24 sierpnia 2010r. godz. 20:38, odsłon: 8472, Bolec.InfoJózef Król: Zostańcie górnikami!
Gościem Bolec.Info jest mgr inż. Józef Król, zajmujący się przeróbką i wzbogacaniem surowców mineralnych.
Józef Król (fot. Bolec.Info)
Rozmawiamy dzisiaj o możliwościach wznowienia wydobycia i wzbogacania miedzi w rejonie Bolesławca. Naszym gościem jest mgr inż. Józef Król, zajmujący się przeróbką i wzbogacaniem surowców mineralnych.
Kazimierz Marczewski, Bolec.Info: Dzień dobry panie inżynierze. Proszę krótko przedstawić się Czytelnikom naszej gazety i portalu.
Józef Król: Nazywam się Józef Król. Jestem inżynierem zajmującym się wydobyciem i przeróbką surowców mineralnych. Ukończyłem studia wyższe na Akademii Górniczo – Hutniczej w Krakowie o specjalności Technologia Chemiczna, a także studia podyplomowe z zakresu technologii przeróbki surowców mineralnych, w tym rud miedzi, na Politechnice Wrocławskiej na Wydziale Górnictwa, Geologii i Ochrony Środowiska.
Porozmawiajmy więc o miedzi, o której zapewne wie Pan wszystko. Czy Pana zdaniem jest szansa na wydobycie i produkcję miedzi w tzw. starym zagłębiu „konradowskim”?
Tak. Oczywiście. Jestem tego pewien.
Na czym opiera Pan to przekonanie?
Analizy dotyczące rozpoznania złoża, planowanych kosztów inwestycji, prognoz światowego popytu na miedź elektrolityczną dają pewność co do opłacalności wydobycia rud złoża Wartowice - Niecka Grodzieńska.
A kto wykonywał te analizy i w jakim celu?
Analizę opłacalności eksploatacji złóż miedzi w okolicach Bolesławca opracował prof.dr hab. inż. Malewski. Analizował on możliwości wydobycia surowca do produkcji miedzi, srebra i złota, a także kobaltu i innych interesujących minerałów.
Czy na Politechnice Wrocławskiej prowadzone są inne prace naukowe w tym temacie i zakresie?
Wiem o tym, że na Politechnice Wrocławskiej jest w tej chwili uruchomione finansowanie (ze środków unijnych) projektów badawczych dotyczących rozwoju technologii przeróbki miedzi.
A jak wygląda jakość rud miedzi w naszym rejonie? Czy jest co wydobywać?
Pokłady rud zawierają stosunkowo mało miedzi w porównaniu do np. Polkowic, ale jest sporo innych ważnych minerałów towarzyszących np.: srebro, kobalt, złoto, metale – a te są coraz bardziej w cenie. Można je odzyskiwać nowymi metodami, np. hydrometalurgicznymi.
Czy stare metody wzbogacania rud były nieefektywne?
Trochę tak. Na przykład, przy zastosowaniu starych rozwiązań technologicznych, już przy cenie miedzi 5000 dolarów za tonę, inwestycja w nasze złoża jest opłacalna, a z zastosowaniem nowych technologii, efekty ekonomiczne są korzystniejsze, Jako przykład można podać, że w samym tylko złożu „Lubin” straty nieodzyskiwanego kobaltu, w wyniku zastosowania nienowoczesnej technologii, dają stratę z tego tytułu ponad 90 mln złotych!
Kto decyduje o tych inwestycjach?
Na szczęście o inwestycji decydują nie politycy, ale twarde efekty ekonomiczne przedsięwzięcia, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że w przeciągu następnych 10 lat jest olbrzymia szansa na powstanie tysięcy nowych miejsc pracy i skok cywilizacyjny całej społeczności lokalnej.
Jakie są udokumentowane zasoby rud miedzi w okolicach Bolesławca?
Mamy w okolicach miasta przynajmniej 60 mln ton rudy o zawartości średniej Cu 1,23% i trwają dalsze prace rozpoznawcze.
Zarząd KGHM w obliczu prognoz wzrostu zapotrzebowania na miedź o 30% do 2020 roku planuje zwiększenie produkcji w oparciu o powrót do eksploatacji w starym zagłębiu miedziowym oraz inwestycje w Kanadzie..
Stare zagłębie miedziowe i Kanada? To szansa dla Bolesławca?
Tak, zdecydowanie tak! Moim zdaniem potrzebujemy porozumienia władz miasta i powiatu, aby właśnie u nas w Bolesławcu stworzyć warunki do powstania biur i bazy obsługi technicznej przyszłych zakładów. W obliczu tej inwestycji musimy rozwijać budownictwo mieszkaniowe i udostępniać nowe tereny pod projekty deweloperskie. W oparciu o istniejącą w mieście filię Akademii Górniczo-Hutniczej można stworzyć bazę edukacyjną dla przyszłej kadry.
To dobre perspektywy dla młodych ludzi. Co chciałby Pan im przekazać?
Jasne, dlatego apeluję do młodych ludzi, czytających ten wywiad, aby zdecydowały się realizować swój rózwój i karierę w mojej branży i aby podtrzymywali lokalne tradycje górnicze. Jest to zawód trudny, wymagający dobrego wykształcenia, ale ciekawy i dający satysfakcję - również tę finansową. Zostańcie górnikami!
Co na koniec chciałby Pan powiedzieć Bolecnautom, czytelnikom BolecGazety?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Liczę na to, że wielu z Was wstąpi w szeregi braci górniczej i będzie kontynuować tradycje górnicze. Szczęść Boże!
Szczęść Boże! Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.