maciek.fredro napisał(a): Szukam jakiegoś skutecznego sposobu na zrzucenie wagi. Mam niedługo wesele i chcę jakoś przyzwoicie wyglądać. Myślałem o pływaniu i odpowiedniej diecie. Niestety nie zawsze mam możliwość gotowania. Znalazłem ciekawą opcję ze zdrowym cateringiem- http://zdrowesmaki.com.pl. Ktoś korzystał może?

Nie wyśmiewajcie go, metoda dobra.
Zamawiasz po wypłacie takie żarcie z Krakowa, płacisz 50 zł plus dowóz 1000zł.
Trzy takie zamówienia i nie masz już kasy, do końca miesiąca odchudzanie :)

czyli wracamy do NŻ :)

Nie przejadać się po prostu;)

Ja się nie przejadam, a schudnąć nie mogę.
Diety...cud i dalej waga ani drgnie. Pomyśleć że 10 lat temu chciałem przytyć, bo byłem chudy :D


Dopisane 05.03.2016r. o godz. 10:27:

Ja się nie przejadam, a schudnąć nie mogę.
Diety...cud i dalej waga ani drgnie. Pomyśleć że 10 lat temu chciałem przytyć, bo byłem chudy :D

Sok z aloesu, woda bakłażanowa wspomagają odchudzanie. I dużo ruchu

Nie ma diety cud
Zmiana sposobu żywienia najlepiej wpływa na ''oponkę''
Mniej mięsa i węglowodanów i już :)

DP napisał(a): Nie ma diety cud
Zmiana sposobu żywienia najlepiej wpływa na ''oponkę''
Mniej mięsa i węglowodanów i już :)

Żeby to było takie proste, co prawda mam do zrzucenia tylko 5kg, ale waga ani drgnie.
Mięsa nie jadam, tylko czasami ryby, zieleninę, chleb razowy.
Fast food'y omijam szerokim łukiem ....
Słodycze też, piwo odstawione.
Tylko ze słodzenia kawy nie zrezygnowałem, nie dałem rady ;)

Blackjack napisał(a):

DP napisał(a): Nie ma diety cud
Zmiana sposobu żywienia najlepiej wpływa na ''oponkę''
Mniej mięsa i węglowodanów i już :)

Żeby to było takie proste, co prawda mam do zrzucenia tylko 5kg, ale waga ani drgnie.
Mięsa nie jadam, tylko czasami ryby, zieleninę, chleb razowy.
Fast food'y omijam szerokim łukiem ....
Słodycze też, piwo odstawione.
Tylko ze słodzenia kawy nie zrezygnowałem, nie dałem rady ;)

5 małych posiłków dziennie, pierwszy najpóżniej godzinę od ''pobudki'' , min. 3 razy na dzień warzywa i owoce o niskiej zawartości cukru i codzienny ruch, Ja 5 km. marszu co dziennie, chudniesz powoli ale bez efektu jojo :)