~~Sinawa Bergenia napisał(a): smagliczka Ty jesteś klecha ,masz misję do spełnienia na tym portalu?

Z kościołem mam tyle wspólnego co i ty. Jestem ochrzczony i tyle.
Co zaś się tyczy misji, każdy z nas jakąś ma ;-)
Moją raczej nie jest ewangelizacja na tym portalu, jednak aż boli czytać co tu ludzie wypisują na temat wiary i Kościoła. Trudno to czasem pozostawić bez komentarza.

~~Nadżółkła Mięta napisał(a):
Co ty za bzdury piszesz to dlaczego w rodzinach którzy chodzą do kościoła są bardzo religijni i też od małego uczą ich wiary mają później znimi kłopot nie słuchają się rodziców biorą narkotyki o kościele zapominają ,są agresywni stosują przemoc wobec innych a rodziców wogule nie szanują ,lamiom prawo i to są dzieci z rodzin bardzo religijnych .A nie stety ksiac nie może osądzać bo sami nie są bez grzechu.Skoro chrzest nie jest przedstawieniem z czym się zgadzam to po co robić takie przedstawienia w kościele że są dwa chrzty w kościele jedno wprowadza się do kościoła i się modli a drugie ma czekać żeby po mszy ochscic to dopiero jest przedstawienie tak nie powinno być wszystkie dzieci są równe przed Bogiem w Nowogrodzu dziekan i ksiac normalnie wszystkie dzieci chsci i nie tylko w Nowogrodzu .To co jazdy ksiac ma inne prawa? Bo ja tego nie rozumiem

Może i piszę bzdury. Opisuję jak się najczęściej sprawy mają. Nie znam szczegółów przypadku, o którym mówisz, wiec ci nie odpowiem co kierowało księdzem. Ufam jednak, że miał jakieś przesłanki, by do dwóch chrztów podejść w odmienny sposób. Uczestniczyłem w Chrztach, które odbywały się poza normalna Mszą i nie odebrałem tego jako zniewagę. Dziecko zostało przyjęte do Ludu Bożego i to jest najważniejsze. Czy odbyło się to podczac Sumy, czy po Mszy, co za różnica? Czasem chodzi tylko o to że późno się przyszło do księdza i nie ma już wolnych terminów. A połączyć kilka chrztów to znów problem bo limity wiernych w kościele. Najlepiej wyjaśnić to z księdzem a nie kombinować.

Ksiądz nie może poróżnić dzieci: jedno chrzci w czasie mszy a drugie po mszy !! Dziecko nie prosi się na świat a jednak ksiądz karze je za winy rodziców , traktuje inaczej gorzej .

~~Bolec napisał(a): Ksiądz nie może poróżnić dzieci: jedno chrzci w czasie mszy a drugie po mszy !! Dziecko nie prosi się na świat a jednak ksiądz karze je za winy rodziców , traktuje inaczej gorzej .

Wszystko zależy od tego, jak ty chcesz to widzieć. Nawet głupią szklankę z wodą jeden będzie widział w połowie pełną, a drugi w połowie pustą. I nic tu nie poradzisz.

papież Franciszek podsumował delikatnie swoich podw)ładnych ale czy to zostało odebrane pozytywnie

~~Żółtobrązowa Gipsówka napisał(a): Może te panie niech zajmą się swoimi dziećmi narkomanami zamiast decydować za wszystkich

Nie używajcie ciosów poniżej pasa. Dobra osoba. W dzieci celujecie serio? Ćpanie to jest większy problem na tej wsi. Tego gówna kryształowego. Ale nie odbiegajcie od tematu. Chociaż też mnie śmieszy to bieganie za księdzem nie powinniśmy wyliczać że któremuś dziecku się "poślizgło".. Piszcie na temat. Atakujmy poglądy a nie Bogu ducha winnych ludzi...

~~Bordowa Smagliczka napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Nadżółkła Mięta napisał(a):
Co ty za bzdury piszesz to dlaczego w rodzinach którzy chodzą do kościoła są bardzo religijni i też od małego uczą ich wiary mają później znimi kłopot nie słuchają się rodziców biorą narkotyki o kościele zapominają ,są agresywni stosują przemoc wobec innych a rodziców wogule nie szanują ,lamiom prawo i to są dzieci z rodzin bardzo religijnych .A nie stety ksiac nie może osądzać bo sami nie są bez grzechu.Skoro chrzest nie jest przedstawieniem z czym się zgadzam to po co robić takie przedstawienia w kościele że są dwa chrzty w kościele jedno wprowadza się do kościoła i się modli a drugie ma czekać żeby po mszy ochscic to dopiero jest przedstawienie tak nie powinno być wszystkie dzieci są równe przed Bogiem w Nowogrodzu dziekan i ksiac normalnie wszystkie dzieci chsci i nie tylko w Nowogrodzu .To co jazdy ksiac ma inne prawa? Bo ja tego nie rozumiem

Może i piszę bzdury. Opisuję jak się najczęściej sprawy mają. Nie znam szczegółów przypadku, o którym mówisz, wiec ci nie odpowiem co kierowało księdzem. Ufam jednak, że miał jakieś przesłanki, by do dwóch chrztów podejść w odmienny sposób. Uczestniczyłem w Chrztach, które odbywały się poza normalna Mszą i nie odebrałem tego jako zniewagę. Dziecko zostało przyjęte do Ludu Bożego i to jest najważniejsze. Czy odbyło się to podczac Sumy, czy po Mszy, co za różnica? Czasem chodzi tylko o to że późno się przyszło do księdza i nie ma już wolnych terminów. A połączyć kilka chrztów to znów problem bo limity wiernych w kościele. Najlepiej wyjaśnić to z księdzem a nie kombinować.

. Chrzest był jeszcze przed pandemią skoro powiedział rodzicom że chrzest bendzie w niedzielę to czego nie powiedział im jak to będzie wyglondac czy wiesz jak ta rodzina się poczuła w tym dniu jak jedno dziecko w prowadził a im powiedział że niech czekają bo im zrobi po mszy i stali pod churami nikomu to się nie podobało tak się nie robi rodzice i rodzina bardzo to przeżyli przestali tu chodzić do kościoła jeżdżą gdzie indziej tak nie powinno byc

W pewnym kościele w Bolesławcu w czasie kazania buńczuczny nowy wikary bo mu myślę kazał proboszcz też bardzo wysoko nosi głowę i wiecie co się stało wstał gość bo miał ją. Ja ipowiedział coś w stylu nie pamiętam że kośció)ł i msza nie jest od tego ale to jeszcze były inne sprawy ze spowiedzią przed świętami dla ludzi i wiecie wikary troche jakby nabrał pokory a często było dużo pogardy dla tych co byli w kościele i delikatnego chamstwa może i w gościszowie znalazł by się odważny bo jak piszecie ks Janusz używa słów stul pysk czy coś