Spokojnie Duda wygrał wybory to napewno naprawi świerki.

swierkom nic nie bedzie, przezyja. tak dlugo jak szpice maja zielone to nic im nie bedzie. z drugiej strony miejscem swierkow jest las a nie miasto.

Trzeba byc porąbanym aby w centrum miasta posadzić świerki. Przecież te drzewa dają cień tylko w zimie. Szczytem chamstwa jest posadzić sobie na dziełce od pólnocy świerki zasłaniające dom sąsiada, a szczytem głupoty jest posadzic sobie świerki od południa zasłaniając własny dom.

przeciez nie musisz go zostawiac na pastwe losu, mozesz przycinac wierzcholek na dowolnej wysokosci co 2 lata i nikomu nie bedzie przeszkadzalo.

~F/X napisał(a): Trzeba byc porąbanym aby w centrum miasta posadzić świerki. Przecież te drzewa dają cień tylko w zimie. ...

A kto ci powiedział, że świerki są sadzone po to żeby dawały cień?
Słyszałeś o tym, że wszystkie drzewa produkują tlen niezbędny ludziom do życia? A poza tym właśnie w zimie tylko drzewa iglaste zapewniają w mieście trochę zieleni. :P

te swierki należy wyciąć

~ napisał(a):

~F/X napisał(a): Trzeba byc porąbanym aby w centrum miasta posadzić świerki. Przecież te drzewa dają cień tylko w zimie. ...

A kto ci powiedział, że świerki są sadzone po to żeby dawały cień?
Słyszałeś o tym, że wszystkie drzewa produkują tlen niezbędny ludziom do życia? A poza tym właśnie w zimie tylko drzewa iglaste zapewniają w mieście trochę zieleni. :P

Ale ja nie chcę cienia! Zwłaszcza w zimie gdy słońce jest nisko.

~ napisał(a): te swierki należy wyciąć

nie ma potrzeby wycinania swierkow, one sa zdrowe jak byk, w jesieni nie poznasz ze mialy mszyce i nie trzeba robic zadnych opryskow. jakis dzinnikarzyna liczyl na sensacje a tu wyszly nici. to tak jakbys dostal mendy i wpadl na pomysl aby sobie obciac falusa. mszyce narobily szkod, nazarly sie i juz ich tam nie ma.