~~Płomienista Mydlnica niezalogowany
17 kwietnia 2019r. o 12:16
1 na 100
Hm, nauczyciele właśnie teraz protestują, podczas egzaminów, mało im pieniędzy. Rozumiem, pytanie które się nasuwa- a która grupa społeczna dobrze zarabia? Autorowi przychodzą na myśl tylko lekarze, weterynarze i politycy. Reszta bidę taką klepie, że podczas spaceru przy brzegu jeziora kaczki rzucają chleb dla tych biedaków, co by coś przekąsili, jakiegoś zakalca.
Chciałbym, abyśmy dzisiaj przyjrzeli się wspólnie nauczycielom, kawa na ławę, bez bełkotu. Wiecie, co jest ciekawe- każdy był w szkole, każdy obserwował nauczycieli i każdy ma jakieś spostrzeżenia. I wielu ma dzieci, widzicie kto je naucza?
Nie wiem czy wiecie jaka grupa zawodowa ma największą legitymizacje w parlamencie? Może nie legitymizacje, ale kolegów po fachu. 20 % parlamentarzystów jest byłymi nauczycielami lub posiada wykształcenie pedagogiczne. Słabo, co? Ciekawe dlaczego nie mogą dogadać się z kolegami, przecież żadna grupa zawodowa nie może się pochwalić takim udziałem swoich przedstawicieli w ciele stanowiącym prawo. I patrzcie, jeszcze muszą protestować. A dlaczego? Bo może się dogadać nie potrafią, nawet z poplecznikami. Chyba nauczyciele nie uczą się konsensusu, porozumienia? Nie uczą i nauczyć nie potrafią.
Właśnie, co robią nauczyciele w szkole? Uczą? Hm, a autorowi się wydaje, że odtwarzają. Ot, cała ich praca polega na łopatologicznym powtarzaniu niepotrzebnych nikomu frazesów, jakiś formułek, praw, teorii, itd. Jednak bardzo dużą wagę w polskiej oświacie przykłada się do….. nie myślenia! Tak, nacisk kładziony jest na bezmyślne powtarzanie. Odtwarzanie i posługiwanie się pomięcia. Ot, cała ich filozofia nauki.
Uwielbiamy erudytów, ludzi potrafiących sięgać do pamięci na zawołanie. Wiedzących, posiadających wiedzę, oświeconych- o jak miło posłuchać. Tylko coś Wam zdradzę- PAMIĘĆ TO NIE INTELIGENCJA!
Pamięć ma każdy z nas, jedni lepszą, drudzy gorszą. Już jako dziecko obserwator zauważył, że ma pamięć lepszą od innych, ale zwrócił też uwagę, że to nie wszytko. Fakt, lepiej się uczyć z historii ( pamięć do dat, wydarzeń, osób), fizyki ( wzory), polskiego ( wierszyki na pamięć) itd. I jak łatwo imponować, udając inteligencję- wystarczy mieć dobrą pamięć. W każdej dziedzinie wiedzy pamięć pomaga, pozwala udawać kogoś, kto rozumie. I zapewniam Was, to nie jest trudne. Każdy to potrafi. Ale to nie jest inteligencja, to tylko pamięć.
Inteligencja to szybkość dokonania trafnego wyboru w oparciu o skromną wiedzę. Umiejętność czytania myśli, idei w mgnieniu oka. Rozumienie tej idei, i szybka obserwacja, aby na momencie dokonać korekty. Widzieć dobre i złe strony idei całym sercem, nie rozumem. Inteligencja to nie wiedza, to szybkość czytanie miedzy ideami, i nie ma tu wcale znaczenia czy jestem autorytetem w danej dziedzinie wiedzy lub życia. Inteligencja jest wtedy, kiedy zabieram konstruktywny głos w materii, którą dopiero teraz dotknąłem, poznałem! Materii, z która nie miałem nigdy wcześniej do czynienia!
Inteligencja jest niewidoczna dla ludzi, którym jej brakuje!
A wiecie czego jeszcze brakuje polskiej oświacie? Badań psychologicznych dla nauczycieli. Nie wiem czy wiecie, że np. kierowcy ciężarówek przechodzą takie badania. Ale nie tylko oni. Policjanci, strażacy, żołnierze, ochroniarze, myśliwi oraz wiele innych grup zawodowych i społecznych. A dlaczego? Bo może się tak przydarzyć, iż ktoś jest bardzo inteligentny, wygadany, wygląda na kompetentnego, skończył szkoły takie że ho, ho- a z główka są problemy! Ciekawe, dlaczego do pracy w tak wielu zawodach należy przejść badanie psychologiczne, a wychowując dzieci już nie? Czyli, jeśli komuś dajemy ciężarówkę( kierowca), sikawkę ( strażak), jak chce strzelać do wiewiórek ( myśliwy) to należy sprawdzić czy wszystko z główką ok. Ale jak masz wychowywać przez co najmniej 12 lat Nasze dzieci- to ok., proszę bardzo. Nie szkodzi, że uciekłeś z Tworek czy ze Świecia?
Wychowywanie dzieci to wielkie wyzwanie i praca. Wychowywanie cudzych dzieci jest niezmiernie odpowiedzialne, nawet powinno być bardziej obciążające niż własnych. Tak, należyta staranność oraz przyzwoitość wymaga, aby dobrze się przykładać, jak ktoś powierza mi to, co mam najcenniejsze- dziecko. A co robią belfry?
Teraz będzie na przykładzie autora- większość nauczycieli przekazywała autorowi wiedze bez polotu, finezji ( mało napisane, ale niech będzie, bardziej to flaki z olejem były). Sfutrowani, nie wyspani, na kacu, w kryzysie 40- letniej panny dewotki. Wyżywający swoje frustracje na uczniach. Wymagający, jednak nie potrafiący wytłumaczyć. Biedacy intelektualni, którzy potrafią jedynie odtwarzać. Dobra, już Im daje spokój, wspomnę o rodzynku. Polonista, Pan wymykający się konwencjonalnej oświecie. Pan pie..olił podstawy programowe, 5 minut na początku lekcji to co tam wymagają biurokraci, po czym zamykaliśmy zeszyty i rozpoczynała się magia- prawdziwa lekcja literatury, sztuki, poznawania świata, relacji między ludzkich. Debaty, wymiany poglądów, kultura, ale też „świńska” zabawa, czasami jakieś słowo dla dorosłych rzucił, kontrowersyjny film. Człowieka, którego jak spotkam kłaniam się w pas wspominając te wielogodzinne dyskusje, które nauczyły autora pięknej sztuki retoryki i komunikowania się z ludźmi. Wymiany myśli, debaty, konstruowania wypowiedzi.1 na 100!!!!!!!
„Na każdego jak ja, przypada stu, co ich nie ma tu.”