~zuza napisał(a): w tv gadają ,ze sami kandydaci do PE nie wiedzą jakie zadania i cele i rolę mają odgrywać w PE wiec jaki jest wiekszy głebszy sens zajmować stanowisko w temacie i fatygować sie w kwestii
wyborów.
~majętny Stef napisał(a):
Mafia urzędnicza z rodzinami na wybory pójdzie i właśnie sensem jest pójść też i im przeszkodzić.
Oni tez nie znają programów wyborczych ale wiedzą ze jak zaglosuja to robota będzie, łatwa lekka i przyjemna.