K.M. ma racje.

Straż zamiast stłumić płomień czekała aż butla się na tyle rozgrzeje aby wybuchnąć

Kolego zanim zaczniesz mówić co powinni a czego nie powinni robić strażacy, weź pod uwagę to że oni sie szkolą jak postępować w takich sytuacjach. No chyba że ''TAKTYKĘ DZIAŁAŃ GASNICZYCH'' masz w małym palcu... pozdrawiam

~do CD napisał(a): Kolego zanim zaczniesz mówić co powinni a czego nie powinni robić strażacy, weź pod uwagę to że oni sie szkolą jak postępować w takich sytuacjach. No chyba że ''TAKTYKĘ DZIAŁAŃ GASNICZYCH'' masz w małym palcu... pozdrawiam

Obejrzyj sobie na discovery co się dzieje ze zbiornikiem z gazem lub benzyną który jest podgrzewany przez pożar.. Powinni chociaz polewać butlę aby nie doszło do wrzenia cieczy.
Sam miałem podobną sytuację tylko z mniejszą butlą. Z powodu sparciałej uszczelki doszło do pożaru przy zaworze. Ogień zgasiłem plandeką i spokojnie zakręciłem zawór. Na tej butli przypuszczam że wyglądało to podobnie. albo niedokładnie dokręcony reduktor albo stara uszczelka. Ale co tu dyskutować z teoretykami, jak jadą w dwa zastępy aby odłączyć akumulator w samochodzie.

Teoretykiem nie jestem ;) a co jeśli ilość oparów gazu jest większą niż ilość gazu skroplonego i po próbie zabicia płomienia dojdzie do zapłonu wewnątrz butli.
Odnośnie wyjazdu dwóch zastępów PSP proponuję zapoznać że procedurami dysponowania podmiotów KSRG do wypadków komunikacyjnych i wtedy będziesz wiedział dlaczego jest tak a nie inaczej.Pozdrawiam

Małe sprostowanie.
Masz rację powinni studzić butlę rozproszonym prądem wody. To prawda.

I nie muszę oglądać tego na Discovery :)

~Do znawcy sztuki pożarniczej ;) napisał(a): Teoretykiem nie jestem ;) a co jeśli ilość oparów gazu jest większą niż ilość gazu skroplonego i po próbie zabicia płomienia dojdzie do zapłonu wewnątrz butli.
Odnośnie wyjazdu dwóch zastępów PSP proponuję zapoznać że procedurami dysponowania podmiotów KSRG do wypadków komunikacyjnych i wtedy będziesz wiedział dlaczego jest tak a nie inaczej.Pozdrawiam

:-))) no toś dowalił. A co miałoby być utleniaczem dla gazu wewnątrz butli?
Eksplozja następuje na skutek zwiększenia objętości i ciśnienia wewnątrz butli na skutek wrzenia cieczy ( w tym wypadku skroplonego gazu). Do zapłonu dochodzi po rozerwaniu butli. Coś marnie z waszą teorią. Proponuję zmienić wykładowcę. Mieliście fuksa że nie doszło do eksplozji. No, ale człowiek się uczy na błędach :)