przeczytajcie temat postu....
chyba dotyczy pijanego kierowcy i jego ucieczki ..
i tego błędu sie trzymajcie...
a nie małej czy wielkiej literki :>

grozi mu nawet do 3 lat .Ciekaw jestem ile łaskawy sąd wymierzy ? Ja
k gostek powoła się na casus biskupa.Biskup jeszcze wyroku nie ma>

[img=1352751936_4kkknl3.jpg]

W takim stanie to on nie uciekał tylko pewnie niezauwazył kontroli :D

Przecież i tak nie miał nic do stracenia,bo prawko zapewne już dawno stracił,to co tam takiego się stało...

Ufff... dwie strony pisania i bla-bla i ple-ple o literce Dużo-Wielkiej..., a nikt jeszcze nie zagaił na temat radiowozu...
Ostatnio modne jest (bez względu na dramaturgię tematu - patrz na temat: Pomóż policji rozwiązać sprawę sprzed lat! ) obgadywanie zdjęcia radiowozu: gdzie stoi, jakiej jest specjalności...i.t.p. i.t.d.
:D
Ja zacznę, że nie wiem gdzie stoi..
No i do tego pusty!!!
no, chyba że akurat służbę miał funkcjonariusz oraz funkcjonariuszka, co może też mieć wytłumaczenie w tej sytuacji :D

sie okaże ,że jest jedynym żywicielem rodziny i nikt takiego nie zamknie,dostanie kolejny wyrok w zawiasach,i dalej będzie miał wolną drogę ,aby sobie chlapnąc i jak będzie taka potrzeba to sobie gdzieś pojechać...
Prawo zezwala na takie rzeczy do momentu aż taka osoba kogoś nie zabije i wtedy ewentualnie dostanie odsiadke..

nadal mam nadzieję że wrócą do pomysłu z przepadkiem pojazdu i jego licytacji na rzecz ofiar wypadków :>
to takie proste wyjście