~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a): Po ostatnich "sukcesach " opozycji, to raczej burmistrza nikt zdrowo myślący nie odwoła.... powód jest jeden, nie ma obecnie nikogo kto by go "w miarę" zastąpił.
Żeby nie było , też jestem za zmianą go, ale po ostatnich waszych wyczynach, wiem że mojego głosu nigdy już nie dostaniecie ... amatorka i tyle

Zamknij dom, bo ludziska piszą co im ślina na język przynosi.

Po pierwsze : z jakiego powodu ten wywiad i czego on miał dowieść ? po drugie Pan Burmistrz Relich Chce rządzić a nie być rządzonym , po trzecie dobrze Pan wie , że macie większość , głównie dzięki działalności w veto , działalności veto i przewodniczącej veto. Samo veto nie działa przeciwko nikomu( niech Pan burmistrz sobie nie pochlebia) tylko patrzy na ręce administracji samorządowo- -rządowej i trwa z tego powodu polowanie na członków stowarzyszenia . Niech się Pan nie wstydzi matecznika bo to nie po męsku . Co do dogadywania się i dialogu z panem burmistrzem to jest tak - "tak Panie burmistrzu". Panie przewodniczący albo robicie to co obiecaliście ludziom albo lizać ... Wpieprzyliście kupę milionów w stęchły zawilgocony budynek i to jest nakład na kulturę ? to "smok do zjadania kasy publicznej " zganianie ludzi aby udawać, że to "truchło żyje ?" Tą kasę należało włożyć w część chodników i drogi rowerowe bom ludzie giną na drogach!!! Kto Panu podpowiedział udział w tym wywiadzie ? Jeżeli godzi się Pan na takie rzeczy to proszę się wypowiadać jak PRACODAWCA BURMISTRZA - BO NIM PAN JEST W MYŚL USTAWY. Nie zrozumiałem intencji ani Pana Marczewskiego ani Pana Przewodniczącego .Płeć wywiadu nie określona.

~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a): Po ostatnich "sukcesach " opozycji, to raczej burmistrza nikt zdrowo myślący nie odwoła.... powód jest jeden, nie ma obecnie nikogo kto by go "w miarę" zastąpił.
Żeby nie było , też jestem za zmianą go, ale po ostatnich waszych wyczynach, wiem że mojego głosu nigdy już nie dostaniecie ... amatorka i tyle

Ściągniemy LEONA ZAWODOWCA

~~Czarniawy Złotokap napisał(a): Po pierwsze : z jakiego powodu ten wywiad i czego on miał dowieść ? po drugie Pan Burmistrz Relich Chce rządzić a nie być rządzonym , po trzecie dobrze Pan wie , że macie większość , głównie dzięki działalności w veto , działalności veto i przewodniczącej veto. Samo veto nie działa przeciwko nikomu( niech Pan burmistrz sobie nie pochlebia) tylko patrzy na ręce administracji samorządowo- -rządowej i trwa z tego powodu polowanie na członków stowarzyszenia . Niech się Pan nie wstydzi matecznika bo to nie po męsku . Co do dogadywania się i dialogu z panem burmistrzem to jest tak - "tak Panie burmistrzu". Panie przewodniczący albo robicie to co obiecaliście ludziom albo lizać ... Wpieprzyliście kupę milionów w stęchły zawilgocony budynek i to jest nakład na kulturę ? to "smok do zjadania kasy publicznej " zganianie ludzi aby udawać, że to "truchło żyje ?" Tą kasę należało włożyć w część chodników i drogi rowerowe bom
ludzie giną na drogach!!! Kto Panu podpowiedział udział w tym wywiadzie ? Jeżeli godzi się Pan na takie rzeczy to proszę się wypowiadać jak PRACODAWCA BURMISTRZA - BO NIM PAN JEST W MYŚL USTAWY. Nie zrozumiałem intencji ani Pana Marczewskiego ani Pana Przewodniczącego .Płeć wywiadu nie określona.

Odpowiedź jest prosta tylko pytanie do Kazimierza ile pieniędzy Portal otrzymał od Gminy Nowogrodziec przez 12 lat odpowiem 0 zł a drugie pytanie ile przez ostatni rok zadeklarował burmistrz, po trzecie jak głęboko zakopano topór wojenny pomiędzy Relichem i Kazimierzem .?????????????

Panie Kazimierzu dla Pana i Burmistrza chodnik w Zebrzydowej to jest drobna sprawa,natomiast dla mieszkańców to jest sprawa życia i śmierci ,przypomnę ,że kilka lat temu zginął młody człowiek pod kołami samochodu, mężczyzna wracał do domu ,sprawa do dzisiaj nie wyjaśniona ale główną przyczyną był brak chodnika.Relich jest od 13 lat burmistrzem i w Zebrzydowej Stacyjnej przez te lata nie zrobiono nawet 1 metra chodnika ,Dobrze .że na koniec kadencji kilkaset metrów zrobiono za Szczerbienia .Radna poprzedniej kadencji rokrocznie składała wnioski o budowę chodnika ale było to bezskuteczne ponieważ była w opozycji do burmistrza .na obecną chwilę chodnika brakuje przy drodze wojewódzkiej 357 około 450 metrów w stronę Nowej Wsi i około 2 kilometry w kierunku Zebrzydowej Wsi ,oraz przy drodze gminnej w kierunku Dworca kolejowego około 300 metrów .Podobna sytuacja jest z oświetleniem za przejazdem kolejowym nie ma nawet jednej lampy .

~~Celestynowy Zawciąg napisał(a): Panie Kazimierzu dla Pana i Burmistrza chodnik w Zebrzydowej to jest drobna sprawa,natomiast dla mieszkańców to jest sprawa życia i śmierci ,przypomnę ,że kilka lat temu zginął młody człowiek pod kołami samochodu, mężczyzna wracał do domu ,sprawa do dzisiaj nie wyjaśniona ale główną przyczyną był brak chodnika.Relich jest od 13 lat burmistrzem i w Zebrzydowej Stacyjnej przez te lata nie zrobiono nawet 1 metra chodnika ,Dobrze .że na koniec kadencji kilkaset metrów zrobiono za Szczerbienia .Radna poprzedniej kadencji rokrocznie składała wnioski o budowę chodnika ale było to bezskuteczne ponieważ była w opozycji do burmistrza .na obecną chwilę chodnika brakuje przy drodze wojewódzkiej 357 około 450 metrów w stronę Nowej Wsi i około 2 kilometry w kierunku Zebrzydowej Wsi ,oraz przy drodze gminnej w kierunku Dworca kolejowego około 300 metrów .Podobna sytuacja jest z oświetleniem za przejazdem kolejowym nie ma nawet jednej lampy .

Chciał bym jeszcze dodać ,że miała być zrobiona alternatywna droga dla dzieci z Zebrzydowej Wsi do Szkoły w Nowej Wsi dołem nawet została wykonana podbudowa tłuczniowa za poprzedniego Burmistrza ,do dzisiaj nic więcej nie zostało zrobione a droga została rozjeżdżona i teraz dziura na dziurze .

Dla mnie to nigdy nie rozmawiałbym z osobą, która za pośrednictwem mediów chce z kimś rozmawiać. Tym bardziej osoba, która sprawuje ważną funkcję w samorządzie. Mieszkałem i pracowałem w tym miasteczku ponad pół wieku temu. Później doceniałem wszystkich tych ludzi, którzy to miejsce uczynili przyjaznym dla jego mieszkańców. Jednakże dzisiejsza targowica budzi we mnie obrzydzenie

Przypomnę, że to burmistrz jako pierwszy za pośrednictwem tego portalu deklarował chęć współpracy i dialogu z Radą. Dlaczego robił to za pośrednictwem lokalnych mediów. Czy jego działanie było szczere?