Podoba mi się, że dyskutowali jak rozwiązać problem. Brawo

Byłem na spotkaniu, jeden gość tylko chciał ludzi podzielić, ale ludzie się nie dali, przecież robią dobry remont od dawna oczekiwany

"Obowiązuje zasada, że nikt w wody deszczowej nie może "oddawać' innemu właścicielowi gruntów, drogi czy chodników." CO ZA BZDURA!!!
Gdyby faktycznie obowiązywała taka zasada, to na dzień dzisiejszy należałoby zasypać wszystkie rowy melioracyjne i właściciel każdej posesji CAŁĄ deszczówkę musiałby zagospodarować na swojej posesji. Efekt byłby taki, że nie byłoby wody w rzekach.

Nie wolno oddawać wody innemu właścicielowi gruntów. Szczytny cel. A co z drogą w Suszkach, która zalewa mieszkańców po każdej ulewie? Przebudowana jakby nie było zgodnie z przepisami.

Remonty dróg robią tak na odwal ze potem domy zalewa ...mają rację ....kto potem im zapłaci za remont domu ....

Remont tej drogi i asfalt na wniosek mieszkańców jest robiony. O co zatem chodzi

Chodzi o to co zwykle tj władni wydają pieniądze ludzi, później poprawiają swoje decyzje by usunąć usterki (oczywiście za pieniądze ludzi) by następnie zmienić wszystko bo ludzie tego nie chcą. Jaki to niewdzięczny obywatel w tym narodzie?

~~Bolecnauta napisał(a): Remont tej drogi i asfalt na wniosek mieszkańców jest robiony. O co zatem chodzi

Mieszkańcom chodziło o remont drogi a nie dewastację infrastruktury do odwadniania terenu.
Wymyślili sobie jakieś bzdety o tym ze każdy ma deszczówkę zatrzymywać na swoim terenie i stosują te "zasady" bez żadnego pomyślunku. W zeszłym roku dzięki takim "mądrym" projektantom podtopiło kilka domów w Dobrej, bo zrobiono "lokalną" retencję, bez odprowadzenie i po każdym większym deszczu będzie problem. Podobnie sobie wymyślili w Bożejowicach. Woda po deszczu już nie spłynie do rowu melioracyjnego bo go nie będzie. Cała woda z okolicy spłynie do niżej położonych domów.