Stojący na wysokim poziomie i emocjonujący mecz w Osiecznicy zakończył się sprawiedliwym remisem

Kilkaset osób oglądało bardzo interesujący mecz IV ligi piłki nożnej.

Leśnik Osiecznika Łużyce Lubań (fot. Kazimierz Marczewski)

Mecz między Leśnikiem Osiecznica i Łużyce Lubań cieszył się olbrzymim zainteresowaniem. Ci co przybyli na to spotkanie, nie zawiedli się. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie i trzymał kibiców w napięciu do ostatniej minuty.

Znakomicie spotkanie rozpoczęli gospodarze. Już w 9 minucie bardzo dobrze grający napastnik Daniel Ziółkowski umieścił piłkę w siatce gości.Pięć minut później mogło być 2:0 dla leśnika, bo sędzia podyktował rzut karny. Tym razem Ziółkowski przestrzelił i dalej było 1:0. Gospodarze mieli jeszcze do przerwy stuprocentową sytuacje, ale strzał Ziółkowskiego minimalnie minął słupek bramki. Obie drużyny grały szybko i składnie stwarzając sytuacje podbramkowe. Mecz stal na wysokim poziomie. Kibice twierdzili, że to dobra III liga.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od lekkiej przewagi gości.W 55 minucie spotkania obrońca gospodarzy sfaulował w polu karnym napastnika gości i sędzia wskazał wapno. Strzelający napastnik gości, zmylił bramkarza gospodarzy. Zrobiło się 1:1. Przewaga gości rosła i siedem minut później po strzale napastnika Łużyc był 1:2.

Gospodarze starali się jak tylko mogli zdobyć wyrównującą bramkę, ale bliżej strzelenia bramki byli goście. W 80 minucie spotkania po kontrataku skrzydłowy Leśnika Puzio ostro dośrodkował z prawej strony w pole bramkowe gości, obrońca chciał głową wybić piłkę na korner, ale tak niefortunnie trafił, że piłka ugrzęzła w siatce gości. Zrobiło się 2:2.

Obie drużyny walczyły o zwycięstwo do końce i obie miały szanse przechylić szalę zwycięstwa. Mimo, że sędzia przedłużył drugą połowę o cztery minuty, nie udało żadnej z drużyn zdobyć decydującej bramki.

Wydaje się, że podział punktów zadowolił obie drużyny. Kibice obu drużyn także byli zadowoleni i oklaskami podziękowali zawodnikom za stworzenie emocjonującego, stojącego na bardzo wysokim poziomie widowiska piłkarskiego.