Amnesty napisał(a):
no w tej sytuacji rodzina pewnie nie ma nic lepszego do roboty niż czytanie postów na bolecinfo.....
nie pisze o żonie czy rodzicach, podejrzewam że mógł mieć kuzynów, ciotki czy wujków i wyobraź sobie ze wiem, że kilku znajomych conajmniej czytało to co się tu wypisuje, to że zginął czlonek rodziny/ znajomy nie sprawia, że odcinamy się od świata, wyłączamy tv czy komputery, żyjemy dalej i zdarza sie czytać komentarze bo może napisze ktoś, kto wie coś więcej, bo może ktoś napisze że znalazł się świadek i to co jest niepewne się choć trochę wyostrzy, z resztą nawet jeśli rodzina tego nie czyta nie znaczy że można po ofierze jeździć jak po burym kocie tylko dlatego, że się juz nie obroni, trochę szacunku dla innych w obliczu tragedii
Zmoderowano 30.08.2013 godz.22:05 - powód: zbędne cytowanie (moderator)