(...)w tym kraju nie zna granic. wyższy podatek, benzyna za 6zł, 1200zł pensji, magister w kebabie za 5zł/h,moderacja internetu, wgląd w nasze prywatne życie...... i tak dalej. Po co wam Biedronka? Taniej, fajnie. A może warto postawić się na miejscu ludzi, którzy utrzymują się z tych okolicznych sklepów, sklepików. Dostaniecie 15-20 nowych miejsc pracy a 100osób je przez to straci. Ci ludzie mają dzieci, rodziny. Muszą za coś żyć. Dostaniecie biedronke, ciesząc się tańszymi produktami a ludzie którzy stracą swój dobytek nawet i z tego nie będą mogli się cieszyć. Egoizm w tym kraju jest na takim poziomie, że aż przechodzi to ludzkie pojęcie. Nikt się z nikim nie liczy, ważnie żeby dbać o swoją dupe. A przecież jesteśmy takim 'solidarnym' narodem. Zastanówcie się nad tym, czy warto. Wolę osobiście kupić sobie warzywa w budce pod moim blokiem, w której pani stoi na mrozie cały dzień i dać jej zarobić, wiedząc, że dostałam coś dobrego, niż najwspanialsze na świecie hiszpańskie czy niemieckie warzywka z Biedronki... ZASTANÓWCIE SIĘ NAD SOBĄ! Wstyd mi czasem, że żyję w kraju, w którym nie ma za grosz szacunku...
Zmoderowano 27.01.2012 godz.19:31 - powód: wulgaryzm (sentinel)Zastosowana autokorekta