Pięć osób rannych w wypadku

~maly napisał(a): ci co go bronią mają nieźle banie zrytą.:)gratulacje:)ciekawe czy tak byście pisali jak to wasze np dzieci jechały by z nim:)raczej wątpię.używamy mózgu.pamiętajcie:)to nie boli:)15 się myli:)pink i nieznajoma mają rację:):):):)nieznajoma ,ty nawet nie wiesz jak alu wygląda więc nie pisz nic na ten temat,pink,ty jak już pisałem musisz używać słownika:)

Mój drogi...bronią go Ci co go znają? ok może...dziewczyna? owszem.. Tylko, że ta dziewczyna była z nim w tym samochodzie i najbardziej ucierpiała ze wszystkich. Znajomi? Rodzina? Znów może.. a w tym osoby, które były w tym aucie.. Więc zakuty łbie.. jeżeli nadal sądzisz, że wiesz lepiej od nas, co się działo.. jak szybko jechaliśmy itp to se na prawdę daruj, bo krótko mówiąc jesteś żałosny i nie wiem po co te popisy... te żałosne komentarze... potwierdzona przez policje nawet prędkość, która była faktyczną 80 na godz...bo jechaliśmy za kimś dłuższy czas...skąd więc dachowanie i to przez tak długi odcinek sami się zastanawiamy...to były sekundy...może przez śliską nawierzchnię? nie wiem nie znam się..wiem że to jest fakt..nie było popisów czy innych śmiechu wartych rzeczy, które piszecie...to że często są takie przypadki nie oznacza, że każdy wypadek zaraz trzeba tak podsumowywać...radzę się zastanowić następnym razem nim napiszecie jakiś durny komentarz typu, że im się należało idioto jeden z drugim...bo może poszkodowani to przeczytają! Mało do tej pory doznali?! Kretyni.. macie racje...czasem trzeba użyć mózgów..to na prawdę nie boli..co Wam dały te komentarze, że po kimś pojechaliście? Lepiej Wam?! Że jedna z drugą i tak po ciężkim szoku czyta komentarze, że dobrze nam tak? MYŚLCIE!

I oto mi właśnie chodzi, ludzie nie oceniajcie kogoś kogo nie znacie. Jak już pisałam każdy z nas kto ma prawko, nie raz nacisnął mocniej gaz. Czy wy naprawdę myślicie, że ten chłopak tego nie przeżywa, że samochód leżał na dachu, a oni musieli się z niego wyczołgiwać. On doskonale wie, że jechał za szybko. Straciłam kiedyś w wypadku bliską mi osobę, i było to samo, dokładnie to samo, oczernianie, wyzywanie, naśmiewanie się. Ten chłopak na pewno to czyta, nie dobijajcie go chociaż tymi durnymi postami, bo to i tak nic nie da. A reszta niech zastanowi się czy sami są takimi świetnymi kierowcami i przestrzegają wszystkich przepisów.

na szczęście to jest wolny kraj i każdy może pisać i oceniać.Nie ubliżać,bo nie ładnie:)Zawsze mówi się,że nie wiem co się stało.Proste,wyprzedzanie oraz nie opanowanie auta.Pobocze,potem rów.Nie mówi nikt,że leciał.Ale widocznie nie dostosował prędkości do warunków panujących.W zimę jak wyprzedzamy auto jadące 50km,a sami mamy np.70km i walniemy orła to jest niedostosowanie prędkości.Auto jadące normalnie bez kombinacji nie zagraża nikomu,tylko ten co cuduje na drodze.TYLE:)

Masz rację, wolny kraj jak najbardziej, ale sam przyznasz, że te pierwsze komentarze były nie na miejscu...postaw się po drugiej stronie...o ile by Cie to nie dobiło, to przykrość jest, po i tak ciężkim przeżyciu, a i byś się zdenerwował, bo na początku to były po prostu bzdury ludzi, którzy są mądrzejsi od innych a nie wiedzieli jak było naprawdę...tak się nie robi...niczemu to nie służyło.. Także myślę, że można temat zakończyć..

Temat zamknięty.Każdy już powiedział co miał do powiedzenia.Byle każdy wyciągnął coś z tego,lepiej uczyć się na kosztownych błędach innych.