A co w Bolesławcu, na terenie miasta powódź zniszczyła, skoro prezydent Roman zażądał początkowo 40 , a w konsekwencji 30 milionów złotych pomocy w odbudowie. Co zniszczyła?

Chciał oszukać i okraść rząd?

Jak kogoś powodz nie dotknęła to nie powinien pisać bzdur .potrzeby są ogromne a to igła w stogu siana

~~Ognisty Tytoń napisał(a): A co w Bolesławcu, na terenie miasta powódź zniszczyła, skoro prezydent Roman zażądał początkowo 40 , a w konsekwencji 30 milionów złotych pomocy w odbudowie. Co zniszczyła?

Chciał oszukać i okraść rząd?

~~Różowoczerwona Werbena napisał(a): Jak kogoś powodz nie dotknęła to nie powinien pisać bzdur .potrzeby są ogromne a to igła w stogu siana

Akurat miasta Bolesławiec powódź nie dotknęła, nic nie zostało zalane, poza terenami które są zalewowe i taki jest ich cel że ma tam stać woda.

Tak tak my wiemy będzie, jak z drogą Rakowice/ Otok.

~~Różowoczerwona Werbena napisał(a): Jak kogoś powodz nie dotknęła to nie powinien pisać bzdur .potrzeby są ogromne a to igła w stogu siana

Konkrety a nie sr/a/n/ie w banię .

~~Ognisty Tytoń napisał(a): A co w Bolesławcu, na terenie miasta powódź zniszczyła, skoro prezydent Roman zażądał początkowo 40 , a w konsekwencji 30 milionów złotych pomocy w odbudowie. Co zniszczyła?

Chciał oszukać i okraść rząd?

Np, zniszczyła most na wysokości Gdańska/Spacerowa, opóźniła (nie wiem o ile, ale na pewno opóźniła) rozbudowę mostu na głównej drodze przejazdowej przez Bolesławiec. Itd...

~~Kasztanowoczerwona Lawenda napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Różowoczerwona Werbena napisał(a): Jak kogoś powodz nie dotknęła to nie powinien pisać bzdur .potrzeby są ogromne a to igła w stogu siana

Akurat miasta Bolesławiec powódź nie dotknęła, nic nie zostało zalane, poza terenami które są zalewowe i taki jest ich cel że ma tam stać woda.

czyli o co Pan Roman wnioskował? i czym uzasadniał?