Grzyby to tylko na poligonie . Skupow w parowej nie brakuje:)

coś więc się dzieje :-)
może w sobotę się skuszę i uderzę na poszukiwania prawdziwków...

rafi napisał(a): Zygumnta Augusta :D Powiatowa Komenda Policji :D

O cześć "kolego" już dawno się mnie nie czepiałeś - ufff ulżyło mi :P

Jak tam - życie nadal Cię bije po głowie ?

A co do grzybków - podajcie koledzy jakieś KONKRETNE namiary.

W zeszłym roku śmigałem do Trzebienia Małego - prawdziwy Pan grzybiarz - taki co to powie gdzie są grzyby a nie odpowiada "wiem, ale nie powiem" - podał mi namiary.

Parkowałem autko przed lasem, potem cały czas prosto drogą, aż dochodziłem do drogi w lewo nr. 3 i cały czas, drogą nr.3 prosto - w sumie z 1,5 km - potem dochodzi się do miejsc gdzie po prawej stronie rośnie lasek "wrzosowy" w którym w zeszłym roku było pełno prawdziwków. W tym roku byłem 2 razy w tym miejscu i tylko kilka sztuk.

Więc koledzy jak znacie jakieś miejsca (typowo prawdziwkowe) poproszę o podobny opis - nie żulcie.

wiem ale nie powiem

hehe, moze jeszcze nazbierac i do domu Ci przyniesc? lenistwo nie zna granic...

Jak mnie to irytuje takie głupie gadanie i odpowiedzi na czyjeś pytanie :gdzie nazbierać grzybów? -"w lesie",albo "wiem ale dla siebie",albo "nie powiem bo mi wyzbierasz"żenada zakrawająca na dziwactwo ,macie się nad czym sr,ć,też mi cudo,co w tych grzybach widzicie takiego,już sam wyraz grzyb,budzi niedobre skojarzenia,ani to smaczne ,ani pieniędzy z tego nie ma,ani odżywcze,ani zdrowe,ale nie będę tu się rozpisywać na temat mojego zadziwienia,że można pożądać czegoś tak bezwartościowego jak grzyby i nie chcieć powiedzieć drugiemu gdzie rosną,powiem tylko ,ze w lasach koło Ołoboku,i Węglińca jest dużo grzybów,osobiście tego nie zbieram ,przyjeżdżajcie i zbierajcie ,sa prawdziwki,ludzie łażą po lesie więc to znak ,że grzyby są.Mieszkam w tamtych stronach i jeżeli prawdziwki wyrastają mi niemal na podwórku to chyba musi ich być i w lesie sporo ,tak myślę.

~ napisał(a): Jak mnie to irytuje takie głupie gadanie i odpowiedzi na czyjeś pytanie :gdzie nazbierać grzybów? -"w lesie",albo "wiem ale dla siebie",albo "nie powiem bo mi wyzbierasz"żenada zakrawająca na dziwactwo ,macie się nad czym sr,ć,też mi cudo,co w tych grzybach widzicie takiego,już sam wyraz grzyb,budzi niedobre skojarzenia,ani to smaczne ,ani pieniędzy z tego nie ma,ani odżywcze,ani zdrowe,ale nie będę tu się rozpisywać na temat mojego zadziwienia,że można pożądać czegoś tak bezwartościowego jak grzyby i nie chcieć powiedzieć drugiemu gdzie rosną,powiem tylko ,ze w lasach koło Ołoboku,i Węglińca jest dużo grzybów,osobiście tego nie zbieram ,przyjeżdżajcie i zbierajcie ,sa prawdziwki,ludzie łażą po lesie więc to znak ,że grzyby są.Mieszkam w tamtych stronach i jeżeli prawdziwki wyrastają mi niemal na podwórku to chyba musi ich być i w lesie sporo ,tak myślę.

zapomniałaś dopisać że to strawa dla biedoty,4 rowery. :P

~klucz-nick napisał(a): wiem ale nie powiem

Gówno tam wiesz


Dopisane 17.09.2014r. o godz. 15:48:

~egerszege napisał(a): hehe, moze jeszcze nazbierac i do domu Ci przyniesc? lenistwo nie zna granic...

Poczytaj troszkę ze zrozumieniem bo widać, że masz z tym problem - nie chcę żebyście mi nazbierali i przynieśli (bo tak to mogę sobie kupić) tylko jeśli wiecie czy są i gdzie są dajcie cynk. Pojadę 40 km (czy ile trzeba) i sobie nazbieram i nie wiem co tu ma do rzeczy mniemane lenistwo.

Jak nie wiesz to się nie odzywaj i tyle.



Dopisane 17.09.2014r. o godz. 15:50:

~ napisał(a): Jak mnie to irytuje takie głupie gadanie i odpowiedzi na czyjeś pytanie :gdzie nazbierać grzybów? -"w lesie",albo "wiem ale dla siebie",albo "nie powiem bo mi wyzbierasz"żenada zakrawająca na dziwactwo ,macie się nad czym sr,ć,też mi cudo,co w tych grzybach widzicie takiego,już sam wyraz grzyb,budzi niedobre skojarzenia,ani to smaczne ,ani pieniędzy z tego nie ma,ani odżywcze,ani zdrowe,ale nie będę tu się rozpisywać na temat mojego zadziwienia,że można pożądać czegoś tak bezwartościowego jak grzyby i nie chcieć powiedzieć drugiemu gdzie rosną,powiem tylko ,ze w lasach koło Ołoboku,i Węglińca jest dużo grzybów,osobiście tego nie zbieram ,przyjeżdżajcie i zbierajcie ,sa prawdziwki,ludzie łażą po lesie więc to znak ,że grzyby są.Mieszkam w tamtych stronach i jeżeli prawdziwki wyrastają mi niemal na podwórku to chyba musi ich być i w lesie sporo ,tak myślę.

Dzięki stary - choć nie zbierasz i nie lubisz grzybów - widać żeś zacny człek. Pozdrawiam Cię serdecznie.

P.s. Jeśli chodzi o same grzybki to jeszcze mam z zeszłego roku, teraz to co nazbieram częściowo (po wysuszeniu w gotowej formie dostaje rodzinka) ale uwielbiam samo zbieranie - a jeszcze jak jest co zbierać - sama przyjemność.