Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
J.Zieliński: Transparentność to moda
~alf niezalogowany
27 marca 2016r. o 0:56
Transparentność to nie moda, to dowód uczciwości władzy i zapora przed powstawaniem klik, swoistych księstewek i KRÓLestw. Gdybyście Obywatele Bolesławca wiedzieli jak wydawane są Wasze pieniądze to w GS-sie by taczek zabrakło.
Im większa niechęć do transparentności tym większe prawdopodobnie przekręty. Życzmy sobie uczciwej zmiany.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Jacek Pietraszkiewicz niezalogowany
27 marca 2016r. o 8:01
jegomosc napisał(a):

Panie Jacku,
Z całym szacunkiem i sympatią jaką do Pana mam, warto nie przekręcać nazwisk ludzi, o których się pisze. Szczególnie, jeśli mają na nazwisko tak samo jak ja:)

Stwierdził Pan, Panie Jacku, że zadaniem radnego nie jest kontrolowanie prac Urzędu Miasta (w dyskusji pod niedawnym felietonem Marcina Marczewskiego). A teraz twierdzi Pan, że jednak jest odwrotnie, bo prowadzenie publicznego rejestru byłoby "odwalaniem roboty za radnego".

Po co rejestr umów, skoro o każdą z nich można osobno zapytać? Myślę, że taki rejestr nie tyle byłby odpowiedzą na pytania, co raczej generatorem kolejnych pytań. Dlaczego ten wykonawca? Po co urząd kupuje to czy tamto?

Jerzy Zieliński stwierdził na sesji, że jego zdaniem mało kto by z takiego rejestru korzystał. Jak pokazuje przykład portalu Bolec.Info (oraz innych lokalnych mediów, facebooka itp.) jest w mieście bardzo dużo ludzi żywo zainteresowanych niuansami funkcjonowania samorządu. Myślę, że regularnie odwiedzaliby stronę rejestru. I tak powinno być, bo żaden z mieszkańców Bolesławca nie powinien czuć się przez kogokolwiek zwalniany z odpowiedzialności za swoje miasto.


Szanowny Jegomościu,
Jeśli przekręciłem nazwisko to oczywiście bardzo przepraszam. Nie było to moim zamiarem.
Moim zamiarem jest jednak wypowiedzenie swojego zdania na temat mojego pojmowania polityki lokalnej i pracy Radnego. Ponieważ nie jestem radnym i nie prowadzę żadnych interesów z Ratuszem poza płaceniem podatków, oraz dlatego, że cokolwiek można o mnie powiedzieć to na pewno nie to, że jestem pupilem Pana Prezydenta (vide: moje felietony na Bolec.info), moje pojmowanie życia politycznego Bolesławca jest raczej nacechowane pragmatyzmem.
Pojmowanie to może oczywiście być całkowicie odmienne od całej reszty moich współziomali ale jest moje.
Szanowny Jegomościu. Rolą Radnego (władzy uchwałodawczej) jest przede wszystkim tworzyć dobre prawo lokalne, w ramach którego wspólnota mieszkańców może i powinna funkcjonować. Zarząd miasta to też część tej wspólnoty. Po drugie, zadaniem radnych jest współpraca z Zarządem Miasta. Krytykowanie jego błędnych decyzji i podpowiadanie tych, które powinny być. Kontrolowanie to zupełnie inna sfera. Trzeba się troszkę na tym znać. Kontrola Radnego powinna sprowadzać się głównie do zatwierdzenia budżetu i sprawdzenia czy został wykonany. Resztę określają Drogi Kolego ustawy...
Owszem. Marcin zwrócił uwagę na część umów które nie podpadają o ustawę o zamówieniach publicznych (z wolnej reki czy zapytanie o cenę). Nie sądze jednak, by radny chciał kontrolować ile kosztowały jego paluszki, czy woda mineralna. Tzn. mnie to jako jego pracodawcy nie interesuje. Myślę że dużej większości wyborców też to nie interesuje, a przecież została kupiona za nasze pieniądze. Czy na wodę też ma być zawarta umowa na piśmie i wpisana do rejestru? Na płyn do mycia naczyń? Na kwiaty, na kawę dla gości? Tego chcecie? Przecież wystarczy ująć to w budżecie... Reszta jest transparentna, jeśli ktoś chce się dowiedzieć. Ustawa o dostępie do informacji publicznej daje ZAINTERESOWANEMU obywatelowi możliwość zapytania. Nie nakazuje nikomu tworzenia bzdurnych rejestrów. Efektywność.. to zadanie radnego, a nie efektowność. Spokojnych i rodzinnych świąt.

PS. Nie jestem przeciw transparentności ale przeciw głupocie. Wybacz drogi Jegomościu, ale na Twoje "myślę, że", "wydaje mi się", "bardzo dużo ludzi" mój rozum się nie łapie. Co innego gdybyś napisał, albo zrobiłby to Radny: "z zamówionego rzetelnego, lokalnego badania opinii publicznej przez radnego A. Krzemińskiego lub K.Krzemińskiego wynika że 20% współmieszkańców chce powstania rejestru umów sporządzanych przez Ratusz". O! To jest coś. To da się policzyć. I jak napisałem... pomijam tu sprawę Kodeksu Cywilnego i zagadnień NDA.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Jacek Pietraszkiewicz niezalogowany
27 marca 2016r. o 8:08
emem napisał(a): Jacku sa jeszcze umowy (i to pewnie duze ilosci), ktore sa wynikiem zapytan ofertowych czy zamowien do 40tys euro (nie ma wtedy przetargu, wiec i nie ma jego wyniku).


Marcinie, wiesz o tym dobrze, że na podstawie przepisów o dostępie do informacji takiej i owakiej, każdy zainteresowany może zwrócić sie z pytaniem do Ratusza o jej udostępnienie. Ludzie generalnie zachowują się pragmatycznie i zdroworozsądkowo. Jesli Ratusz zostałby zasypany takimi zapytaniami na które musiałby odpowiadać, sam z własnej inicjatywy i dla własnego spokoju wpadłby na pomysł takiego rejestru na stronie internetowej.

Niestety Radny Krzemiński, nie zrobił nic w kierunku, by pokazać ilu mieszkańcom na tym zależy. Przez domniemanie można więc przyjąć że tylu ile uzyskał głosów poparcia w wyborach (Nie wiem ile uzyskał).
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
1
emem
27 marca 2016r. o 8:25
Jacek,

Nie do konca tak jest jak piszesz. Lokalne instytucje/urzedy nie chca udostepniac informacji mimo ustawy. Od trzech miesiecy prosimy BOK-MCC o udostepnienie rozliczenia Swieta Ceramiki i nadal dyrektor Lijewska nie chce udostepnic informacji. Co wiecej, rzna glupa - my pytamy jakie byly wplywy z tytulu wynajmu budek na rynku, za ktore placili ceramicy, a dyrektor Lijewska odpisuje, ze nie rozumie o jakie budki chodzi, czy o budki z lodami czy z piwem czy jakie.
Moze umowa na paluszki nie interesuje ludzi, ale jest wiele innych sfer. My wobec BOK-MCC wystapimy do sadu (na podstawie ustawy), ale czy zainteresowanemu obywatelowi bedzie sie chcialo?
Poza tym - ile takich umow dziennie przerabia miasto? 2? 3? 5? To nie sa ilosci, ktorych nie da sie na biezaco wrzucac na strone internetowa.

Bolec.Info - portal i gazeta nr 1 w powiecie bolesławieckim
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~alf niezalogowany
27 marca 2016r. o 9:18
Jednym nie zależy, drudzy nie mają czasu, są pochłonięci swoimi sprawami, a jeszcze inni boją się zapytać o cokolwiek. I mam wrażenie, że nawet boją się myśleć.
Władza niestety pasie się takimi postawami i to tym bardziej im dłużej utrzymuje się przy korytku. Dobrze, że jeszcze są tacy którzy pytają i odkrywają arogancję władzy. Przypuszczam, że podobnie jak zapytanie do BOK, na opór trafiłoby każde inne zapytanie w tym to o paluszki i kawę.
Mam dziwne uczucie, że ten temat pęknie za jakiś czas jak bańka mydlana i nic nie da to BLE BLE BLE....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2161
#fobiak nieaktywny
27 marca 2016r. o 10:43
~Jacek Pietraszkiewicz napisał(a):
jegomosc napisał(a):




Owszem. Marcin zwrócił uwagę na część umów które nie podpadają o ustawę o zamówieniach publicznych (z wolnej reki czy zapytanie o cenę). Nie sądze jednak, by radny chciał kontrolować ile kosztowały jego paluszki, czy woda mineralna. Tzn. mnie to jako jego pracodawcy nie interesuje. Myślę że dużej większości wyborców też to nie interesuje, a przecież została kupiona za nasze pieniądze. Czy na wodę też ma być zawarta umowa na piśmie i wpisana do rejestru? Na płyn do mycia naczyń? Na kwiaty, na kawę dla gości? Tego chcecie? Przecież wystarczy ująć to w budżecie... Reszta jest transparentna, jeśli ktoś chce się dowiedzieć. Ustawa o dostępie do informacji publicznej daje ZAINTERESOWANEMU obywatelowi możliwość zapytania. Nie nakazuje nikomu tworzenia bzdurnych rejestrów. Efektywność.. to zadanie radnego, a nie efektowność. Spokojnych i rodzinnych świąt.

A. Krzemińskiego lub K.Krzemińskiego wynika że 20% współmieszkańców chce powstania rejestru umów sporządzanych przez Ratusz". O! To jest coś. To da się policzyć. I jak napisałem... pomijam tu sprawę Kodeksu Cywilnego i zagadnień NDA.


z profilu widac, ze jestes elokwentny a to znaczy, ze nie musisz miec pojecia o czym pitolisz, wazne jest, ze pitolisz bez konca ubierajac to w slowka obcego pochodzenia i stawiasz przecinki tam gdzie trzeba a nawet czesto podwojnie. slyszalem, ze student obronil prace nie majac pojecia co w niej jest napisane a tylko dlatego, ze byl byl tak wygadany, ze przegadal trzech panow z komisji.
te 20 % krzeminskiego jest wyssane z palca, ja sobie wyssalem 80%. rozliczanie budzetowki musi powinno byc upublicznione w taki sposob aby kazdy mial latwy dostep i mogl sie zapoznac na co sa wydawane pieniadze podatnika, gdzie sie zaopatruje urzad i na co wydal ostatnie 5 groszy.
umowy zawarte z urzedem czesto odbiegaja od nich po wykonaniu pracy albo dochodza nieprzewidziane prace albo zakres prac zostaje rozszezony o jakies prace dodatkowe.
paluszki tez sa wazne bo mnie interesuje czy takie same paluszki nie sa przeplacane bo sa kupowane w najdrozszym sklepie. kwiaty sa tez wazne jesli sa kupowane ciagle w tej samej kwiaciarni bo np. przez meza wlascicielki kwiaciarni reka reke myje. transparentnosc jest potrzebna po to aby rozwiac niepotrzebne podejrzenia bo zaufanie jest dobre ale kontrola jest jeszcze lepsza.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~tommy niezalogowany
27 marca 2016r. o 10:50
Panie Pietraszkiewicz, pojeci Pan nie masz o czym tu mowa. Taki rejestr jest potrzebny aby bylo jasne na kogo idą te drobne zakupy. Drobne ale sukcesywne dokonywane przez lata. Np robienie poligrafii :) zdziwilby sie Pan.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Redford niezalogowany
27 marca 2016r. o 14:36
Przykładowo NFZ prowadzi rejestr wszystkich umów z podmiotami leczniczymi w skali kraju, we wszystkich zakresach świadczeń. Robi to niezależnie od kwot (uwidacznia wszystkie umowy). Mało tego, ciągle je aktualizuje (własnie o dodatkowe kwoty - na co zwrócił uwagę Fobiak). Również uważam, że brak transparentności jest korupcjogenny. Co do możliwosći zapytań o konkretną umowę, to faktycznie prawo daje taką możliwość, ale jak wygląda praktyka przekonał się Emem. Poza tym, trzeba wiedzieć, czego szukać. Taki rejestr jest niezbędny. To bardzo dobry instrument dyscyplinujący. Wywodami p. Zielińskiego jestem zaskoczony. Inteligentny bełkot. Obrona przegranej sprawy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza