potrzebujesz żadnego doświadczenia. Prześlij mail na adres taki a taki+. Jeśli ktoś chce, to może, bo będzie przeszkolony, a trzeba przyznać, że przedstawiciele tej nacji są zdolni i łatwo się uczą” – wytłumaczyła Popiel.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~z niezalogowany
17 lipca 2015r. o 21:33
Najbardziej oszukują w sklepie mięsnym na ul.Zgorzeleckiej u Niebieszczańskich sprawdzajcie paragony wagi niezgodne z paragonem. Kilka razy zwróciłam uwagę to były zaskoczone a dobrze wiedzą co robią- na obiadek się zarobi.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Bilion długu niezalogowany
18 lipca 2015r. o 7:48
Bilion długu a oni dalej chcą żyć jak bąki w końskich tyłkach.A to kosztuje .
Co za bezczelność .

Lepiej sprawdzić jakie sumy marnowane są na górze .To nie szary konsument żre ośmiorniczki u Sowy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
18 lipca 2015r. o 21:26
~Bilion długu napisał(a): Bilion długu a oni dalej chcą żyć jak bąki w końskich tyłkach.A to kosztuje .
Co za bezczelność .

Lepiej sprawdzić jakie sumy marnowane są na górze .To nie szary konsument żre ośmiorniczki u Sowy.

Śmieszny człowieczku nikt ci nie broni żreć ośmiorniczek, kilo kosztuje kilkanaście zł i są niesmaczne.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).