Łzy wzruszenia Marcela Sasa po koncercie dla zakochanych w Piwnicy Paryskiej

"Walentynkowe Brzmienia" rozczuliły "Aktywny Bolesławiec" i zgromadzoną publiczność.

Łzy Marcela Sasa (fot. Kazimierz Marczewski)

Niezwykły koncert "Walentynkowe Brzmienia"  w wykonaniu  Marcela Sasa odbył się w Bolesławcu w niedzielę 13 lutego w przeddzień Walentynek. Było to niezwykle wzruszające spotkanie z debiutującym na bolesławieckiej scenie młodym artystą, absolwentem I LO, który zmierzył się z twórczością ponadczasowych wykonawców polskich i zagranicznych.

Marcel Sas, mieszkaniec Bolesławca który od dawna zachwyca nie tylko bolesławian swoim wyjątkowym, przemiłym niskim głosem. Marcel Sas wiele lat szkolił się u najlepszych nauczycieli śpiewu w Polsce, obecnie uczy się pod okiem  Anny Szarmach.

W czasie  koncertu zabrzmiały utwory takich znakomitości jak Zbigniew Wodecki, Frank Sinatra czy Elvis Presley. Był to wieczór   pełen nie tylko walentynkowych wrażeń i emocji.

Po zakończonym koncercie widzieliśmy łzy o oczach  młodego artysty. Debiut przed bolesławiecką publicznością i to obecności swoich rodziców i dziadków. spowodował u niego olbrzymie wzruszenie i emocje.

Jego pięknie zaśpiewany koncert licznie zgromadzona publiczność przyjęła oklaskami a artysta poproszony został o bis.

Należy zaznaczyć, że koncert zorganizował "Aktywny Bolesławiec" i Bogdan Nowak właściciel Piwnicy Paryskiej.Kilkadziesiąt osób słuchało z zapartym tchem ponadczasowe piosenki wykonane przez Marcela Sasa. Fragmenty koncertu na filmach wideo.