Poskarżyli się na policję

Protestujący podczas wizyty premiera Morawieckiego złożyli w prokuraturze zażalenie na działania policji.

Protestujący składają zażalenie na policję w prokuraturze w Bolesławcu. (fot. Bolecnauta)

- Policjanci bezprawnie nas legitymowali - mówi Dariusz Sas, jeden z demonstrujących. - Chciałbym aby policja była tak samo skuteczna i tak samo restrykcyjnie pilnowała przepisów jak robi to w przypadku zwolenników obecnej władzy w Polsce, na przykład pana Rydzyka, który ma w czasie pandemii pełne kościoły, a władza wcale na to nie reaguje. Chcielibyśmy, żeby policja była również tak samo skuteczna i legitymowała także kibiców i pielgrzymów, a nie tylko protestujących przeciwko niej.

Autorzy zażalenia (trzy osoby) liczą na to, że prokuratura stwierdzi, iż legitymowanie ich było bezzasadne, bo nie stwarzali żadnego zagrożenia.

- Miało ono miejsce pod I LO czyli Punktem Szczepień, a spotkanie z Morawieckim miało miejsce w szpitalu - mówi Sas. - Policja specjalnie nas otoczyła i wylegitymowała bez powodu. Nie oczekujemy żadnych kar w stosunku do policjantów, którzy nas otoczyli, bo wiem że rozkazy dla funkcjonariuszy idą z góry.

O proteście pisaliśmy w tekście Krzykiem i gwizdami pożegnali premiera