Trochę luzu :) Nie chciałem nikogo obrażać , to tylko taka malutka prowokacja :> "Goosfraba"

Wasza rozpędzona grupa wielokrotnie mijała nas na szlakach rowerowy Bolesławca.
Zapraszaliście nas do wspólnej jazdy, nie daliśmy rady, bo z żoną mamy razem 130 lat.
Może wygeneruje się taka grupa która jeździ wolniej, i bliżej.

zawsze jak widzę roweżyste jadącego drogą ulicą wzdłuż obok drogi rowerowej to mam ochotę go rozjechać :P Qrwa nie cierpię rowerów roweżystów którzy na światłach prawą stroną pchają się aby być pierwszym na swiatłach :P a to c-h-u-j-e :P

Mój bliski znajomy jeździł na te zbiórki od dawna, ale zaprzestał jak pojawił się Pan Bartosz K. - samozwańczy Prezes.
Dlaczego ? - bo nie spodobało mu się jak ktoś sobie robi stanowisko i sławę na czyimś pomyśle. Ludzie się spotykali, jeździli razem, było miło i przyjemnie. Grupa sobie jeździła sama, też mógł przyjechać kto chciał i każdy był mile widziany. Nie robili wokół siebie szumu i hałasu, bo niby po co. Oni chcieli tylko wspólnie pojeździć. Ne było prezesów, -wice i zastępców, każdy był równy bez względu na sprzęt.

Teraz pojawił się jakiś pseudo prezes, wymyśla idiotyczną nazwę - co ona oznacza - ktoś wie? i się popisuje.
Chyba nie o taką inicjatywę kolarską chodzi.

Mój bliski znajomy jeździł na te zbiórki od dawna, ale zaprzestał jak pojawił się Pan Bartosz K. - samozwańczy Prezes.
Dlaczego ? - bo nie spodobało mu się jak ktoś sobie robi stanowisko i sławę na czyimś pomyśle. Ludzie się spotykali, jeździli razem, było miło i przyjemnie. Grupa sobie jeździła sama, też mógł przyjechać kto chciał i każdy był mile widziany. Nie robili wokół siebie szumu i hałasu, bo niby po co. Oni chcieli tylko wspólnie pojeździć. Ne było prezesów, -wice i zastępców, każdy był równy bez względu na sprzęt.

Teraz pojawił się jakiś pseudo prezes, wymyśla idiotyczną nazwę - co ona oznacza - ktoś wie? i się popisuje.
Chyba nie o taką inicjatywę kolarską chodzi.

O to właśnie mi chodziło "pyza na rowerku" aka "pseudo prezes" . Typowy syndrom małego p... tzn. karakana . Dużo szumu wokół swojej niewielkiej osoby , to cały pan b. :D

Darujcie sobie w tym temacie politykierstwa, z kogo bierzecie przykład? Popatrzcie na to tak, że nie tędy droga, macie przykład w kraju. Istotą jest szum gum :-)) Dla osiągnięcia tego celu jest okazja się poznać i porozmawiać we wcześniej zakreślonym terminie. Bez podziału na prezesów i innych ….., każdy znajdzie swoją grupę, ale trzeba jeszcze wspólnie wokół tej ścieżki pochodzić . Pochodzimy, to kiedyś pojedziemy, a prezentując taką postawę jak @mly będzie jak zwykle…..ręka w nocniku:-))
Kolega @mly na trzy posty dwukrotnie skrajnie szuka guza i robi się mdły:-)), ach Ty Polsko.

~klucz-nick napisał(a): zawsze jak widzę roweżyste jadącego drogą ulicą wzdłuż obok drogi rowerowej to mam ochotę go rozjechać :P Qrwa nie cierpię rowerów roweżystów którzy na światłach prawą stroną pchają się aby być pierwszym na swiatłach :P a to c-h-u-j-e :P

Zapraszam na spotkanie rowerzystów i powiesz im w oczy jak postrzegasz "roweżystów". Chętnie Ciebie posłuchamy i poznamy. Czuj się zaproszony i do zobaczenia.