Pracuję w Polsce,płacę podatki w Polsce,Kupuje w Polsce: zagraniczne samochody,sprzęt AGD i RTV, chemię itp. To chyba pewnego rodzaju hipokryzja. Co do podcierania Niemcom tyłków którzy atakowali Polskę to musieliby mieć teraz około 100 lat a więc mały odsetek, bo reszta w 1939 była dziećmi lub młokosami którzy dali się zmanipulować Hitlerowi tak jak teraz lepxi Polacy Kaczyńskiemu.Polacy pracują w Niemczech nie tylko przy podcieraniu tyłków ale również w wielu innych dziedzinach gdzie ich się ceni za fachowość.A tak już kończąc większość tych Niemców potrafi sobie dupę podetrzeć, wymagają pomocy w prowadzeniu domu, robieniu zakupów czy umyciu. A to co autor napisał to chyba wyczytał na stronach prawdziwie Polskich typu nczas.com czy wsieci.pl

JA też jeździłam za granicę dorobić, jeśli zaistnieje taka możliwość to pojadę jeszcze. Chcę pracować u siebie, w mojej ojczyźnie. Tu uczciwie płacić podatki, tutaj wydawać pieniądze na rzeczy, które są produkowane tutaj, ale takich mało... Tutaj chcę żyć, być z rodziną, opiekować się rodzicami, dziadkami, własnymi dziećmi przede wszystkim... Ale zobacz z drugiej strony... Moi rodzice pracują, moje dzieci są małe, mój mąż pracuje, nie mam możliwości puki co iść do pracy, a jak pójdę? Dziecko samo, większość dnia, mama w pracy zawsze, w weekendy, w święta. Nie każdy pracuje od pon do pt od 7 do 15... Nie każdy ma wolne weekendy, popołudnia... Znam takie rodziny, gdzie mama musi pracować, przychodzi z nocki a dzieci same chodzą po domu, zajmują się sobą. Zawsze było ciężko z pracą, ale czy nie lepiej pojechać raz na jakiś czas za granicę, zarobić więcej za nic, jedynym kosztem jest okropna rozłąka z rodziną... Żadna praca nie hańbi, ani wolno się wstydzić za pracę, wstyd to kraść i kłamać. Niech się wstydzą Ci, którzy tak myślą... A dla mnie lepszą pracą jest wycierać cudze kupy niż siedzieć w papierach i plaszczyć tyłek, niż chodzić sztywno jak z grabiami w d..., niż chwalić się, że jestem kimś, tylko tak na prawdę kim? Jeśli ktoś czuje się lepszy od innego człowieka to jest coś z nim nie tak, jakieś kompleksy, jakieś wydarzenia z kiedyś, jest jakiś problem. Mam szacunek dla wszystkich, którzy ciężko pracują, mało zarabiają ale uśmiechają się i dostrzegają innego człowieka bez szukania w nim zysku...

~~ napisał(a): przecież nikt cię nie zmusza do tego byś gdziekolwiek jechał
a siedz tu sobie i klep POLSKĄ NARODOWĄ I PATRIOTYCZNĄ biedę :D

No widzisz, nie muszę podcierać im ..... daję sobie świetnie radę bez tego. Mam swoją godność i wolałbym żyć "biedniej" niż tak się poniżyć

~~ napisał(a):

~~ napisał(a): przecież nikt cię nie zmusza do tego byś gdziekolwiek jechał
a siedz tu sobie i klep POLSKĄ NARODOWĄ I PATRIOTYCZNĄ biedę :D

No widzisz, nie muszę podcierać im ..... daję sobie świetnie radę bez tego. Mam swoją godność i wolałbym żyć "biedniej" niż tak się poniżyć

Wyjdź z Twojego zaszufladkowanego świata, zobacz jak pracują Polacy za granicą i przestań gadać głupoty. Opieka nad starszymi to nie podcieranie im tyłka ,bo to potrafią sami ,ewentualnie zakłada im się pieluchy.

To kto gdzie i jak pracuje nie ma zadnego znaczenia. Jezeli uczciwie zarabiasz to wszystko w porzadku. Niestety zauwazylem ze pracujacy za granica "chamieja" w szybkim tempie.w jednej chwili można takiego rozpoznac w sklepie-wrzeszczace dzieci,rozwalony tupiacy za czubatym wozkiem,wydzierajacy sie na bogu ducha winna kasjerke, popisujacy sie przed zona i innymi klientami. Panowie , to ze tyracie za euro o nicczym nie swiadczy, w Polsce niejeden zarabia wiecej wiec nie ma sie co popisywac bo to chyba jakis kompleks, tez tak wami np.niemcy pomiataja w aldiku?

To my, przeciętni zjadacze chleba, mamy się wstydzić, że tu nie ma pracy pozwalającej na godne życie? Pamiętam te opowiastki z początków transformacji ustrojowej po 1989 roku: Polacy, musicie zacisnąć pasa ale już za 25 lat będziecie bogaci jak zachodni Europejczycy.
Co dziś mamy z tego zaciskania pasa? Retoryczne pytanie na które ciśnie się jedna odpowiedź: g...o mamy. Jeszcze większe g...o niż przed 89 rokiem.
Teraz POjechali "uszczęśliwiać" Ukraińców. Za parę lat i Ukrainy nie będzie.

wstyd?? żenada . Mąż pojechał do Niemiec ja za nim z dziećmi . Dlaczego?? Pracuje w swoim zawodzie ( nie podciera nikogo , tyłków nie liże) mamy mieszkanie 100metrów ( tu norma) psa i dwoje dzieci. Ja mogę zajmować się najmłodszym i domem SPOKOJNIE bo jego wypłata stracza na wszystko , wynajem rachunki ,zachcianki dzieciaków samochód ubezpieczenia , wycieczki. W naszej cudownej polsce gdyby zechciał zarobić tyle co tu to by go wyśmiano . Mając firmę ja musiałam ( nie że chciałam) iść do pracy bo pieniędzy nie było ( wszyscy chcieli wszystko za pół darmo fv nie płacone na czas itd,a mąż głupi bo uczciwy)mieszkanie to klatka w bloku z teściami bo na kupno trzeba kredyt do ukupczynej śmierci a wynajem drogi, samochód stary. I kto ma się wstydzić ?????? że chcemy zyć godnie??

Zastosowana autokorekta

Nie chce mi się tego wszystkiego czytać Ale przeczytajcie co mam do dodania NA CAŁEGO I PO CAŁYM BOLESŁAWCU I JEGO OKOLICACH ROZNOSZĄ ULOTKI PRACA W NIEMCZECH JAK ZADZWONIŁEM I SIĘ ZAPYTAŁEM ILE TA OSOBA MA LAT TO NIE CAŁE 40 ŚCI I NIE MOŻE I NIE CHCE WIEDZIEĆ JAK HELMUT KOPAŁ JEGO DZIADKA I BABUSIE