1 lutego 2014r. godz. 13:25, odsłon: 5358, Angelika PioroBądź FIT z Angelą na Bolec.Info cz. XIII
Dziś w ramach cyklu poznamy 8 osiem sytuacji, w których warto zjeść banana.
Angelika Pióro (fot. mat. autorki)
Banany w moim codziennym jadłospisie zagościły na dobre. Jako dodatek do koktajli, omletów czy surowe na deser. Możliwości przyrządzenia tego owocu również jest wiele. Zawsze zjadam jednego po treningu. Dostarczają nie tylko energii, ale również m.in. potasu, magnezu, witaminy B, C. Poniżej znajdziecie 8 sytuacji lub powodów dla których warto jeść banany.
Kiedy jest ci smutno – banany są pyszne i powodują, że w organizmie wydziela się hormon szczęścia - serotonina. Zawierają tryptofan – aminokwas z którego w organizmie wytwarzana jest serotonina. Wpływa ona na dobre samopoczucie i zapewnia zdrowy, mocny sen.
Na kaca – dzięki zawartości wapnia witaminy B i C pomoże szybko dojść do siebie. Pomaga usunąć produkty rozkładu alkoholu z organizmu, dodatkowo jego konsystencja ułatwia pracę żołądka.
Kiedy nie masz czasu przygotować posiłku – są kaloryczne i mają sporo wartości odżywczych, to doskonały posiłek dla zabieganych. Nie wymaga specjalnej obróbki i zawsze możesz mieć go pod ręką. Jest to zdecydowanie lepszy wybór niż słodki batonik.
Przy nauce – natychmiast odżywiają mózg. Dieta bogata w banany wspomaga układ nerwowy. Średni owoc zawiera niemal tyle samo magnezu, co garść orzechów. Pierwiastek ten bierze udział w dostarczaniu energii dla mózgu. Dzięki temu banany poprawiają pamięć i koncentrację.
Na stres – dzięki zawartości witamin z grupy B to doskonały środek pozwalający w naturalny sposób się wyciszyć. Dodatkowo uspokaja nas wydzielana po zjedzeniu banana serotonina. Osoby żyjące w ciągłym stresie powinny banany wprowadzić do swojego codziennego menu. Regularne jedzenie bananów chroni układ krążenia. Owoce są bowiem źródłem potasu, obniżającego ciśnienie tętnicze krwi. Prócz tego zawierają niemal tyle samo pektyn, co jabłka. Dzięki temu mogą obniżać poziom cholesterolu, zapobiegając miażdżycy.
Na bezsenność – banany zawierają tryptofan, są więc naturalnym środkiem nasennym. Dobrym wiec pomysłem jest wypicie koktajlu mleczno – bananowego przed snem.
Przy wrzodach żołądka - banany to skuteczny środek na zgagę. Lekko niedojrzałe, zielonkawe owoce mogą też zapobiegać wrzodom. Ich miąższ zawiera dużo skrobi, która wyścieła błonę śluzową żołądka, chroniąc ją przed uszkodzeniami wywołanymi przez soki trawienne.
Jeśli jesteś mięsożercą – kiedy twoja dieta w dużej ilości składa się z białka to banan jest wręcz wskazany. Wzbogacenie menu w te owoce ułatwia odkwaszenie organizmu. Owoc zawiera sporo wapnia, potasu i magnezu – składników mineralnych o właściwościach alkalizujących, które neutralizują zakwaszające działanie mięsa, ryb i jajek.
1 banan o wadze 120 g to:
Kcal 114
Białko 1,2 g
Błonnik 2 g
Tłuszcz 0 g
Węglowodany 28,2 g
~zainteresowany niezalogowany
1 lutego 2014r. o 20:00
Skoro tryptofan jest obecny w każdym pożywieniu, czemu go brakuje? Odpowiedź jest prosta. Z... nadmiaru pożywienia. Organizm ma spore problemy z jego przyswojeniem - jest to najtrudniej przedostający się do krwiobiegu aminokwas, najpierw muszą przejść wszystkie inne. I tu jest problem. Mamy ograniczoną zdolność przyswajania białek. Zanim tryptofan się dopcha, nie ma już dla niego miejsca.
Drugi problem to konsumpcja mięsa, a co za tym idzie - dużych ilości żelaza hemowego - czyli tego szkodliwego, którego spożycia nasz organizm nie potrafi kontrolować (jesteśmy genetycznie niedostosowani do konsumpcji żelaza z mięsa, organizm potrafi regulować ile ma przyswoić tego pierwiastka z roślin, zwiększa spożycie gdy jest niedobór, zmniejsza gdy nadmiar, ale jeśli zjemy mięso - przyswoimy wszystko). Powoduje to wzrost stężenia żelaza, które doskonale "spala" tryptofan.
Kolejna rzecz to stany zapalne, w których jest on niszczony (czy raczej zużywany). Dlatego właśnie osoby z reumatoidalnym zapaleniem stawów mają tak duże niedobory. Ale nie trzeba RZS żeby mieć organizm nękany różnymi zapaleniami - starczy się odżywiać tak, jak 99% społeczeństwa.
No i na koniec konsumpcja nabiału - 75% populacji naszej planety nie potrafi trawić tego paskudztwa, na dodatek jego spożycie w takim wypadku sprawia, że następuje blokowanie przyswajania właśnie tryptofanu.