Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA BAU zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Świadkowie dziwnych zdarzeń

4885
#Anonim4886 nieaktywny
7 grudnia 2011r. o 1:33
Nim rozwinę temat, pierwszy list, przekopiowany z pewnego portalu:

"W 1945r, mój ojciec jako felczer przy taborach armii Kościuszkowskiej która zajęła Dolny Śląsk, został felczerem medycyny w miejscowości Świdnica. Tam też poznał moją matkę, byłą więźniarkę obozu koncentracyjnego Gross Rosen. Ojciec mój od samego początku miał do czynienia z niewyjaśnionymi opowieściami swoich pacjęntów. Większość z nich z relacji ojca nie posiadała oznak wycieńczenia fizycznego jak psychicznego. Nie będąc do końca fachowcem w tej dziedzinie kierował tych że pacjęntów na dalsze badania do Wrocławia, ich los był mu nieznany, jednakże kilka osób powróciło do niego z niesamowitymi relacjami.

Oto jedna z nich... "pracowaliśmy gdzieś pod ziemią hala była bardzo wysoka częściowo oszalowana i wylana betonem, z każdej ściany wychodziły jakieś tunele bądź otwory których nie potrafię określić. Jednak nie infrastruktura nie dawała mi spokoju lecz ludzie którzy nas nadzorowali, byli inni nie potrafię określić tej inności lecz ich wygląd wzbudzał strach i trwogę, byli szarzy, mieli powiększone głowy, długie nienaturalne ręce, oczy głęboko zapadnięte i nic nie mówili. Ich nadzorcy nosili dziwne mundury jakich wcześniej nie spotkałem... Jednak najbardziej baliśmy się jakiś dziwnych osobników którzy byli nienaturalnie wielcy ogólnie byli niekształtni. Kiedy pracowaliśmy w jednym z tuneli musieliśmy nosić małe ciężkie pojemniki wyglądały jak termosy bądź gaśnice, prace naszą nadzorował właśnie taki człekokształtny osobnik..."

Osoba ta opowiadając swoje relacje została uznana za osobę niepoczytalną i skierowana na leczenie do zakładu psychiatrycznego w Bolesławcu. Jej opowieści z pobytu w tymże ośrodku są wręcz szokujące, spotkała tam osoby które z racji swoich opowieści były uznane przez ówczesne władze za osoby szczególnie niebezpieczne.




Tak... Głuszyca Kolce...
Oczywiście byłem i tam...
Tunele robią niesamowite wrażenie. Plus szereg spekulacji odnośnie ich przeznaczenia.

Idąc w oddaleniu za grupą turystów, zapuszczałem się w różne zakamarki, by pstryknąć fotkę.
I w pewnym momencie zaczęła mnie boleć głowa. Zrazu słabo.
Pomyślałem - ot, brak kofeiny.
Jednak ból narastał do coraz bardziej pulsującego, także przybliżyłem się do innych, trochę już lekko zaniepokojony. Zdjąłem kask, poczynając poprawiać plastikową wkładkę, ją winiąc za ból.
I w pewnym momencie przewodnik powiedział, że zbliżamy się do nieco dziwnego miejsca, w którym niektórzy uskarżają się na bóle głowy (?!)
[img=1323213453_o3pktwu.jpg]



[img=1323213729_drttz7b.jpg]



[img=1323213760_egxpdts.jpg]




Kasyno
[img=1323213815_f243swo.jpg]

Ruiny oficerskiego kasyna zajmują szczyt góry.
Postanowiłem tam dłużej pobyć.
Rozstawiłem statyw i dawaj kombinować ze światłem.
Byłem zupełnie sam i bardzo mi to odpowiadało.
Z natury strachliwym nie jestem, a nawet przeciwnie - często włóczę się samotnie po różnych dziwnych, odległych miejscach.

Jednak teraz...
Po mniej więcej godzinie... zacząłem czuć coraz dziwniejszy niepokój.

Ostatecznie, nawet nie składając statywu, stamtąd spierdzieliłem !
Jaki był tego powód ?
Za cholerę nie wiem !
Ale miałem pietra, jak diabli !
I co dziwniejsze, nie byłem tam po raz pierwszy !
Tyle, że poprzednimi razy znacznie krócej.
[img=1323214724_xglqsnx.jpg]

[img=1323214748_hkedgqr.jpg]


I drugi list, w którym również wspomina się Bolesławiec:

"...od kilku lat umierały dzieci. Żaden z lekarzy nie potrafił tego wytłumaczyć. W tym okresie zmarła moja siostra. Pochowana jest na cmentarzu w Głuszycy, jest to miejsce gdzie uderzają daty zgonów. W latach 1950 - 1960 powstał fragment cmentarza, który był usiany małymi mogiłami - tzw. cmentarz dziecinny.

Wtedy to właśnie po raz pierwszy ojciec opowiada o grabarzu, jest to kolejna niewyjaśnioną sprawa, o której wszyscy wiedzą lecz nikt o tym nie mówi. Kolejny dziwny traf: likwidacja zakładu psychiatrycznego. Gdy w lesie znaleziono wykończoną kobietę, która opowiadała o 'podziemnym świecie', uznano iż zbiegła z "zakładu poprawnej postawy obywatelskiej" i należy go zamknąć, gdyż opieka jest nieodpowiednia, a poza tym pensjonariusze mogą być niebezpieczni dla otoczenia.

Wszystkich wywieziono do Bolesławca.
Muszę zaznaczyć, iż pacjenci w większości byli ludźmi twierdzącymi, że pracowali w podziemnych tunelach. Część z nich stanowili miejscowi Niemcy, którzy także głosili tezę iż istnieje tam podziemny świat..."




Upsss....
I co o tym wszystkim sądzić ?!
Czy ktokolwiek z obecnych tu, cokolwiek o tym słyszał ?
O takowych pacjentach ?
Czy naprawdę tacy tu byli ?




I jeszcze wspomnienie pewnego Niemca:

"Wustegiersdorf - tak się wtedy nazywała Głuszyca, nie było podziału na Głuszycę Górną, Dolną czy Przedmieście, Polacy nazywali ją Gieszcze Puste.

Gdy odeszli stąd nasi żołnierze pozostaliśmy sami z babcią, ojciec mój zginął na froncie a matka broniła twierdzy Breslau i nie mieliśmy od niej żadnych wiadomości. Pozostali to przeważnie starcy i dzieci, dużo dzieci, większości nie znałem, a w okolicy gdzie mieszkaliśmy znałem wszystkich, przecież była to mała mieścina, mieszkaliśmy niedaleko wiaduktu kolejowego.

Jako trzynastolatek ignorowałem zakazy babci i wraz z kolegami włóczyliśmy się po okolicy, po miejscach które były wcześniej zakazane. Często widywaliśmy jeńców gdyż na wzgórzu przy torach był ich obóz, zresztą było ich kilka. W G .Górnej za cmentarzem znajdowała się w kierunku na Świerki rampa kolejowa. Były tu wielkie składy materiałów budowlanych, oraz baraki jenieckie. Stad prowadziła droga do Sierpnicy i dalej w góry - tam było "podziemne miasto", często o nim słyszałem, jeden z naszych sąsiadów tam pracował......z tego co opowiadała babcia więźniów było kilka tysięcy, bała się iż będą się mścić, lecz nic takiego się nie działo.

Więźniowie znikli wraz z wartownikami, mój sąsiad także.
Na wieść iż zbliżają się Rosjanie, kilka osób przyszło się pożegnać, dziwiłem się ponieważ nie zabierali ze sobą dobytku, ci mówili, że schodzą na jakiś czas pod ziemię i że niedługo znów się zobaczymy...Wiedziałem od jednego z kolegów gdzie będą wchodzić - był on członkiem Hitlerjugend, miał 17 lat, był zachwycony gdyż widział podziemne fabryki, wspominał także o cudownej broni, że to tylko kwestia czasu gdy wygramy wojnę, lecz gdy zaczął o niej opowiadać opanował go strach.

W ciągu jednej nocy miasto się wyludniło, znikli żołnierze, jeńcy i masa zwykłych mieszkańców....Przyszło wyzwolenie. Nikt nie wiedział co z nami będzie, rozpacz ogarnęła wszystkich, brak żywności, prądu, wody.

Którejś nocy przybiegła do nas sąsiadka, jej mąż był jednym z tych którzy weszli pod ziemię, był wyniszczony, brudny, opowiadał o dziwnych stworach, mówił że wszyscy tam są jeńcami, że długo nie pożyją, bał się że zaraz po niego przyjdą....co się z nim stało nie wiem do dzisiaj.

Była wiosna gdy pewnej nocy kilka wstrząsów, podziemnych eksplozji, targnęło okolicą echo, detonacje dochodziły od strony Sierpnicy i Zimnej Wody .....

Rosjanie szaleli.
Przyjechało ich bardzo dużo, ginęli pod ziemią, babcia zakazała nam wychodzić z domu.
Rozeszła się wieść, pod ziemią słychać odgłosy walki, wysadzono tunele wejściowe - jeżeli to prawda to setki ludzi zostało tam pogrzebanych.....

Gdy moja babcia była umierająca był rok 1959, zaczęła opowiadać o ludziach wychodzących spod ziemi, o tym jak wyłapywali ich Niemcy aby nie wpadli w ręce Rosjan, by prawda nie wyszła na jaw, nie zdążyła opowiedzieć wszystkiego, wspomniała tylko że to tam jest.... "

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ciekawy niezalogowany
7 grudnia 2011r. o 1:59
To jest bardzo ciekawe. Czy możesz podać źródło, adres portalu, proszę?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
7 grudnia 2011r. o 7:41
Super, prosimy o więcej!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3118
#sylvia nieaktywny
7 grudnia 2011r. o 8:00
świetne opowieści dawno nie czytałam równie interesujących rzeczy :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
7 grudnia 2011r. o 8:17
Warto takie tematy utrwalić na pismie, ludzie odchodzą..........
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2443
#Jasiu82 nieaktywny
7 grudnia 2011r. o 8:43
Właśnie przeczytałem.
Bardzo ciekawa historia.

A może by Pan harcmistrz Zdzisław Abramowicz zrobił o tym reportaż dla TV AzartSat?
Albo chociaż niech się wypowie tutaj na forum (jeśli to czyta) i podzieli się swoją wiedzą, lub ktokolwiek inny kto się interesuje historią Bolesławca.

Pozdrawiam
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7133
#MeSa nieaktywny
7 grudnia 2011r. o 8:52
Jasiu82 napisał(a): Właśnie przeczytałem.
Bardzo ciekawa historia.


No to czytaliśmy razem :] mnie też zaciekawiła ta historia... Ogólnie bardzo lubię takie!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
315
#mir.ko nieaktywny
7 grudnia 2011r. o 15:27
przyjemnie sie czyta




Dopisane 07.12.2011r. o godz. 15:27:

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA
REKLAMA PÓŁNOC Nieruchomości zaprasza