Czy ktoś widział gdzieś w Polsce taki przypadek?

Miasto 40 tysięczne, a w środku, niemal w centrum taki zonk. I to od tylu lat!

No, jeżeli gdzieś są takie zjawiska, to piszcie.

Może Bolesławiec nie jest odosobniony. A to trend ogólnonarodowy.

Strach chodzić wieczorem przez ten plac!!! A w dzień nawet nie ma gdzie się schować przed deszczem i słońcem. A Pan co pilnuje parkingu i pobiera opłaty za parkowanie (parę razy dałem pieniądze a nie otrzymałem wydruku,to raczej pieniądze nie idą do kasy tylko lądują u Pana w kieszeni) .Pan również załatwia swoje potrzeby w krzakach. Wstyd dla tego Pana że jego pracodawca nawet nie postawi toalety.

Mam pytanie za 100punktów : kto i na jakiej podstawie pobiera opłatę za parkowanie na tym placu, jezeli właściciel jest nieosiągalny i nie płaci miastu ?

czyli od dzis bede sobie tam parkowal za darmo bo te oplty sa pobierane bezprawnie ( wiem wiem plac nie jest moj to nie moge parkowac)

A jest takie miasto jak Lubin gdzie na środku rynku była dziura akurat teraz jest w remoncie ale około 10 lat nic tam nie był. Ale jeśli chodzi o Bolesławiec średnia wizytówka... A Pan który lata tam po parkingu to jest straszny... Kilka razy widziałam jak sika w krzakach a później brał pieniądze.. fuuu... Nie jeżdżę tam aby nie mieć takie sytuacji obrzydliwo. A raz upomniałam się o paragon to popatrzył i powiedział że nie ma przy sobie... To najpierw wybija się paragon a później bierze się pieniądze !!!!

"Organy ścigania, policja, straż miejsca nie reagują, bo to teren prywatny."

A czyj jest chodnik wokół placu? Miasto może postawić tam znaki bo wszystko przylega do ulic.
Zakaz postoju, zakaz skrętu w prawo/lewo, (przy dzikim wjeździe na plac), zakaz wjazdu , mandat za nie trzymanie porządku (mieszkańcy miasta taki otrzymują jak nie odśnieżą chodnika przed 7 rano :D), mandat za zły stan techniczny placu, podatek za deszczówkę, podatek na wywóz śmieci (plac jest używany).
Jeżeli firma ma gdzieś co tam się dzieje to o zakaz poruszania się na pewno się nie obrazi.

Miasto i policja nic nie może??

Ale się uwzieliście na tego wieczystego użytkownika .Co komu przeszkadza prowizoryczny dworzec ,lepiej niech pasażerowie wsiadają i wysiadają no własnie gdzie?
Młodzież szkolna ma blisko i mieszkańcy pobliskich miejscowości dojeżdżający busami też mają blisko .Wszystkim pasuje a kilku piszącym tutaj nie . Prowizorki są najtrwalsze.
Pan który sika w plenerze to swoisty folklor. ;)
Pozdrawiam .

assassin napisał(a): Mam pytanie za 100punktów : kto i na jakiej podstawie pobiera opłatę za parkowanie na tym placu, jezeli właściciel jest nieosiągalny i nie płaci miastu ?

miałam zadać to samo pytanie- jakim prawem jest tam parking płatny????