sensamilla napisał(a): dwie ręce i.... !! :D

....ja kręcę :D

Ale kara i tak będzie za oszustwo !!! I się nauczy płacić na czas

Niestety ja terz miałam okazje poznać tego człowieka i terz mnie oszukał na dużo więcej.Ale naszczęście mi sie udało i powoli odzsyskuje swoje pieniądze przez komornika. :)

stokrotka18 napisał(a): Niestety ja terz miałam okazje poznać tego człowieka i terz mnie oszukał na dużo więcej.Ale naszczęście mi sie udało i powoli odzsyskuje swoje pieniądze przez komornika. :)

tylko żeby,, terz "komornika nie oszukał ,,naszczęście" i ,,terz" żeby nie poznał tego człowieka (Adama - Krystiana -przyp.redakcji) z tej niedobrej strony niepłacenia dużo więcej ! Udanego o d z - sykania SWOICH (no bo czyich ?? :| ) pieniędzy .
:D ;)

zaraz moderacja podkreśli ze tak nie można ,że zabrania tego ustawa o ochronie danych osobowych ;)
tylko czy jest inny sposób jak nie publikacja nazw firm które za nic maja pracownika?
ogólnie nie bardzo mnie to obchodzi bo sam dla siebie jestem ,,prezesem,, ;)
ciekawe tylko która z list będzie dłuższa?...tych uczciwych czy tych ,,nie bardzo,,
nie musicie odpowiadać :D

Tych nie uczciwych za dupę i do piekła :Dhehe

Niestety również miałem nieprzyjemność pracować u tego złamasa.
Wcześniej była to firma ,,BAJSA", Adam W. jeździł Mercedesem Sprinterem. Zasady jego działania są proste, przyjeżdża do inwestora,zaczyna pracę i wyłudza zaliczkę na niby zakup materiałów w promocji.
Robota rozpoczęta,inwestor cieszy michę,a Adam W. ma już kasę na rozpoczęcie robót u następnego inwestora,i tak w kółko..........
Ty tyrasz jak wół,a brzydki trol tłumaczy się,że nie może zapłacić,bo nie ma przelewu.Po dwóch miesiącach pracy nagle łaskawość i cud 100zł zaliczki !!!!!! nie mam więcej.......
Ostatnio zmienił teren działania i wyjeżdża poza Bolesławiec.

Proponuję i poszukuję byłych i obecnych pracowników i zachęcam do złożenia pozwu zbiorowego w sądzie.
Taki pozew będzie o wiele tańszy.

To ładne rzeczy się dowiaduje o tej firmie gdzie ja pracowałem teraz nie wiadomo ile czasu będę się prosił o swoje zarobione pieniądze. Inspekcja pracy chyba go odwiedzi :D