... a wystarczyło przejść się kilka metrów dalej na przejście. Nie byłoby nerwów, wylewania żali na forum, 5 dych w kieszeni i trochę ruchu dla zdrowia...

~k1p napisał(a): ... a wystarczyło przejść się kilka metrów dalej na przejście. Nie byłoby nerwów, wylewania żali na forum, 5 dych w kieszeni i trochę ruchu dla zdrowia...

A wystarczyło dobrze przeczytać Policja TAK Policjant Hycel nie , na mandat zasłużyłem , jeżeli koledze odpowiadają łapanki OK mnie nie.

Połowa społeczeństwa to analfabeci drogowi ,albo ciapatych zwyczaje do nas przynoszą. Zbyt małe grzywny ! Tak jest z nami polskimi katolikami. Przepisy w du..e mamy. Nie ważne czy to piesi czy kierowcy , a o zwykłej kulturze i uprzejmości nie wspomnę. Tak nas wychowano. Wsryd!!!

~Lucjan Złotkowski napisał(a):

~k1p napisał(a): ... a wystarczyło przejść się kilka metrów dalej na przejście. Nie byłoby nerwów, wylewania żali na forum, 5 dych w kieszeni i trochę ruchu dla zdrowia...

A wystarczyło dobrze przeczytać Policja TAK Policjant Hycel nie , na mandat zasłużyłem , jeżeli koledze odpowiadają łapanki OK mnie nie.

Doskonale zrozumiałam, co napisałeś. To nie zmienia faktu, że całą sytuację spowodowałeś Ty. Gdybyś przeszedł w wyznaczonym miejscu, nie byłoby problemu. Trudno to zrozumieć?
Mi jest beż różnicy, czy łapią, czy zatrzymują... Przechodzę w wyznaczonych miejscach.

~Lucjan Złotkowski napisał(a): Policja TAK policjant hycel NIE . Ul 10 marca mały i powolny ruch , po jednej stronie Cerfour po drugiej sklepy , przejście na początku tej ok. 200 m. ul. i na końcu . Na parkingu Cerfour stała czarna nieoznakowana Skoda a w niej Policjant z partnerką siedzą w samochodzie i obserwują . Od strony Cerfoura na drugą stronę przechodzących nie ruszają tylko w stronę odwrotną . Wyskakuje z samochodu prosi do auta rozsiada się w nim przez otwarte okno prosi o dowód i informuje że za wykroczenie wystawia mandat 50 zł. partnerka po drugiej str. auta robi to samo . Policjantów nie obchodziło że w czasie gdy wypisywali mandaty wielu przechodziło ul. Niestety byłem jednym z pechowców , zrobiłem im awanturę powiedziałem że polują jak hycle . Na pożegnanie życzył mi miłego dnia a ja jemu żeby sobie przypomniał że jest policjantem a nie hyclem . Zamknął okno i odjechali. Trąciło to milicją z minionej epoki , przypomniała mi się piosenka Rosiewicza - : za zakrętem stali rower mu zabrali chłopcy już się cieszą : - ci co piszą że policjanci rozliczani są z ilości mandatów chyba mają rację .

miałem pecha" , "zrobiłem awanturę" miałem żal że innych nie złapali, wyzwałem policjantów od hycli. Poczytaj sam siebie człowieku :|

~k1p napisał(a):

~Lucjan Złotkowski napisał(a):

~k1p napisał(a): ... a wystarczyło przejść się kilka metrów dalej na przejście. Nie byłoby nerwów, wylewania żali na forum, 5 dych w kieszeni i trochę ruchu dla zdrowia...

A wystarczyło dobrze przeczytać Policja TAK Policjant Hycel nie , na mandat zasłużyłem , jeżeli koledze odpowiadają łapanki OK mnie nie.

Doskonale zrozumiałam, co napisałeś. To nie zmienia faktu, że całą sytuację spowodowałeś Ty. Gdybyś przeszedł w wyznaczonym miejscu, nie byłoby problemu. Trudno to zrozumieć?
Mi jest beż różnicy, czy łapią, czy zatrzymują... Przechodzę w wyznaczonych miejscach.

Z tego co się dowiedziałem wcześniej postępowali z innymi w ten sam sposób i dlatego moja reakcja była taka a nie inna , Policjant zrozumiał i natychmiast odjechał . Jak masz znajomego Policjanta wyślij go tam , wyrobi normę w godzinę . Nie widzę sensu prowadzić dyskusji z człowiekiem doskonałym ,ja niestety mam wady do czego przyzna się każdy zdrowo myślący

~k1p napisał(a): ... Przechodzę w wyznaczonych miejscach.

Aż mi się wierzyć nie chce :*
Oczywiście tym za kółkiem wierzę jeszcze mniej ;)
Pozdrawiam

kajtek68 napisał(a):

~k1p napisał(a): ... Przechodzę w wyznaczonych miejscach.

Aż mi się wierzyć nie chce :*
Oczywiście tym za kółkiem wierzę jeszcze mniej ;)
Pozdrawiam

kajtek to słabo z Twoją wiarą ;)