~~Starozłoty Kasztanowiec napisał(a): Specjalnego parku nie potrzeba. Są na obrzeżach miasta, poza terenami mieszkalnymi, tzw. przyleśne polany, gdzie takie psy mogą się wybiegać. Nie ma sensu ograniczenie miejsca w bliskiej okolicy miejskiej DLA LUDZI. To człowiek, mieszkaniec, dziecko, a nie zwierzę jest najważniejsze. Naruszałoby to wolność i swobodę poruszania się i korzystania z bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej. Dostęp do wody ? Bierz michę i butelkę wody. Kosz ? Bierz reklamówkę, zbieraj i wyrzuć we własnym domu. Kropka.
A człowiek jak idzie do parku to zamiast szukać ławki niech nosi ze sobą składane krzesełko. I po co ten wodopój w Rynku, bierz ze sobą butelkę z wodą i michę znaczy kubek. Jakie to proste i oczywiste.