grecja nic nie moze, ma niby rzad ale wszystkie poczynania rzadowe nie maja znaczenia bo niemcy i banki wszystko vetuja i tak jest jesli sie ktos zadluzy, to nie ma nic do meldowania tylko ma grzecznie splacac dlug.
teoretycznie gdyby u nas jakas lewica przejela dzisiaj rzad to jutro jestesmy bankrutami. niemiecki minister finansow nie cierpi komunistow.
dobrze, ze mielismy w po niemcow, to nam sie upieklo.
~majętny Stef niezalogowany 5 lipca 2015r. o 20:13
Już urzędasy przebierają nogami bo cios w UE to cios w wypełniaczy wniosków o dotacje UE :)
Teraz winnym jest rząd Ciprasa i Varufakisa a poprzednicy prounijni nie są winni długom.
To pokazuje jak działa ta cała UE.
Polacy wiedzą że Grecy to nie są tytani pracy a UE nie wiedziała i dawała pieniądze :D
Komórki monitorujące finanse państw w UE nie wiedzą co robią członkowie UE.
Dzisiaj się mówi że Grecja zadłużyła się w EBC i MFW a tak naprawdę to Grecja się zadłużyła w prywatnych bankach np. Deutsche Bank ale nie pozwolono zbankrutować Deutsche Bank i na polecenie PE kraje UE wykupiły długi DB.
Długi zapłaci i pożyczy im np. Polak.
Przykład może być z naszego podwórka - jakiś samorządowiec zadłuży, doprowadzi do ruiny jakieś miasto w Polsce w bankach i nie będzie miał na ratę to sejm odkupi dług od tego miasta i inne miasta będą mu to płaciły poprzez "Janosikowe".
To nie Grecy są głupi że brali pieniądze tylko głupi są pozostali członkowie UE że im dawali i pozwolili Merkel i Hollandowi skupić dług od prywatnych banków.
Buzek z Tuskiem powiedzieli lemingom że to nowoczesne jest i te się zgodziły :D
Dzisiaj UE obudziło się że Grecy są nierobami.
W Polsce każdy wie że cyganie są w prawie całości nierobami ale funduje nam reklamówki w radio że cyganie (Romowie) to ludzie tacy jak my i jeden nawet ma doktorat ale społeczeństwo wie swoje. Sejm jeszcze tego nie wie i się kiedyś obudzi.
No i za rządem lemingrad się obudzi i powie że cyganie to nieroby :D
Grecy są cwani, przez 5 lat żyli z darowizn unijnych ponad stan. Każdy zdrowo myślący wiedział, że nie będą w stanie spłacić długów, ale świetnie było mieć świadomość, że są "przywiązani" do zobowiązań i jednak będą je spłacać jeszcze ich prawnukowie. Tymczasem niewolnik powiedział dość i system się sypie. Teraz Portugalia, Hiszpania i inni z długami ponad możliwości spłaty zobaczą, że można olać lichwiarzy unijnych. Ciekawe który z ...i z Wiejskiej będzie teraz taki chętny do wprowadzenia euro w Polsce...
A za jakiś czas dowiemy się, że Grecy dostali wsparcie finansowe z Rosji lub co bardziej prawdopodobne z Chin, bo kraje te mają tam konkretne korzyści do osiągnięcia i mogą przy okazji dać Unii prztyczka.
~majętny Stef niezalogowany 5 lipca 2015r. o 21:29
No i wystąpiła Ewa Kłapacz i powiedziała co wiedziała "Grecy zaufali populistom i powiedzieli nie" :D
Mamy już nowe pojęcie populizmu i realizmu według pani Ewy -
populizm - dług jest wielki, duże są odsetki, dług jest niespłacalny bo jest zastój gospodarczy, dług nie zmaleje bo euro nie jest konkurencyjną walutą np. dla dolara czy juana lub nawet złotówki a takich co chcą się rozliczać za ropę w euro UE likwiduje z tymi co chcą aby inni się rozliczali tylko w dolarze.
realizm - sprzedaż wysp Niemcom, turyści wolą płacić Grekom w euro niż w drachmie,
Chińczyk wyprodukuje i tak taniej niż Grek czy Polak ale co tam, Polak od Greka nie kupi bo go nie stać a Niemiec nie kupi bo ma swoje ale co tam, Grek nie puści rury ruskiej po swoim terytorium i nie zarobi na tym bo UE mu zabroni ale co tam, Grek nie ukarze tego proeuropejskiego polityka który wcześniej zafałszował dane dla UE bo to będzie reżim Putinowski na wzór ciemiężenia Chodorkowskiego ale co tam, Grek nie połowi ryb ani nie wyprodukuje mleka, czyli tego na czym się najlepiej zna, bo limity UE ale co tam,
bank który umoczył w Grecji nie zbankrutuje bo jest Niemiecki a Grecki zbankrutuje bo jest Grecki ale co tam, Grecy zlikwidują swoje siły powietrzne w liczbie 250 myśliwców i oddadzą je za pół darmo ale co tam, Grecy oddadzą flotę morską, jedną z większych na świecie, ale co tam....
:D
Ewa Kopacz, premier Polski i zbawca Polaków od kryzysu :D
Zarówno sam problem jak i jego konsekwencje w równym stopniu dotyczą Grecji i Polski.
W niemal równym stopniu mają to samo podłoże.
Nie pohamowane wydatki spowodowane przywilejami , chciwością oraz niezrozumieniem mechanizmów gospodarki wolnorynkowej.
Grecy katastrofę mają już a Polacy ?
U nas ona też jest .Skala wcale nie mniejsza .Wprowadzenie euro natychmiast to obnaży.
I ni należy szukać winy u obcych " tzw banksterów " .
Właśnie odbezpieczono granat / a właściwie zapalnik bomby atomowej z opóźnionym zapłonem /Mam na myśli przyznane Polsce setki miliardów.
Oczywiście mogły by one popchnąć nas do przodu .Gdyby wydatkowane były na wzmocnienie i budowę rodzimej przedsiębiorczości.
Niestety najprawdopodobniej skończą one w kieszeniach administracji oraz w publicznych budowlach i pogrążą nas do reszty.
POLSKA I POLACY TO NIE TO SAMO.
W imię niezrozumiałego i nieracjonalnego rozwoju " Polski " poświęca się dziesiątki milionów Polaków.
" Tyle państwa w państwie ile to minimalnie niezbędne i tyle swobody obywatelskiej ile to maksymalnie możliwe "
Konstytucja Rzeczypospolitej
Czym gorsze prawo tym więcej urzędników i odwrotnie
"panM"" jak zwykle pierdzieli te swoje żałosne farmazony a Polsce tak naprawdę nic grozi dopóki gazetowych politykierów i innych sekciarskich obiecajdów będziemy trzymać z daleka od steru władzy. Na szczeblu miejskim taki jeden nie dawno dostałł od mieszkańców porządnego kopa w d.. i to samo trzeba robić w wyborach do sejmu.
(...) Prześledźmy teraz co się działo w DB na przestrzeni ostatniego roku:
- Kwiecień 2014 – Deutsche Bank zostaje zmuszony przez organy nadzoru do podniesienia kapitału o 1,5 mld euro.
- Maj 2014 – bank sprzedaje aktywa warte 8 mld euro z 30% zniżką, byleby szybko pozyskać kapitał. Problemy z płynnością zaczynają być poważne. Straty + brak płynności = bankructwo.
- Marzec 2015 – bank nie przechodzi stres testów. Podobne testy przeszła nawet belgijska DEXIA, która w ciągu kilku kolejnych dni ogłosiła bankructwo.
- Kwiecień 2015 – bank musi zapłacić 2,5 mld kar nałożonych za manipulacje na rynkach w USA oraz Wielkiej Brytanii (to tak na marginesie odnośnie teorii spiskowych nt manipulacji rynkami).
- Maj 2015 – uprawnienia jednego z dwóch Prezesów Zarządu Anshu Jain’a zostały rozszerzone do niespotykanych poziomów, co zdarza się wyłącznie w przypadku bardzo poważnych kryzysów.
- 5 czerwca 2015 – Grecja nie spłaca transzy kredytu do MFW, co ma poważne konsekwencje także dla Deutsche Banku.
- 6 czerwca 2015 (dzień później) – dwóch Prezesów Zarządu Jain oraz Fitshen składają rezygnacje. Jest to ewidentna ewakuacja z tonącego okrętu. Ostatecznie Jain godzi się odejść z końcem czerwca, podczas gdy Fitshen pozostanie do maja przyszłego roku.
- 9 czerwca – agencja ratingowa S&P obniża rating banku do BBB+ (niżej niż Lehman w momencie bankructwa i tylko 3 oczka wyżej od ratingu śmieciowego).
Czy Deutsche Bank będzie rzeczywiście kolejnym Lehmanem?
Tego nikt nie wie, ale ryzyko jest ogromne. DB zatrudnia prawie 100 tys. osób. Wartość derywatów posiadanych przez bank przekracza globalny PKB (...)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
