Wiemy tylko to że gość zabił w furii człowieka.
Nie wiemy co było przyczyną.
Nie wiemy czy był zdrowy psychicznie.
Każdy kto miał do czynienia ze służbą zdrowia na pewno trafił na lekarza czy pielęgniarkę którzy nie powinni tam pracować. Oczywiście nie może to być przyczyną zbrodni ale sprawa wymaga głębszego zbadania

Ja bym zmienił ministra zdrowia.

Coś poszło nie tak. Zawsze są 2 tragedie

Lekarze ostatnio dają popis dziwny czlowiek izmu- 110 jest zagrożonych wydalaniem z zawodu tylko dlatego że nie wpisali się w bandytyzm zwany covidem, także na bok płacz i do roboty

Zastosowana autokorekta

Nie ma już zawodów zaufania społecznego. Wszystko s.......e.

~~Olka napisał(a): Wiemy tylko to że gość zabił w furii człowieka.
Nie wiemy co było przyczyną.
Nie wiemy czy był zdrowy psychicznie.
Każdy kto miał do czynienia ze służbą zdrowia na pewno trafił na lekarza czy pielęgniarkę którzy nie powinni tam pracować. Oczywiście nie może to być przyczyną zbrodni ale sprawa wymaga głębszego zbadania

A może wart by było puknąć się gumowym młotkiem w głowę za taką,pozal się Boże, refleksję.

~~Sepiowa Malina napisał(a): Oczywiście to ogromna tragedia. Mam nadzieje, że zostanie to wyjaśnione dlaczego do tego doszło.
A z moich osobistych doświadczeń może w podejściu do pacjenta nie warto być jak Wasza koleżanka z Oleśnicy. Tylko walcząc o nasze wyleczenie pokazywać, że na prawdę w tym "zawodzie" nie jesteście z przypadku i zależy Wam na nas, naszym zdrowiu i życiu.
Pamiętam jak jeszcze nie dawno zamiast leczyć to sobie lekarze urządzali tańce i różne inne dzikie harce w placówkach medycznych za nasze pieniądze. Tańce na grobach tych którym odmówiono leczenia i z pogardą dla bliskich którym odmówiono kontaktu z chorymi, nie rzadko umierającymi.
Zatem należy pamiętać, że każda moneta ma dwie strony.

Płakać się chce, gdy to czytam.