Przemyslaw napisał(a): Co z tego że tyle koszy stoi skoro jest zakaz wypicia piwa w miejscu publicznym.Zakaz jest a spożycie ma się też dobrze .Po co zamiatać problem pod dywan i udawać że wszystko jest ok.Władza powinna potrafić przystosować swoje decyzje pod potrzeby społeczeństwa.Na obrzeżach miasta pod każdym drzewem jest składowisko butelek po alkoholu.Dlaczego moralne jest picie piwa w ogródku piwnym a nie moralne na ławeczce kilka metrów dalej ?

Panie Przemysławie teraz to Pan mnie rozśmieszył! Czy naprawdę jest Pan tak naiwny aby sądzić, że zniesienie zakazu picia piwa w miejscach publicznych w płynie na kulturę osobistą tych, którzy jej dotąd nie posiadali? Że odtąd będą pili alkohol pod sklepami ( tak jak piją dzisiaj) a opakowania wyrzucą do koszy (które tam i dziś stoją)? Panie! Kto jest chamem dziś i jutro nim będzie.Proszę niech Pan przestanie być "Dyziem Marzycielem" wszak ma już Pan jak mniemam - swoje lata.


Dopisane 11.04.2013r. o godz. 09:49:

Panie Przemysławie. Dopiszę jeszcze ,że to nie władza jest winna,że istnieją ludzie o kompletnym braku kultury osobistej, których nazywam hołotą.

I tu się różnimy .Kraj składa się z ludzi różnych ras , narodowości, wyznań , światopoglądów , orientacji , biednych , bogatych , zdrowych chorych , młodych , starych o różnym poziomie intelektualnym,.
Ja nigdy nie nazwał bym tak nikogo.Zawsze twierdziłem że nabywanie kultury to proces długotrwały i nie da się go trwale usadowić przemocą , restrykcjami.Tak jak kontenery zbiorcze na śmieci można też wydzielić miejsca gdzie ludzie mogli by spożywać alkohol bez narażanie się na mandat.Wszak państwo pobiera z alkoholu bardzo ogromne tantiemy.Korzystamy wszyscy. Już kiedyś pisałem na ten temat nazywając takie miejsca " tanie knajpy "
Przyjazne państwo rodzi przyjazne społeczeństwo .Restrykcyjne państwo rodzi frustrację i bunt.
Bez obrazy ale szczerze wątpię aby odważył się Pan to samo napisać podpisując się z imienia i nazwiska.Ja staję w obronie niepopularnej decyzji zupełnie jawnie.Już z pewnością Pan zauważył że znacznie lepiej jest polemizować na argumenty niż epitety.

Przemyslaw napisał(a):
Przyjazne państwo

Palikot miał szanse nasze Panstwo czynić przyjaznym, i co? zrobił cyrk z komisji :) dzieciom to Pan może, takie obietnice składać, ale i tak tylko do czasu :D [img=1365675060_mxh44nl.jpg]



Dopisane 11.04.2013r. o godz. 12:12:

fotka z blogu Palikota! opis autora bloga! :)

Panie Przemysławie. Bardzo żałuję,że wdałem się z Panem w polemikę o wysypywaniu śmieci do lasów i przydrożnych rowów, po prostu gdzie bądź, co nazywam chamstwem i wandalizmem a tych co to czynią - zwykłą hołotą. Pan natomiast z tego wątku tematycznego (jak i z wielu innych) i problemu w nim poruszonego uczynił trybunę do szerzenia manifestu politycznego Ruchu Palikota a to nie jest tematem tytułowej informacji, która nie ma żadnego związku z działalnością i ideologią Pana i pańskiej partii politycznej. Dodatkowo ostatnio ma Pan jakąś obsesję domagając się od komentujących przedstawiania się Panu z imienia i nazwiska co nie jest żadną normą na żadnych forach internetowych. Nie widzę takiej potrzeby bo piszę komentuję problem a nie czynie tu żadnej autoprezentacji. Jak Pan śmie się czegoś takiego ode mnie domagać! Jest w Bolesławcu znany skądinąd redaktor konkurencyjnego portalu, czynnie komentujący swoje felietony, który także ,jak Pan gdy nie ma innych argumentów domaga się od krytyków podania danych osobowych.Proszę się z nim skontaktować, macie wiele wspólnych cech. Kończąc zwracam uwagę, że skoro Pana raził mój wpis a raczej brak nazwiska w podpisie, po co więc wdał się Pan w polemikę ze mną? I tak Pan napisał swój manifest nie na temat, bo tu było o wandalizmie a nie o ideologii Ruchu Palikota.

Gdzie Pan się doszukał partyjnego manifestu ? Wyraziłem swoją prywatną opinię .Swoje zdanie jak bym chciał to widzieć .
O podpis zapytałem z innego powodu .Łatwo rzucać hasłami i epitetami gdy się jest anonimem .W przypadku jawności język łagodnieje .Ja osobiście nie potrzebuję Pana jawności .Odniosłem to jedynie do sytuacji.Niech Pan idzie między pijaków i im sam powie to co tu pisze .Nie wierzę w Pana dobre intencje skoro z mojej wypowiedzi zrobił Pan partyjny manifest.

Zawsze mówiłam że ta Gmina to jeden wielki Burdel.

A ja wiem jedno !Lepiej żeby się okazało ze ten teren należy do gminy bo jeśli właścicielem okaże się osoba prywatna to nasz wspaniały burmistrz już ma problem rozwiązany.Otóż naśle na właściciela terenu Straż Gminną aby zmusiła go do usunięcia tego "syfu"bo groźbą grzywny.Bo tak już praktykowali.Wiem z doświadczenia na przykładzie pewnej biednej rodziny z Zebrzydowej .Panie burmistrzu !Może pan wie kto zajął się tamtą sprawą ? Przypomnę Panu,człowiek którego ostatnimi czasy Pan nie trawi i wedle Pańskiej teorii spiskowe odgrywa się na Panu.