~kierujaca napisał(a): przykro stwierdzic ale motocyklisci za szybko jezdza. Niestety,sama bylam prawie uczestniczka wypadku,Wlaczajac sie w ruch,motocyklisty jeszcze nie bylo,krotki odcinek drogi ok 100m,przede mna przejscie dla pieszych,tuz za krzyzowka,dozwolona predkosc w miescie to/50km
max. nagle z predkoscia ok 100km przejezdza motocyklista,w skromnym kasku.I jeszcze odgraza sie ze za wolno jade. Co na to POLICJA!/PRAWO! jestem za zabraniem prawo jazdy Kierujacym,ktorzy przekraczaja RAZACO!/dozwolona predkosc.

Nie wrzucaj wszyst kich do jednego worka.To ze natrafilas na ...a to nie znaczy ze akurat ten motycklista tez taki byl. Z tego co wiem to wyjezdzal on z ul.Gałczynskieg wiec nie mogł on rozwinąć nie wiadomo jakiej predkosci na odcinku.Prosba do pozostalych forumowiczów aby wypowiadali sie na temat a nie pisali glupoty

Zastosowana autokorekta

Dzisiaj trochę słoneczko przygrzało i odrazu pojawili się (...) na swych motorkach /ul. 1000-lecia/ przy zamkniętych oknach słychać ich porykiwania. Pilicja unika tej ulicy (...)

Zmoderowano 20.10.2012 godz.22:23 - powód: złośliwości (sentinel)

alesz urwal :D

phi no i dobrze motocykliscie heh, juz dzisiaj na 1000lecia jezdzil jeden na 1 kolku

Czy ktoś wie jaki jest stan kierującego motorem ?

wyglądał młodo więc zapewne jeszcze kawaler :)
chociaż kto wie? ;)

wymusił niech płaci baran!!! ja jak widzę motocyklistę jadącego z daleka zachowuję SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ a nie wymuszam!!! szacun dla ludzi na dwóch kółkach!!!

a mnie się zdaje, że jakby motocyklista uderzył w samochód, to ta skoda miałaby wgnieciony lewy przedni błotnik, albo drzwi od strony kierowcy, albo dalej... a tu wyraźnie jest urwany zderzak skodołki... Oznacza to, że to skoda uderzyła w motocykl i odrzuciła go na przeciwległe pobocze!!! Dowodzi to jednocześnie, że kiedy ten mężczyzna samochodem postanowił wyjechać na skrzyżowanie (widziałam stan zaraz po wypadku) to musiał już widzieć motocyklistę, tylko wyobraźni mu zabrakło, albo patrzył w drugą stronę... Gość ma w nosie, bo auto było służbowe, a kierowca motocykla jest ranny.... a policja się zastanawia nad ustaleniem winy, zostawiają sobie furtkę i spekulują... jak ja miałam wypadek, bo mi babka wyjechała, to trzy razy zmieniali decyzję, aż sprawa skończyła się w sądzie i oczywiście wygrałam. A tu człowiek ranny, zdjęcia ukazują jasno jak było, a oni myślą.... jakby to była ich mocna strona....