Czy tam właśnie wypowiedzi bolesławian na różne tematy na tym portalu i jestem przerażona... jak to możliwe, że w ludziach jest tyle hejtu i nienawiści? Mieszkamy w małym miasteczku i zawsze czułam się tu dobrze - ale teraz mam wrażenie, że to tylko pozory, bo ci, którzy codziennie rano uśmiechają się do siebie witając w drodze do pracy, wieczorami - wierząc, że są anonimowi - wylewają sobie na głowy wiadra pomyj... Ludzie, przecież to straszne, niszczymy sami siebie - po co? Taki świat jest okrutny, taka rzeczywistość wysysa, męczy, denerwuje, stresuje, zasmuca... jest płytka i wykolejona.

Miasto zazdrości, braku perspektyw, tylko fabryki praca po 1500 co się dziwić.
Gdzieś Ci ludzie muszą to wylać. Cały Bolesławiec to jest szambo, tu nie masz prawdziwych przyjaciół, sprzedadzą Cię za funta kłaków. Jak dla mnie to zaorać spuścić napalm.

Jedyna ich rozrywka to dac sobie po pysku na forum. Skoro dzięki temu czuja sie lepiej to niech takie fora istnieja.

Moja bliska koleżanka przeżyła poważne załamanie nerwowe po przeczytaniu jakichś bzdur na swój temat.

Jeśli ktoś jest na tyle bezczelny, żeby hejtować innych, to niech będzie na tyle odważny, żeby się podpisać. Imieniem i nazwiskiem. Jeśli nie robi niczego złego to przecież nie ma czego się bać.

Niestety ale taki jest właśnie internet bo to nie tylko boleć.info
Tak jest wszędzie na każdych forach bez sprawnej i stanowczej moderacji
O podpisywaniu się w sieci zapomnij a przykładem dlaczego niech Ci będzie koleżanka

czesc ludzi jest tak poryta ze zrobi to z podpisem lub bez, drazni cie to - to unikaj tych obszarow

Z tym hejtem zgadza się, jest wszędzie, to nie tylko Boleslawiec. Polacy sa narodem zmęczonym, znerwicowanym, niepewna sytuacja ekonomiczna, scena polityczna,która przypomina Muppet Show, ogólna znieczulica, chamstwo, można by długo wymieniać.
Ludzie nie czytają książek, nie mają hobby, oglądają kretyńskie programy w telewizji, żrą fastfoody, nie ćwiczą, nie dbają o siebie( popytajcie się znajomy fizjoterapeutów- mają ręce pełne roboty). Internet stał się miejscem, gdzie można wylać swoją wściekłość i fustrację- obiekt jest nieważny-ktokolwiek lub cokolwiek wystarczy- to takie wirtualne katharsis, potem jeszcze szybki sex w gazetę/ "Dzień Świra"/i można zacząć kolejny dzień

Nie przesadzajcie bo tutaj to nic w odniesieniu do onetu czy wp. Zawsze można sobie oszczędzić niepokoju i nie czytać żadnego forum. Argumenty, że ktoś tam przeżył załamanie nerwowe przez wpisy na swój temat jest niepoważne bo wystarczy tego nie czytać jak ktoś nie potrafi podejść do tego z dystansem.
Jeżeli wyskoczy wam pryszcz w okolicach intymnych, wychodzicie na fora i czytacie co to może być zamiast iść do lekarza. Na forach z powodu zwykłego syfka już każą wam pożegnać się z życiem, też się załamujecie ? Ostatnio był temat szpitala bolesławieckiego i jestem pewien, że połowa z was coś niepochlebnego napisała bo przecież macie prawo wyrazić swoją opinię. Wyluzujcie trochę i przestańcie to czytać, ja już dawno sobie darowałem mimo, że czasami coś w danym temacie napiszę.