Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Jaruzelski. Przyjął sakrament.

10114
#alter nieaktywny
13 marca 2016r. o 9:13
Jacek Pałkiewicz dla WP: Jaruzelski, w ostatnich godzinach życia, zmagał się ze świadomością żałowania za grzechy i okazania skruchy w obliczu Sądu Ostatecznego
- Generał Wojciech Jaruzelski, w ostatnich godzinach życia, zmagał się ze świadomością żałowania za grzechy i okazania skruchy w obliczu Sądu Ostatecznego (...) Nie zapomnę nigdy sceny, kiedy lojalny komunista, umierający człowiek o bladej, zapadłej twarzy z kilkudniowym zarostem, walczy ze sobą, aby zaprzeczyć własnym poglądom i wartościom, żeby wyrzec się swoich przekonań. Myśl nawrócenia wiązała się cały czas z uznaniem się za pokonanego, z klęską intelektualną (...) Mam prawo sądzić, że po naszej rozmowie, w obliczu śmierci, generał Jaruzelski odnalazł pokój, wyrzekł się swoich przekonań i pojednał się z Bogiem - mówi WP o ostatniej rozmowie i nawróceniu generała Wojciecha Jaruzelskiego Jacek Pałkiewicz.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027191,title,Palkiewicz-dla-WP-Jaruzelski-w-ostatnich-godzinach-zycia-zmagal-sie-ze-swiadomoscia-zalowania-za-grzechy-i-okazania-skruchy-w-obliczu-cz2,wid,18207961,wiadomosc.html?ticaid=116a49



I mają rację, nawrócił pan Jaruzelskiego?

- Tak. Gdy przyjechałem do szpitala na Szaserów, zastałem zniedołężniałego starca bez autonomii, podłączonego do kroplówki i cewnika, który wąskimi, ściągniętymi cierpieniem ustami wyszeptał przytłumionym głosem: „pan jest patriotą, a ja umieram”. Patriotą, bo uzyskałem zgodę gubernatora Kamczatki na zawieszenie w centrum miasta tablicy pamiątkowej Benedykta Dybowskiego. Starałem się oczywiście tłumaczyć mu, że jeszcze nie umrze, ale on czuł, że zbliża się jego czas. Zaczęliśmy rozmawiać o śmierci i wierze w Boga. Trwało to 1,5 godziny. Przytoczyłem słowa Churchilla, który napisał w swoim pamiętniku, że w okopach nie ma ateistów i spytałem czy czasem spogląda gdzieś w niebo. Generał przyznał, że patrzy i to nawet często. Mówił, że nieraz zazdrościł ludziom wierzącym moralnej przystani, komfortu emocjonalnego. Był ochrzczony, wychowywał się w atmosferze chrześcijańskiej, przed wojną uczęszczał do gimnazjum prowadzonego przez księży Marianów na warszawskich Bielanach. Potem jego ateistyczny światopogląd ukształtował się na zsyłce w Syberii, w czasie zawieruchy wojennej. I takimi małymi kroczkami szliśmy do przodu. Ja z kolei opowiadałem o moich sytuacjach "na krawędzi", podczas których wiara była dla mnie oparciem i wzmocnieniem, ekwipunkiem ratunkowym rozbitka pozwalającym utrzymać się na powierzchni wody. To nie ja odkryłem, że religia należy do potężnych narzędzi przetrwania, pomaga w pokonywaniu krańcowych warunków, uskrzydla i dodaje otuchy. Doświadczałem tego osobiście, tak w dżungli Nowej Gwinei, na pustyni Taklamakan, czy podczas samotnego rejsu przez Atlantyku. Owa samotna żegluga była wędrówką w głąb siebie, stała się źródłem refleksji dotyczących ludzkiego losu, jego przemijania, kruchości, nicości. Na środku oceanu nie brakowało refleksji przybliżających do Absolutu. Uświadamiałem sobie moją nicość w obliczu potęgi żywiołu, kruchość i marność życia. Od czasu do czasu zapadała niczym niezmącona cisza i bezczasowość. Podczas naszej rozmowy duże wrażenie zrobił na nim przykład Michaiła Gorbaczowa, który kilka lat wcześniej klęczał w Asyżu przed obrazem św. Franciszka.Finał był taki, że generał Wojciech Jaruzelski jeszcze przed śmiercią przyjął sakrament.

Czy podczas tej rozmowy generał Jaruzelski mówił o swoich winach? Żałował za grzechy?

- Ta ostatnia rozmowa na łożu śmierci, w skromnym pokoiku, tylko z nazwy określanym VIP, bo nie mającym niczego wspólnego z komfortem, była bardzo głęboka. To był dla mnie duży ciężar do udźwignięcia, prawie spowiedź. Generał, w ostatnich godzinach życia, zmagał się ze świadomością żałowania za grzechy i okazania skruchy w obliczu Sądu Ostatecznego. Nie wiem, jak nazwać nasze relacje, różnie komentowane przez moich przyjaciół i znajomych. Czy nie sprzyjają one dwuznaczności i rozchwianiu moralnych ocen. Dla mnie człowiek odchodzący jest rzeczywistością świętą i w takiej chwili tego rodzaju pytania schodzą na dalszy plan.
 Nie zapomnę nigdy sceny, kiedy lojalny komunista, umierający człowiek o bladej, zapadłej twarzy z kilkudniowym zarostem, walczy ze sobą, aby zaprzeczyć własnym poglądom i wartościom, żeby wyrzec się swoich przekonań. Myśl nawrócenia wiązała się cały czas z uznaniem się za pokonanego, z klęską intelektualną̨. To nie były tylko wyrzuty sumienia, chwila słabości i zachwianie niezłomnego charakteru, ale też obawa, że ktoś będzie mógł mu zarzucić tchórzostwo za to, że zatwardziały niewierny pokajał się za własne grzechy, uznał słuszność katolickiej racji i za tę zmianę poglądu religijnego straci szacunek. Mam prawo sądzić, że po naszej rozmowie, w obliczu śmierci, generał Jaruzelski odnalazł pokój, wyrzekł się swoich przekonań i pojednał się z Bogiem.

[img=1457855804_38wyc3o.jpg]


ps. Życzę refleksji ludziom zagubionym moralnie i światopoglądowo :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
13 marca 2016r. o 9:30
Pic na wodę , fotomontaż , jeśli o refleksje chodzi. Zaraz się okaże , że cały aparat karierowiczów zaciekle niszczących dorobek Narodu z czasów Gierka , pojedna się z Bogiem i będzie cacy. Ufam Alterowiczu , że czytałeś Rolickiego ". Przerwaną dekadę " . Ślepowron nie potrafił by napisać nawet jednego rozdziału. Żydowscy podpowiadacze pisali mu przemówienia , które z obowiązku czytałem w " Żołnierzu Wolności " ... swego czasu , oczywiście :) Mam wrażenie , że na siłę próbuje się wybielać biesiadników okrągłego stołu w oczach gawiedzi. Ten się nawrócił , upamiętał się , żałuje za grzechy , znaczy się swój chłop . Ten pośmiertnie udostępnił kwity na Bolka , prawda ponad wszystko - swój chłop. Młody Szechter dalej redaktorem opiniotwórczego brukowca - swój chłop. Sami swoi wódę chleją.

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
8687
#jr nieaktywny
13 marca 2016r. o 9:39
tak działa chrześcijańska wiara - zwalnia z odpowiedzialności za najgorsze zbrodnie popełnione w ciągu całego życia.
wystarczy wierzyć i można robić największe świństwa
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
13 marca 2016r. o 9:43
Pannazdzieckiem napisał(a): Pic na wodę , fotomontaż , jeśli o refleksje chodzi. Zaraz się okaże , że cały aparat karierowiczów zaciekle niszczących dorobek Narodu z czasów Gierka , pojedna się z Bogiem i będzie cacy.
[...]
Ten się nawrócił , upamiętał się , żałuje za grzechy , znaczy się swój chłop .


Panna maasz dużo racji. Tylko miałem na myśli kontekst sensu człowieczeństwa i Wiary, nie polityczny, czy historyczny.

Uważam, że ten kto grzeszy sobie do woli i bez opamiętania w życiu, bo Bóg miłosierny i tak mu wybaczy, dopiero kiedy skróci swoje życie do minut-sekund przekona się, co w życiu jest naprawdę coś warte... Tylko, czy nawrócenie przed samą śmiercią to trochę nie za późno? :)


Dopisane 13.03.2016r. o godz. 09:43:

jr napisał(a):
wystarczy wierzyć i można robić największe świństwa


To tak nie działa. Ci którzy myślą podobnie jak ty, przekonają się o tym prędzej, czy później :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~i po co wam ułomni to było ? niezalogowany
13 marca 2016r. o 11:07
większej bzdury nie słyszałem i nie czytałem !!! Jaruzelski był otumaniony lekami , półprzytomny , nic nie kontaktował , ktos chciał mu zrobic wbrew jego woli niedzwiedzią przysługę i sie połowicznie udało !
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14593
#klucznick nieaktywny
13 marca 2016r. o 16:06
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
211
skorn
13 marca 2016r. o 16:23
Oleksy to samo. Kiedy trwoga to do boga.


Dopisane 13.03.2016r. o godz. 16:23:

Co głupsi to i bez "trwogi" lataja do "sukienkowych " po sakramenta. To już szczyt wiadomo czego. ; )

<i>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
13 marca 2016r. o 20:50
~Bzdura większa od Smoleskiej napisał(a): Alter uwierzy we wszystko co pasuje do jego fobii.On i jego przyboczny mniej lotny poplecznik.

Po co umarłemu kadzidło ? Jaruzel pewnie nie wiedział z kim i o czym gada.
Nie nakręcaj się alterowicz .Za młody jesteś na taką napinke.



Ten cały "alter" to jakiś "sukienkowy"! Koloratka mu ogranicza dopływ krwi do mózgu i dlatego tak pierdzieli jak potłuczony :P
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Muzeum Ceramiki zaprasza