~~Dddd napisał(a): Spier…..ć, z tą informacją bo przecież „swój”, „swoją” już jest namaszczona, cały bolc i jego władza.

Kto normalny pójdzie użerać się z ludźmi za takie pieniądze?

~~mistatrzanski napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Dddd napisał(a): Spier…..ć, z tą informacją bo przecież „swój”, „swoją” już jest namaszczona, cały bolc i jego władza.

Kto normalny pójdzie użerać się z ludźmi za takie pieniądze?

A kto powiedział że tam pracują normalni ludzie ?
I jaka jest definicja "normalnego ludzika" ...... Młody , silny , po studiach , z wybujałym ego , wielkimi roszczeniami i jeszcze większym kredytem hipotecznym , pracujący z najniższą krajową , ciągle narzekający na zarobki ale nie zmieniający pracy , bo urzędnik to władza i prestiż?

Czy do wykonywania takich czynności naprawdę jest potrzebne wyższe wykształcenie?
A jaki kierunek jest potrzebny? Czy Wyższa szkoła fryzjerstwa może być?

Nie trzeba mieć studiów wyższych , aby mieć kulturę osobistą..., a pieniądze to już inna kwestia

Bedę aplikował ,studia zaliczyłem , rodziny nie posiadam to i pieniądze nie są aż tak ważne . A co mi tam .

wymagając kultury osobistej należy ją samemu posiadać pani naczelnik....

~~Mlecznoróżowy Rącznik napisał(a):
A cóż im współczuć? One są ciągle nadęte . obrażone na klientów wysyłających i odbierających przesyłki. Na poczcie PRL się nie skończył. A skoro im źle na poczcie to może w wydziale komunikacji będzie im lepiej.Niech panie z Asnyka tam aplikują.

Chyba Sam masz problemy z komunikacją. Panie są fajne, często tam chodzę. Zawsze zamienię parę słów, pośmiejemy się. Podobnie w wydziale komunikacji. Miło i sympatycznie. Jeśli wchodzi nadęty petent, to po co kobiety mają się wysilać na uprzejmości.

Chwojnicki ma kandydata. Po co to ogłoszenie. Propozycje od niego otrzymało już co najmniej z 5 osób.