~Beżowobrązowa Śnieguliczka napisał(a): To znaczy że ona naniosla Leszka wzór podpisu, bo on nie zna alfabetu, nie wie gdzie się podpisać, nie potrafi czytać i nie zna swojego imienia i nazwiska. To co on wogole wie skoro jest v-ce. A jej mąż to kim jest? A czy wiecie, że to było składane na lawnika do sądu, w składzie którego lawnik osadza ludzi... To kto jest w tym veto, czy radni są przez pomyłkę, podrobieni czy autentyczni, prawdziwi....
~~Czarniawa Facelia napisał(a):~Beżowobrązowa Śnieguliczka napisał(a): To znaczy że ona naniosla Leszka wzór podpisu, bo on nie zna alfabetu, nie wie gdzie się podpisać, nie potrafi czytać i nie zna swojego imienia i nazwiska. To co on wogole wie skoro jest v-ce. A jej mąż to kim jest? A czy wiecie, że to było składane na lawnika do sądu, w składzie którego lawnik osadza ludzi... To kto jest w tym veto, czy radni są przez pomyłkę, podrobieni czy autentyczni, prawdziwi....
No tak. Bo kiedy on pracował, to był tym w parze, który umiał czytać, a nie pisać :-P
~~Złocistorudy Brokuł napisał(a): Czy veto może się pochwalić jedną załatwioną sprawę.
Oświadczenis to sobie mogą składać.
Panie vicek opublikuj podpisany i złożony wniosek.
Jak błędnie złożony był wzorcem. To na wzorcu pewnie pieczątka jest że papierek złożony w urzędzie.
~~Jasnogranatowa Maciejka napisał(a):~~Złocistorudy Brokuł napisał(a): Czy veto może się pochwalić jedną załatwioną sprawę.
Oświadczenis to sobie mogą składać.
Panie vicek opublikuj podpisany i złożony wniosek.
Jak błędnie złożony był wzorcem. To na wzorcu pewnie pieczątka jest że papierek złożony w urzędzie.
Bucu gdyby nie interwencja WETO to do dzisiaj na Bolesławieckiej w Nowogrodźcu tynki leciały by lokatorom na głowy i do talerza .
~~Złocistorudy Brokuł napisał(a): To miał stluczkę. Nikogo normalnego to nie obchodzi.