Obecnie już minimalna stabilizacja słynnego franka daje ogromne nadzieje na to, że comiesięczne raty spłacane przez wielu z nas przestaną wreszcie rosnąć. Na pełną stabilizację trzeba jednak jeszcze poczekać.
Z czego przede wszystkim wynika zainteresowanie kursem franka? Poza tym, że liczy się on w gospodarce finansowej w ogóle, to dodatkowo stanowi wciąż tę walutę, w której pobrana została ogromna ilość kredytów hipotecznych. Z tego względu znaczenie ma każda zmiana jego wartości.
Kiedy obciążenia bankowe były masowo zaciąganie we frankach, kredytobiorca miał w perspektywie względnie niskie raty oraz długi okres kredytowania. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy Szwajcaria stała się miejscem o wiele bezpieczniejszym na lokowanie kapitału niż niepewne rynki unijne i amerykańskie. W obliczu nachodzącego kryzysu największe fundusze zdecydowały się lokować pieniądze w niezawodnych jak dotąd bankach helweckich, przez co wartość franka gwałtownie – ku utrapieniu polskich kredytobiorców – zaczęła rosnąć. Wraz z wartością pieniądza rosnąć zaczęły również raty kredytów zaciągniętych w tej walucie.
Niepokojące i niekoniecznie malejące zadłużenie krajów unijnych nie jest optymistyczną perspektywą. Nikt ponadto nie obiecuje spadku wartości waluty w kraju, który jako jeden z nielicznych na całym świecie mimo kryzysu zachował nadwyżkę budżetu. Dlatego właśnie frank budzi żywe zainteresowanie osób kontrolujących i śledzących tabele wartości walut i to zarówno w pojedynkę, jak i w zestawieniu z wartościami euro czy dolara.
/**/
emem napisał(a):
Nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej jakis polityk-oszolom przychodzi i bez mojej zgody zmienia moj kredyt w euro na kredyt w zlotowkach.
Pozdr,
emem
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).