Metalowa impreza z księdzem jest jak wesele bez wódki ale za to z malinowym kompotem.

Motywacja napisał(a):
Bo księdza artura nie znasz

Nie znam a i reszty księży też nie znam. I nie chcę znać.
Beczysz coś o bolszewikach i komunie, socjaliźmie i wtrącaniu się urzędasów a sam popierasz wtrącanie się kleru do imprez dla nich nieprzeznaczonych, a na dodatek zamiatających przy współudziale urzędasów wszystkiego co nie ma z tymi dwoma podmiotami wspólnego pod dywan.
Czyli z ciebie taki czarny bolszewik.

Nie wiem jaki jest ten ksiądz ale nie wyobrażam sobie Świadków Jehowy z Brooklynu organizujących koncert rapu ze wspomnieniami Biggiego Smallsa.
Siedźcie sobie wszyscy w swoich kościołach i się nie wchrzaniajcie gdzie was nie chcą ludzie związani z tematem (a nie urzędasy).

~ napisał(a):

Nie znam a i reszty księży też nie znam. I nie chcę znać.

Nie bronie tylko obiektywnie patrzę. Metalu i brudasów nie trawie i najlepiej jakby takich przeglądów ,,muzyki-ryków" w ogóle nie było. Pisze to bo jak kościół nie otwiera się na młodych to źle, jak już to robi to też źle.

~ napisał(a): Beczysz coś o bolszewikach i komunie, socjaliźmie i wtrącaniu się urzędasów a sam popierasz wtrącanie się kleru do imprez dla nich nieprzeznaczonych

Ale się stałem popularny uhuhuhu

Motywacja napisał(a): Metalu i brudasów nie trawie i najlepiej jakby takich przeglądów ,,muzyki-ryków" w ogóle nie było.

To po co się udzielasz w temacie który cię nie dotyczy?
Kościół się nie otwiera na młodych tylko się młodym wpierdziela gdzie ich nie chcą.
Kościół jest zakłamany i dlatego młodzi go nie chcą i jeden ksiądz metalowiec tego nie zmieni.
Jeden jest za a stu księży jest przeciw. Stu uwala imprezy a jeden robi je na swoją modłę. To jest dialog?
Młodzież to niech sobie nawracają na dniach młodzieży chrześcijańskiej a nie na koncercie.

Motywacja napisał(a): (...)

Jak najbardziej, aby pojechać po kościele w wątku koncertu, na który nikt oprócz urzędasów ich nie zaprasza.
Nie muszę znać księży, wystarczy że mam telewizor i już dobrze można ich poznać bez personalnego kontaktu.
A po kościele można jeździć - wszędzie się pchają to i wszędzie można po nich jeździć.
(tylko nie zaczynaj o tefałenie i wyborczej)

Zmoderowano 18.09.2013 godz.21:40 - powód: konsekwencja usunięcia cytowanego posta (moderator)

~ napisał(a):
Nie muszę znać księży, wystarczy że mam telewizor i już dobrze można ich poznać bez personalnego kontaktu.
(tylko nie zaczynaj o tefałenie i wyborczej)

No to dalej oglądaj tefałen i czytaj wyboczą. :D

Motywacja, zaprawdę powiadam ci że za twoje chamstwo i butę pysk twój niebawem obity będzie. Trwają już "prace" nad namierzeniem twojej gimbusowej osoby.

:P :P :P :P :P :P KSIĄDZ I METAL BUHAHAHAHA