Jeśli PiS wprowadzi ograniczenie kadencji, to nie będzie mogło to działać wstecz więc teoretycznie Roman mógłby jeszcze rządzić kolejne 2 kadencję.

~Andrzej W. napisał(a): Jeśli PiS wprowadzi ograniczenie kadencji, to nie będzie mogło to działać wstecz więc teoretycznie Roman mógłby jeszcze rządzić kolejne 2 kadencję.

PiS nie wprowadzi ograniczenia kadencji, a jeśli to zrobi, to w dużych miastach.

Bernard napisał(a):

~Andrzej W. napisał(a): Jeśli PiS wprowadzi ograniczenie kadencji, to nie będzie mogło to działać wstecz więc teoretycznie Roman mógłby jeszcze rządzić kolejne 2 kadencję.

PiS nie wprowadzi ograniczenia kadencji, a jeśli to zrobi, to w dużych miastach.

Co znaczy duże? W ustawie o samorządzie gminnym mowa jest o gminach do 20 tys i powyżej 20 tys. mieszkańców

~Andrzej W. napisał(a):

Bernard napisał(a):

~Andrzej W. napisał(a): Jeśli PiS wprowadzi ograniczenie kadencji, to nie będzie mogło to działać wstecz więc teoretycznie Roman mógłby jeszcze rządzić kolejne 2 kadencję.

PiS nie wprowadzi ograniczenia kadencji, a jeśli to zrobi, to w dużych miastach.

Co znaczy duże? W ustawie o samorządzie gminnym mowa jest o gminach do 20 tys i powyżej 20 tys. mieszkańców

A co to znaczy ustawa? Zmienić nie można? Wymyślić po nocy nowej?

Wydaje sie ze jestesmy swiadkami początku końca tego układu. Zagryzą się przez te dwa lata, po których zarówno Romany jak i Stasiki przejdą do historii. Amen.

Panie Kazimierzu, pozwoliłem sobie odnieść się do pańskiego tekstu; http://bobrzanie.pl/2016/11/08/panie-kazimierzu-wyszedl-z-pana-idealista/

~Andrzej W. napisał(a): Jeśli PiS wprowadzi ograniczenie kadencji, to nie będzie mogło to działać wstecz więc teoretycznie Roman mógłby jeszcze rządzić kolejne 2 kadencję.

PIS zabroni pelnienia funkcji przez trzecią kadencje- i juz prawo nie bedzie dzialac wstecz.
Z tą wiekszościa parlamentarną, moga uchwalic Boże Narodzenie w sierpniu

Panie Bernardzie! Pana opinia jest bardzo ciekawa i interesująca.
Mając duże doświadczenie, szczególnie w zarządzaniu dużą grupą ludzi w różnych układach: jaka szef firmy państwowej, spółki akcyjnej z udziałem skarbu państwa czy prywatnej firmy niemieckiej wydaje mi się, że mimo wszystko i w naszym samorządowym świecie, może być lepiej i przyjemniej. Należy tylko kreować możliwe dobre zmiany pokazując zło, wtedy dobro może dojść do głosu. Ta wiara w ludzi ponad przykre doświadczenia ma dla mnie duże znaczenie. Dlatego na niektóre sprawy w swoim felietonie zwróciłem uwagę.
Pozdrawiam