Po to jest wystawione za ladą chce ten kawałek nie inny, jak mają sprzedawać resztki to niech nie wystawiają nowych... wszystki towar co nie zejdzie panie ekspedientki zawsze kupuja i placa ze swojej kieszeni... tak tak . . Polo market byl mi zawsze podrodze, na małe zakupy ale obsługa zawsze pozostawiała tam wiele fo życzenis. Nie tylko na mięsnym ! Moze to organiAcja sklepu -kierownictwa ze stoi jedna na kasie ruchy ma jak ślimak i dwadzieścia osób w kolejce. A jak jakaś babka pyta o cene ciasta a ta mówi że nie zna ceny klientka ponagla pytanie o cene a ta już wariuje chyba klient ma prawo znac cene kupowanego towaru , pozniej ekspedientka wielce obużona bo misiała dzwonić pytać o kod cene itd.. trzaska kasą jest nie uprzejma dla innych klientów... co to ma być ?!!! 1300 zwalnia z braku uprzejmosci dla ludzi ?

Ja na miesnym nie wytrzymalam gdy jedna pracownica widzac dluga kolejke zajela sie krojeniem i zawijaniem sera. Bylam 3 w kolejce a stalam 20 minut bo jedna pani nie wyrabiala a ta od sera tylko zerkala na coraz wieksza kolejke i zniecierpliwienie klientow. Zapytalam czy ta pani musi akurat teraz kroic ser ale obydwie panie z pretensja odpowiedzialy ze ktos musi ser pokroic a ta pani zaraz konczy prace i jedna nie bedzie mogla obslugiwac klientow i jednoczesne kroic sera. A co mnie to obchodzi? Trzeba bylo kroic ser jak nie bylo tyle ludzi.ciekawe czy jak przychodzi towar to tez klienci nie sa obslugiwani bo one rozpakowuja towar bo "przeciez ktos musi". Wszystko jest kwestia organizacji. Pozniej sie okazalo ze te pracownice to mamusia z corka.

stoisko wcale tanie ,a ludzie jak muchy na lep lecą i narzekają .

~ napisał(a): Ja na miesnym nie wytrzymalam gdy jedna pracownica widzac dluga kolejke zajela sie krojeniem i zawijaniem sera. Bylam 3 w kolejce a stalam 20 minut bo jedna pani nie wyrabiala a ta od sera tylko zerkala na coraz wieksza kolejke i zniecierpliwienie klientow. Zapytalam czy ta pani musi akurat teraz kroic ser ale obydwie panie z pretensja odpowiedzialy ze ktos musi ser pokroic a ta pani zaraz konczy prace i jedna nie bedzie mogla obslugiwac klientow i jednoczesne kroic sera. A co mnie to obchodzi? Trzeba bylo kroic ser jak nie bylo tyle ludzi.ciekawe czy jak przychodzi towar to tez klienci nie sa obslugiwani bo one rozpakowuja towar bo "przeciez ktos musi". Wszystko jest kwestia organizacji. Pozniej sie okazalo ze te pracownice to mamusia z corka.

Jak nie ma klientów...czyli kiedy bo klienci są tam zawsze...tak samo jest z towarem...jedna obsługuje klientow, druga towar przyjmuje...pracowałam więc wiem jak tam jest.....i to nie jest wina tych Pań,że maja tyle do zrobienia tylko tego,że ludzi jest za mało.Troszkę wyrozumiałości życzę :)

Jak mozna byc wyrozumialym stojac 3 w kolejce 20 minut? Jakos w innych sklepach jak jest wieksza kolejka to dochodzi pracownica a nie na odwrot-odchodzi pakowac to czy tamto. Nie jest za malo pracownic bo byla druga ale zajela sie serem zamiast klientem.

1300 ? Hahahahaahahah dobreeeeeee :) Moim zdaniem jesli ktos ma problem z zakupami w tym sklepie powinien isc do innego. Niech stanie jeden z drugim na kasie(nie mowie o monopolu,bo tam mozna sie zajechac) i zobaczymy jaki bedzie cwany.Pracownica prosi o drobne i mimo ze klient ma te drobne,bezczelnie klamie ze nie ma i daje 100zl. Inna sytuacja: dajac pracownicy 200zl(wartosc zakupow 20-30zl) twierdzi ze chce rozmienic wiec nie da drobniej. Spoko... z tym ze po drodze(do Galerii) mija bank,w ktorym zawsze i bez problemu mu je rozmienia. Nikt nie ogarnie tego,jezeli sam nie znajdzie sie na miejscu kasjera...

~--- napisał(a): 1300 ? Hahahahaahahah dobreeeeeee :) Moim zdaniem jesli ktos ma problem z zakupami w tym sklepie powinien isc do innego. Niech stanie jeden z drugim na kasie(nie mowie o monopolu,bo tam mozna sie zajechac) i zobaczymy jaki bedzie cwany.Pracownica prosi o drobne i mimo ze klient ma te drobne,bezczelnie klamie ze nie ma i daje 100zl. Inna sytuacja: dajac pracownicy 200zl(wartosc zakupow 20-30zl) twierdzi ze chce rozmienic wiec nie da drobniej. Spoko... z tym ze po drodze(do Galerii) mija bank,w ktorym zawsze i bez problemu mu je rozmienia. Nikt nie ogarnie tego,jezeli sam nie znajdzie sie na miejscu kasjera...

No bez przesady! Furcza i burcza a my klienci mamy jeszcze po bankach latac bo a noz kasjerka nie bedzie miala wydac. Moze jeszcze napiwki trzeba zostawic kasjerce? Skad wiesz ze klient bezczelnie klamie ze nie ma drobniej-skad wiesz co ma w portfelu???

~ napisał(a): dziś w godzinach rannych byłam w polo mrkecie panie na dziale mięso były takie nie miłe i opryskliwe nie dziwie się czego tam tak często jest wymieniana obsługa .Chciałam kupić boczek rolowany a pan sprzedająca daje mi skrawek końcówki tego boczku mówię do niej że chce z nowego kawałka a ta z buzią że jak ja tego nie kupie o ona będzie musiała sobie to wziąć z buzią zabrałam się i poszłam. Teraz nie my decydujemy co chcemy tylko sprzedający no niestety obsługa do wymiany .

zatrudnij się tam na pewno będziesz milsza, lepsza, lepiej będziesz kroić i zadowalać klientki ;) napisz jeszcze, który fryzjer cię wkurzył bo grzywkę nie tak wyprostował jak chciałaś :)