A ja sobie czasem organizuję ognisko na własnych włościach i fajnie się siedzi przy takim ognisku piekąc kiełbaski,i inne rzeczy ,nie uważam jakoby to szkodziło mi albo komukolwiek,pamiętam z młodości ogniska harcerskie,opowieści ,śpiew,i pięknie płonące polana ,gałęzie z igłami i liśćmi,nikt się nie uskarżał ,ze dym śmierdzi ,a teraz jakieś dziwne wymysły bo dym z liści zaszkodzi,dajcie spokój. :D

A ja sobie czasem organizuję ognisko na własnych włościach i fajnie się siedzi przy takim ognisku piekąc kiełbaski,i inne rzeczy ,nie uważam jakoby to szkodziło mi albo komukolwiek,pamiętam z młodości ogniska harcerskie,opowieści ,śpiew,i pięknie płonące polana ,gałęzie z igłami i liśćmi,nikt się nie uskarżał ,ze dym śmierdzi ,a teraz jakieś dziwne wymysły bo dym z liści zaszkodzi,dajcie spokój. :D

~Jaki mandat? napisał(a): Tak z 500 działek pali się i dymi to szlak może trafić człowieka, który obok mieszka. O jakimś wyścibuleniu nosa z domu i zrobienia prac w ogrodzie nawet nie ma co marzyć.

No popatrz Ty chcesz robić prace w ogrodzie oni też chcą.
Fajnie mieć ogródek koło domu a nie siedzieć na obkupczynych ławkach koło stawu czyż nie?Nie wszyscy mają domki z ogródkiem by po dymić sobie pod oknem muszą swojego kawałka zieleni szukać na wydzierżawionej działce obok której jeszcze niedawno był inny ogródek działkowy a nie chałupa.Może po prostu nie trzeba było się tam budować?
A może po prostu weźcie tych wszystkich emerytów pod ścianę i od razu rozstrzelajcie bo wegetują a tak zawsze mieli swój kawałek marchewki.Nie stać ich jechać na wczasy jak tych na zachodzie a jedyna atrakcja jaka im pozostała na tej zakupczynej ziemi to właśnie ten kawałek zieleni który chcecie im odebrać a przed tym jeszcze ograbić mandatami więc niczym się nie różnicie od tych co łoją na działkach.Burżuje wstydźcie się a jak chcecie być zdrowsi to zróbcie to swoim a nie cudzym kosztem i przesiądźcie się na rowerki.

Zastosowana autokorekta

Prawo mamy dobre, tylko z egzekwowaniem jego opornie w naszym kraju idzie. Może nie wszędzie, ale w Bolesławcu prawo stanowione, to wciąż nie to samo co stosowane. Ciekawe dlaczego ? Czy dlatego, że działki mają policjanci, wojskowi, urzędnicy, radni czy ich rodziny ???? Jeśli chodzi o emerytów akurat ci mają się całkiem dobrze, gorzej z ludźmi co mają najniższą krajową i np. 2 dzieci.

Dzisiaj przeszkadza dym z działek a jutro nawóz i kompost, bo śmierdzi.
O nawozach sztucznych już nie wspominam, bo truć będą wodę gruntową ;)

Czytam i widzę ogromny konflikt pomiędzy działkowiczami a resztą mieszkańców Bolesławca. Dlaczego ?! Działkowicz nie potrafi uprawiać działki w cywilizowany sposób, tylko zakłóca swoim brakiem kultury odpoczynek innym wypoczywającym albo pracujacym osobom na powietrzu. Że działkowicz stoi po zawietrznej i jemu dym nie wchodzi ani w oczy ani w nozdrza, to działkowicz nie ma czym się przejmować. Bolesławianin-działkowicz pewnie wychodzi z założenia, że lepiej "bić niż być bitym". W związku z powyższym działki powinny być odebrane i przeznaczone na inne cele, choćby budowlane. Czekamy na zmianę władzy, czy obecna naprawi błąd ?

~Marta napisał(a): Jeśli chodzi o emerytów akurat ci mają się całkiem dobrze, gorzej z ludźmi co mają najniższą krajową i np. 2 dzieci.

Tacy też mają działki.Zawsze coś mogą nasadzić z tym że teoria jest dobra tylko w większości się nie chce.Lepiej zasiąść na forum i po najeżdżać niż robić stad lepszy przykład już w tych emerytach.


Dopisane 25.01.2014r. o godz. 20:17:

~Zasmucony napisał(a): Czytam i widzę ogromny konflikt pomiędzy działkowiczami a resztą mieszkańców Bolesławca. Dlaczego ?! Działkowicz nie potrafi uprawiać działki w cywilizowany sposób, tylko zakłóca swoim brakiem kultury odpoczynek innym wypoczywającym albo pracujacym osobom na powietrzu. Że działkowicz stoi po zawietrznej i jemu dym nie wchodzi ani w oczy ani w nozdrza, to działkowicz nie ma czym się przejmować. Bolesławianin-działkowicz pewnie wychodzi z założenia, że lepiej "bić niż być bitym". W związku z powyższym działki powinny być odebrane i przeznaczone na inne cele, choćby budowlane. Czekamy na zmianę władzy, czy obecna naprawi błąd ?

A ja czytam i widzę konflikt ale nie mieszkańców i działkowiczów tylko bardziej konflikt działkowicze kontra deweloper czekający na okazję i twoja wypowiedź na końcu też w ten deseń.

TOjsienka napisał(a):

~Marta napisał(a): Jeśli chodzi o emerytów akurat ci mają się całkiem dobrze, gorzej z ludźmi co mają najniższą krajową i np. 2 dzieci.

Tacy też mają działki.Zawsze coś mogą nasadzić z tym że teoria jest dobra tylko w większości się nie chce.Lepiej zasiąść na forum i po najeżdżać niż robić stad lepszy przykład już w tych emerytach

Właśnie, emeryci też nie zaczęli uprawiać działki teraz, tylko wtedy gdy mieli niską pensję i dzieci na utrzymaniu.