~ napisał(a): Eko nie jest żadne miasto ani wioska.Taki klimat ,że musimy palić w piecu obojętnie czy w mieszkaniu w mieście czy w domku na wsi palić trzeba,a czym to już zależy od zasobności naszych kieszeni.Tak samo ze spalinami,każdy jeżdzi autem na jakie go stać. Trudno dziś wymagać od staruszki z małą emeryturą,która z trudem wybudowała domek 30-40 lat temu ,żeby dziś przerabiała instalację grzewczą,bo to ją zrujnuje nie tylko finansowo,. A co do Krakowa to owszem muszą być eko ale ci co starają się o pozwolenie na budowę nowych posesji,a stare zostają po staremu.W końcu znikną i problem sam się rozwiąże.EKO jest troszke w b-c .np. na Mickiewicza , kubika , tam gdzie bolko . nie wiem czemu piszecie ze nie ma eko .
~AT napisał(a): Działki, to samo siwy dym aż pod Komendę Policji się słaniał. Ciekawe, czy policja coś z tym tematem zrobi, jak w październiku działkowicze dadzą upust ułańskiej fantazji w truciu mieszkańców ?Czepiłeś się tych działek na temacie działkowiczów jak i tutaj jak jakiś deweloper czekający na okazję.Wolę jak raz w roku działkowicze popalą trochę gałęzi na działkach niż jakby stanęły tam domy co będą kopcić od października do kwietnia codziennie.Jak Ci tak spaliny przeszkadzają to sie przesiądź na rower będzie ekologicznie.
minciu napisał(a): Przeciez w tym miescie panele słoneczne można policzyć na palcach jednej ręki!
http://gramwzielone.pl/grafiki/615/produkcja-energii-slonecznej-w-europie
W Niemczech niedługo chyba dachy zaczną robić z paneli.
Do tego ZEC vs. Piece opalane kaloszami?
Przymusowe podłączenie do ZECu albo montaż piecy gazowych w blokach, kamienicach itp i problem z bańki.