Rada olała przedsiębiorców

MOTTO

Wysokie podatki zawsze uderzają w przedsiębiorczość.

(J. Bolesławiecki)


Rada olała przedsiębiorców

Dzisiaj jestem trochę podenerwowany i to nie tym, że do końca roku pozostało niespełna dwa miesiące, ale uchwałą Rady Miasta dotyczącą podniesienia podatków dla przedsiębiorców miasta i gminy Bolesławiec. Zaparzę więc kawę w Kubku Bolecnauty wykonanym z bolesławieckiej ceramiki i spróbuję skomentować tą fatalną decyzję.

Stawki podatków od nieruchomości, od gruntów związanych z działalnością gospodarczą od budynków itd. wzrosły w Bolesławcu więcej niż przewidywana inflacja na rok 2012.

Decyzję o zmianie stawek podatkowym uzasadniono tym, że jest niewielkie zainteresowanie przedsiębiorców preferencyjnymi podatkami oraz, że podatków nie podnoszono od 2009 roku.

To teraz, gdy kryzys gospodarczy daje się we znaki, zamiast oszczędzać u siebie Rada Miasta postanowiła „łupnąć” przedsiębiorców - ludzi, którzy tworzą stanowiska pracy i przyczyniają się do rozwoju miasta i gminy Bolesławiec.

Kuriozalne jest także inne uzasadnienie, które wyczytałem na stronie Urzędu Miasta. Cytuję: „Mając na uwadze bieżącą sytuację finansową w kraju, grożące ograniczenia w możliwości zadłużenia się samorządów wynikające ze wstępnych szacunków Ministerstwa Finansów w zakresie deficytu całego sektora samorządowego (...) radni przyjęli stawki podatku od nieruchomości proponowane przez Ministra Finansów.

Radni zapomnieli zapewne, że ten podatek uderzy w tych, co go płacą, czyli właścicieli i właścicieli budynków i obiektów budowlanych, czy użytkowników wieczystych nieruchomości stanowiących własność skarbu Państwa. Czyli głównie w przedsiębiorców.

Po co więc próbowano prowadzić racjonalną politykę podatkową od roku 2009, aby teraz jednym ruchem gwałtownie te podatki podwyższyć? To oznacza natychmiastowe i nieracjonalne uderzenie w tych, co dają pracę innym, w tych, co utrzymują lokalny samorząd, w tych, od których zależy w dużej mierze rozwój Bolesławca.

Wszyscy radni Rady Miasta podnieśli rękę za drastycznym podniesieniem podatków.

Dlaczego idziecie tą nadmiernie fiskalną drogą? Dlaczego nie dbacie o miejsca pracy w Bolesławcu? Dlaczego?
Stawiam te pytania Panu Prezydentowi i Radnym wszystkich opcji politycznych.

W kampanii wyborczej wszyscy deklarowaliście wspieranie lokalnej przedsiębiorczości, a teraz po wyborach ciurkiem odwracacie się od przedsiębiorców patrząc tylko na swoje samorządowe interesy.

Niektórzy w swoich programach krytykowali poczynania ministra finansów, a teraz przyjmują z radością jego propozycje maksymalnych stawek podatkowych. W razie czego jest na kogo zrzucić te niepopularne decyzje.

Płakać mi się chce, gdy widzę, że organizacje gospodarcze takie jak Bolesławieckie Towarzystwo Gospodarcze czy Związek Pracodawców śpią i nie protestują, że radni podnoszą im podatki o kilkanaście procent.

Nie waham się powiedzieć głośno: Rada Miasta tą decyzją „olała” przedsiębiorczość w Bolesławcu. Niczego dobrego to naszemu miastu nie wróży.


J. Bolesławiecki

PS. Ciekawe czy teraz bezrobocie wzrośnie czy zmaleje - i kto, tu w Bolesławcu, za to odpowiada?