~klakier napisał(a): ...Teraz walczy o przetrwanie donosząc i konspirując a nawet pomagając założyć drugie związki z Panem J....

Założyć? Co się stało ze Związkiem Zawodowym Pracowników Kultury i Sztuki przy BOK. Rozwiązano, czy co. Z tego co wiem, to Solidarność jest w tej firmie nowszym związkiem.

~ napisał(a):

~klakier napisał(a): ...Teraz walczy o przetrwanie donosząc i konspirując a nawet pomagając założyć drugie związki z Panem J....

Założyć? Co się stało ze Związkiem Zawodowym Pracowników Kultury i Sztuki przy BOK. Rozwiązano, czy co. Z tego co wiem, to Solidarność jest w tej firmie nowszym związkiem.

Tak wcześniejszy związek reprezentowała Pani Elżnieta Tor która później właśnie w tajemniczych okolicznościach odeszła pewnie nie wytrzymując tego co się działo w BOK. dzięki temu parę lat historii Zespołu poszło na marne ... To była duża strata dla BOK.

Widzę że macie w BOK lizusków, piszą że się nie zgadzają i nie chcą podwyżek. hahahah . Dobre nie znam nikogo kto nie chiałby mieć większej wypłaty. Wierzcie że ten co nie che pierwszy później w kolejce się ustawi z uśmiechem na ustach. U nas też tak było ;)

Nie chcą, bo jak będą dobrze lizać to po burzy (jak zostanie po staremu) dostaną większe. Trudno o lepszą mobilizację :) Dokładnie tak samo było w MOPS. Jak się tamta sprawa skończyła dla tamtej dyrektorki... wszyscy wiedzą.
Także baj baj.

~:.. napisał(a): Tak wcześniejszy związek reprezentowała Pani Elżnieta Tor która później właśnie w tajemniczych okolicznościach odeszła pewnie nie wytrzymując tego co się działo w BOK. dzięki temu parę lat historii Zespołu poszło na marne ... To była duża strata dla BOK.

Jedna osoba nie reprezentuje całego związku, tylko zarząd. Czy zastępca przewodniczącego, sekretarz, księgowy i inni też odeszli z pracy?

No w MOPSie też mieli meksyk, jak się odezwali to jazda była na maksa. Słyszałem że ludzie byli na granicy wytrzymałości. Niby mamy cywilizację a takie rzeczy się wyprawia. Zam to, niby oficjalnie pracodawca nie ma problemu a zaczyna podkupować ludzi, straszyć i kombinować. W MOSiR po powstaniu związków zaczęło się zwalnianie. Nie powinno tak być ludzie mają prawo do dialogu z pracodawcą ale niestety trzeba dużo odwagi i wytrzymałości. Uważajcie na szuje które będą lawirować między Dyrektorką a wami to dacie rade

I tu widac ze aktywowala sie czesc pracownikow boku zwiazkowych. Napisze jak wczesniej i moze tym razem nikt tego nie usunie: zarobki w bok sa nienajgorsze... jesli ktos narzeka moze zmienic prace. Zwiazkowcy powinni zalatwic sprawe wewnatrz firmy a nie naglasniac ja w mediach. Termin roZmowy jest wyznaczony wynika to z artykulu ale pani chlastawa wolala naglosnic sprawe bo pewnie liczyla ze w ten sposob ktos zmieknie! Ciekawy jestem ile ona zarabia...tak na marginesie. Wracajac do sedna uwazam ze to chamstwo bo nie wszyscy pracownicy bok musza zgadzac sie z taka forma zalatwiania sprawy... owszem kto by nie chcial 500zl podwyzki? Ale nie zmienia to faktu ze zwiazki mogly to zalatwic polubownie, to kie kopalnia... ale coz pani halina chce robic kariere kosztem kolegow z pracy...szkoda ze oni yego nie widza...skad taka teotia? Zaloze sie ze nawet nie spytala ich o zdanie... i robi z siebie meczennice... ja natomiast kiedy to nie przejezdzam kolo mcc to widze jak grupka pracownikow stoi pod garazem i pali fajki... a ze jezdz po kilkanascie razy ta trasa widze ich 5-6 razy dziennie. Mysle ze ktos ma kompleksy i chyba bardzo chce je wyleczyc stad ta cala zadyma. Jako osoba placaca podatki ktore ida na utrzymanie bok powiem krotko: pani halino prosze brac sie do roboty a nie bzdurami sie zajmowac... jak sie pani nie podoba to prisze sie zwolnic... puki co to bajwiecej czasu schodzi pani na knuciu i paleniu papierosow.

Patrząc z boku nasuwa się pytanie o co naprawdę chodzi?
o złe zarządzanie instytucją kultury przez panią dyrektor ?
W kuluarach pracownicy skarżą się od dawna na złą atmosferę i organizację pracy.

o przerośnięte ego pani przewodniczącej związków i stąd nagłe nagłośnienie problemu? Pani Halina słynie z parcia na szkło.

czy może Ratusz potrzebuje miejsca dla kogoś nowego...coś komuś przy wyborach obiecał ? Obecna pani dyrektor poza wyborami MISS ma już niewiele pomysłów do zaproponowania...więc okazja nadarza się sama ;)

a może do Bolesławca wraca ktoś z Brukseli i trzeba zrobić miejsce ...?

Jedno jest pewne- tak jak w przypadku MOPS, Ratusz wie o wszystkim i rozegra to tak, jak jest to potrzebne jego interesom.

Tak czy siak , pani Ewo , pani dni są policzone :P