Wiem, że wśród użytkowników tego forum jest wiele kobiet :) Dlatego chciałbym skorzystać z tego faktu i podpytać o zegarek który planuję kupić dla mojej narzeczonej :) Myślałem o marce Tissot ze względu na wysoką jakość wykonania.

Mogę przeznaczyć na ten cel około 1000 zł. Kilka propozycji modeli które wpadły mi w oko:
http://www.zegarmistrz.com/TISSOT_T0232101611101_T_WAVE_ROUND_T0232101611101-3865.html
http://www.zegarmistrz.com/TISSOT_T0232102211700_T_WAVE_ROUND_T0232102211700-4138.html
http://www.zegarmistrz.com/TISSOT_T0522101603701_LADY_ROUND_T0522101603701-4333.html

Drogie Panie który wam się najbardziej podoba :) ?

kochany szczesliwi czasu nie licza.
kup lepiej pierscionek :)

Wybrałabym ten środkowy z racji koloru koperty i bransoletki.Pasuje do złotej i srebrnej biżuterii.Mam podobny i nie zamieniłabym go na żaden inny :)

~jadzia napisał(a): kochany szczesliwi czasu nie licza.
kup lepiej pierscionek :)

lub łańcuszek ze srebra na szyję i rękę,a dlaczego ze srebra bo kobieta ze srebrem wygląda zawsze młodo.(kto dzisiaj Qrwa nosi zegarek?)

zegarek przypomina o upływającym czasie. Tylko bardzo młodej kobiecie wypada kupić zegarek.... Jeśli ma trochę więcej lat, niż 25, to taki prezent to nietakt.

Środkowy :)

Tissot to dobry wybór, też mam Tissota.
Ten srebrno złoty byłby fajny dla dojrzałej a ten czerwony pasek dla młodszej.
Proponuję ci poszukać sklepu z grawerem, np. Swiss, bo to fajny element do prezentu i wiesz że bejbe zegarka nie sprzeda :D

Np. ja noszę zegarek :> ogólnie bardzo lubię zegarki na bransoletce dlatego myślę, że jeśli kobieta lubi nosić zegarek to fajny pomysł na prezent i też stawiam na ten środkowy :D z pierścionkiem jest dość ciężko utrafić może być za mały lub za duży (według mnie kolczyki też są fajnym prezentem albo bransoletka)