emem napisał(a): Wlasnie badania gender tym sie zajmuja - badaniem tozsamosci plciowej.
Plec biologiczna to plec biologiczna, nikt jej nie zaprzecza.
Jak ktos sie urodzil kobieta to jest kobieta, jak sie urodzil mezczyzna to jest mezczyzna. I nikt plci biologicznej nie zaprzecza.
Ale co to znaczy kobieta? A co to znaczy mezczyzna?
Czy kobieta oznacza tyle, ze trzeba gotowac, prac i sprzatac? A mezczyzna to praca fizyczna itd? Czy ktos kto urodzil sie mezczyzna moze wykonywac zadania, ktore zawsze byly robione przez kobiete (i odwrotnie)?
To juz zalezy od ZROZUMIENIA tego w DANYM SPOLECZENSTWIE i DANEJ KULTURZE. Ale wraz z rozwojem technologii, swiata, potrzeb, to ZROZUMIENIE sie zmienia. I naukowcy wlasnie to badaja. I to nie jest nic zlego.
Pozdr,
emem
Emem powinieneś przeczytać jakąś książkę z psychologii rozwojowej i później dyskutować, bo mylisz pojęcia. Czym innym jest utożsamiać się ze swoją płcią , a czym innym pełnić określone role społeczne. W moim domu niczym dziwnym nie było, że mój tato prał, gotował , sprzątał, mył się (sic!) i ładnie pachniał, mama tak samo i oboje pracowali zawodowo.
Jeśli już mają prowadzić badania, niech prowadzą na Tobie. Zrób eksperyment, załóż sukienkę, pomaluj oczy i paznokcie i chodź tak przez jakiś czas, być może odkryjesz w sobie kobietę, a Twoi rodzice cały czas oszukiwali Cię, że jesteś mężczyzną.